Weteran Wall Street, Jeff Saut, niekoniecznie jest zaniepokojony niedawną wyprzedażą na giełdzie.
W piątek akcje ponownie spadły po wzroście stóp procentowych.
„Zabieralibyśmy tutaj niewielkie zyski z handlu” – powiedział Saut w piątkowym wywiadzie dla „Closing Bell” CNBC.
Choć jego krótkoterminowy model przewidywał, że w listopadzie rynek pójdzie w górę, sytuacja uległa zmianie po ostatnich próbach wzrostów na początku tego tygodnia.
„Rynek będzie w defensywie przez kolejne kilka tygodni, ale naszym zdaniem zapoczątkuje to wzrost na koniec roku” – dodał Saut, główny strateg inwestycyjny w Raymond James.
Dwudniowa wyprzedaż nastąpiła po środowym wzroście, podczas którego indeks Dow Jones Industrial Average osiągnął rekordowy poziom.
W piątek S&P 500 zamknął się o 0.6 procent niżej, Dow spadł o 180.43 punktu, a Nasdaq Composite stracił 1.2 procent. W czwartek Dow odnotował najgorszy dzień od 10 sierpnia. Tymczasem S&P 500 odnotował najgorszy tydzień od prawie miesiąca.
Saut, który nawoływał do utrzymania hossy przez kolejne siedem do ośmiu lat, przewidział wyprzedaż w lutym. Od tego czasu prognozuje nowe maksima.
Rebecca Patterson, dyrektor ds. inwestycji w Bessemer Trust, określiła wyprzedaż jako normalną i „nie ma powodu do paniki”.
„Mieliśmy dobrą passę i ogólnie rzecz biorąc, widzimy mocne dane” – powiedziała „Closing Bell”.
„Podstawa amerykańskiej gospodarki jest dobra. Daleko nam do recesji” – dodała. „Myślę zatem, że wzrost rentowności zasadniczo odzwierciedla silniejszą gospodarkę i Fed, który powinien stopniowo zacieśniać politykę, ale nie oznacza to, że to jeszcze koniec.”
Saut powiedział, że niedawne przechodzenie z akcji spółek o małej kapitalizacji do spółek o dużej kapitalizacji „ponownie stawia czoło Google’om na świecie”.
Powiedział także, że akcje spółek takich jak Apple, które właśnie porzucił David Einhorn z Greenlight Capital w związku z obawami przed wojną handlową, to akcje, które warto kupować od teraz do końca roku. Jego zdaniem wojna handlowa z Chinami zakończy się do pierwszego kwartału przyszłego roku – dodał.
Jednak Patterson powiedziała, że chociaż jej firma ma przewagę technologiczną, obecnie sektor stoi przed „idealną burzą”.
Powiedziała, że stopy procentowe są nie tylko wyższe, ale także akcje niektórych spółek technologicznych są drogie, a obawy dotyczące problemów handlowych między USA a Chinami stają się coraz większe. Dodała, że ponadto istnieją obawy dotyczące regulacji, które zostaną poruszone w trakcie kampanii przed wyborami śródokresowymi.
„Nawet jeśli zaczniemy uzyskiwać dobre wyceny w branży technologicznej, ile osób chce sięgnąć do dna i przywrócić ten sektor do czasu, aż uzyskamy nieco większą jasność w sprawie USA-Chiny i systemu regulacyjnego?” – powiedział Patterson.
— Fred Imbert z CNBC przyczynił się do powstania tego raportu.
Odpowiedzialność