Znany inwestor Mark Mobius obstawia, że wojna handlowa między USA a Chinami nie dobiegnie końca.
Rozejm między obydwoma krajami to „dobra wiadomość, ale nie sądzę, że to koniec” – powiedział w poniedziałek CNBC współzałożyciel Mobius Capital Partners.
W weekend prezydent Donald Trump i prezydent Chin Xi Jinping zgodzili się na 90-dniowe zawieszenie broni w wojnie handlowej, która odbija się na amerykańskich giełdach, a także na rynkach wschodzących.
W poniedziałek akcje amerykańskich spółek zwyżkowały po tych wiadomościach, podczas gdy udziały w rynkach wschodzących osiągnęły najwyższy poziom od dwóch miesięcy. Fundusz ETF iShares MSCI Emerging Markets zamknął dzień o 2 procent wyżej.
Mobius był optymistyczny wobec rynków wschodzących, mówiąc w lipcu CNBC, że te akcje są tanie i mogą zyskać na wojnie handlowej. Teraz podtrzymuje to wezwanie, zwłaszcza że uważa, że bitwa handlowa nie jest jeszcze zakończona.
„Rynki wschodzące poza Chinami prawdopodobnie skorzystają na tej wojnie handlowej, ponieważ duża część produkcji zostanie przeniesiona z Chin” – powiedział w poniedziałek w „Closing Bell”.
W szczególności zwycięzcą będzie Brazylia, ponieważ leży w tej samej strefie czasowej co Stany Zjednoczone i ma „całkiem niezłe możliwości produkcyjne” – zauważył Mobius.
W grę wezmą także kraje, które doświadczyły niesamowitego spadku wartości waluty. Po pierwsze, „Turcja bardzo potrzebuje wymiany walut” – powiedział.
Bangladesz odniesie korzyści z produkcji odzieży, a Wietnam z producentów obuwia, powiedział.
Odpowiedzialność