Rozmowy handlowe Trumpa i Xi mogą wywołać „eksplozję” w przypadku akcji takich jak Apple - lub doprowadzić do bessy

Aktualności finansowe

Wall Street jest przekonana, że ​​swego rodzaju „porozumienie” zostanie ogłoszone po spotkaniu prezydenta Donalda Trumpa z prezydentem Chin Xi Jinpingiem w sobotni wieczór, aby omówić wojnę handlową, która stwarza problemy dla gospodarek obu krajów.

Jednak potencjalny wynik może być zupełnie inny niż rozejm i zawieszenie broni przewidywane przez wielu inwestorów. Pożądanym porozumieniem w sprawie zapasów byłoby zawieszenie wszystkich dalszych ceł do czasu negocjowania porozumienia przez obie strony. Najlepszym rozwiązaniem byłoby wycofanie niektórych istniejących taryf.

Największy wzrost odnotowałyby akcje międzynarodowe, zwłaszcza te notowane w Chinach, pozostałej części Azji, Australii i Niemczech, gdzie indeks DAX spadł w tym roku o prawie 13 procent, powiedział Peter Boockvar, dyrektor ds. inwestycji w Bleakley Advisory Group. Akcje producentów takich jak Apple również mogłyby na tym zyskać.

„Choć mamy nadzieję, że rynek amerykański odniesie korzyści, zwłaszcza akcje spółek przemysłowych, to akcje spółek produkujących towary powinny zyskać najwięcej. Chodziłoby konkretnie o Apple” – powiedział Boockvar. „Ale myślę, że rynki zagraniczne mogą odnieść największe korzyści, ponieważ ich gospodarki złagodziły się dzięki tym cłom”.

Wcześniej w piątek napłynęło więcej negatywnych wiadomości dla gospodarki w Chinach, gdzie akcje Szanghaju spadły o około 22 procent w stosunku do poprzedniego roku. Chiny zgłosiły, że w listopadzie aktywność fabryk spadła do najniższego poziomu od dwóch lat. PMI dla przemysłu zanotowano na poziomie 50, uznawanym za neutralny, natomiast wartość poniżej 50 wskazuje na spadek.

Analitycy widzą w ten weekend szereg wyników, które mogą wywołać „eksplozję w górę” lub „rynek niedźwiedzia”. Może to również zadecydować o tym, czy giełda zakończy rok na plusie, czy na minusie.

Boockvar powiedział, że nawet jeśli zostanie zawieszony rozejm, który wstrzymuje dalsze cła, istniejące będą w dalszym ciągu zamazywać perspektywy zysków przedsiębiorstw i wpływać na światową gospodarkę. Ekonomiści prognozują wzrost gospodarczy w USA na około 2.4% w 2019 r., w porównaniu z tempem wzrostu gospodarczego w 2018 r. wynoszącym około 3%, spowodowanym obcięciem ceł i podwyżkami stóp procentowych Rezerwy Federalnej. Stany Zjednoczone mają obecnie 10-procentowe cła na chiński import o wartości 200 miliardów dolarów.

„To nie jest tak, że odczuwamy ulgę. Po prostu odczulibyśmy ulgę, że to się nie nasila. Chiny nadal zwalniają, niezależnie od tego, co się stanie” – powiedział Boocvkar. Analitycy obniżają oczekiwania dotyczące wzrostu zysków w przyszłym roku do poziomu jednocyfrowego, po części dlatego, że cła podnoszą koszty produkcji.

Część analityków widzi inny scenariusz, w którym obie strony planują dalsze rozmowy, nie wstrzymując planu podwyżki chińskich ceł do 25 procent w styczniu. Strategas uważa to za najbardziej prawdopodobny wynik, przy prawdopodobieństwie wynoszącym 40%.

Najgorszym przypadkiem byłoby całkowite zerwanie rozmów, co uważa się za wysoce nieprawdopodobne, ale potencjalnie bardzo niekorzystne dla giełdy.

„Bylibyśmy świadkami powrotu do defensywnych podstawowych artykułów konsumenckich, opieki zdrowotnej, usług użyteczności publicznej oraz inwestycji typu ucieczka w stronę bezpieczeństwa, a wtedy, jak sądzę, mielibyśmy dodatkowe obawy, że być może ta korekta pogłębi się lub stanie się rynkiem niedźwiedzia, ” powiedział Sam Stovall, główny strateg inwestycyjny w CFRA.

Po gwałtownym wzroście w ciągu tygodnia w piątek akcje notowań były wyższe, choć niestabilne. Jak dotąd indeks S&P 500 wzrósł o około 4 procent w ciągu tygodnia, ale w handlu popołudniowym wzrósł zaledwie o 0.5 procent. Analitycy twierdzą, że wynik jest trudny do przewidzenia, a komentarze Trumpa nie dały tego zbyt jasno do zrozumienia.

Reuters zacytował w piątek w Buenos Aires chińskiego urzędnika, który powiedział, że „konsensus stale rośnie” w dyskusjach handlowych, ale różnice pozostają.

Według Strategasa szanse na porozumienie obejmujące zawieszenie broni w sprawie dalszych ceł wynosiły około 30 procent. Firma widzi jeszcze niższe – 20 procent – ​​szanse na zawarcie porozumienia obejmującego zawieszenie broni i zniesienie ceł. Zauważają, że Chiny rozważają wycofanie ceł, aby były bardziej spójne z tymi stosowanymi w krajach rozwiniętych.

„Medium [wynik] jest takie, że nie zwiększamy ceł i nie wprowadzamy ceł w 2019 r. Decydujemy się rozmawiać i opóźniamy. To wynik neutralny lub pozytywny dla akcji, a bardzo pozytywny dla akcji byłby: „tak, rozmawiamy i robimy postępy” – powiedział Stovall. Jeszcze lepiej byłoby, gdyby nastąpiły pewne zwroty. „Wówczas na rynku spotykamy się z reakcją w rodzaju przemówienia Powella… Widzimy eksplozję w górę”.

Analitycy twierdzą, że najlepiej wypadłyby akcje spółek, które ucierpiały z powodu ceł – czyli spółek, które mają stosunkowo dużą część przychodów z Chin lub polegają na Chinach w zakresie części lub produkcji. Dotyczyłoby to przedsiębiorstw przemysłowych i technologicznych.

W takim scenariuszu rentowności obligacji skarbowych mogą wzrosnąć, a dolar, który rośnie w wyniku napięć handlowych, prawdopodobnie osłabi się w stosunku do rynków wschodzących i innych walut. Chiński juan, który w tym roku spadł o 6.7 procent, może się umocnić.

Porozumienie może w poniedziałek spowodować powrót pieniędzy na rynek, „dramatyczny wzrost” – powiedział Marc Chandler, główny strateg rynkowy w Bannockburn Global Forex. „Być może funt pozostaje w tyle z powodu Brexitu, a może jen również ma opóźnienia, ponieważ kupując rynki wschodzące, wykorzystujesz jena jako walutę finansowania” – powiedział. „Dolar ogólnie się wyprzedaje, tylko z powodu pozytywnej niespodzianki”.

źródło: Strategas

Analitycy twierdzą jednak, że trudno przesądzać, co wyniknie ze spotkania przy obiedzie, podczas którego obaj przywódcy rzekomo mają podjąć decyzję o dalszym postępowaniu.

Wyjeżdżając w czwartek na szczyt G-20 do Buenos Aires, Trump stwierdził, że obie strony są „bardzo blisko”, ale dodał, że nie jest pewien, czy chce zawrzeć porozumienie. Obecny będzie także doradca handlowy Trumpa, Peter Navarro, chiński jastrząb, co rynek odebrał jako negatywne.

„Myślę, że wyrzucą puszkę na ulicę na kilka tygodni” – powiedział Chandler.

Umowa może mieć charakter nieokreślony, a szczegóły dotyczące przyszłych taryf zostaną pozostawione do spotkań negocjatorów. „To będzie antyklimatyczne” – powiedział Chandler. „Trudno będzie handlować”.