Straty w zapasach mogły być zbyt lękliwą reakcją na handel, problemy gospodarcze

Aktualności finansowe

Po gwałtownych wzrostach w zeszłym tygodniu w atmosferze nadziei na porozumienie handlowe, we wtorek akcje powróciły do ​​​​tryby korekty, pogrążając się w obawach, że rozmowy handlowe mogą zakończyć się niepowodzeniem i że światowy wzrost gospodarczy spowalnia.

Jednak niektórzy stratedzy uznali, że sprzedaż, która w ciągu dnia obniżyła indeks Dow aż o 800 punktów, wydawała się przesadzona i mogła być jeszcze cięższa ze względu na fakt, że giełda jest w środę zamknięta przez cały dzień z powodu pogrzebu prezydenta George’a HW Busha . Wyprzedaż została również zaostrzona przez duży ruch na rynku obligacji, podczas którego handel na tym rynku zaczął sygnalizować sygnały ostrzegawcze dotyczące gospodarki.

„Nie sądzę, że to będzie miało kontynuację. Myślę, że to ludzie, którym płoną włosy na głowie” – powiedział Steve Massocca, dyrektor zarządzający Wedbush Securities. „Zorganizowaliście ten wiec oparty na założeniu, że mamy umowę z Chinami. Teraz jest jasne, że nie mamy umowy z Chinami. Być może osiągniemy postęp, ale nie mamy porozumienia z Chinami”.

S&P 500 stracił 3.3 procent, spadając do psychologicznego poziomu 2,700, podczas gdy Dow Jones Industrial Average spadł o 3 procent do 25,027 3.8. Nasdaq spadł o 2000 procent, powracając do obszaru korekty, a Russell 4.4 o małej kapitalizacji stracił XNUMX procent, co było najgorszym dniem od siedmiu lat.

Sprzedaż w S&P przyspieszyła około południa. kiedy przełamał swoją 200-dniową średnią kroczącą na poziomie 2,762. Apple, który był wskaźnikiem nastrojów na rynku, został poturbowany, tracąc 4.4 procent w związku z większymi obawami dotyczącymi sprzedaży iPhone'ów. Technika spadła znacznie niżej, tracąc 3.9 procent, podczas gdy najlepiej radzący sobie sektor, usługi użyteczności publicznej, osiągnął ledwie dodatni wynik. Banki regionalne spadły o 5.6 procent w najgorszym dniu od czerwca 2016 r. w związku ze spadkiem stóp procentowych.

Scott Redler, partner T3Live.com, powiedział, że przed środą, kiedy rynek będzie zamknięty, mogła nastąpić pewna wyprzedaż, ponieważ inwestorzy nie będą mieli możliwości kontrolowania swoich pozycji. „Dla mnie gotówka to pozycja. Będziemy musieli przejść do czwartku i piątku i zobaczyć, czy dzisiejszy dzień miał duże znaczenie, czy nie” – powiedział.

Prezydent Donald Trump spotkał się w sobotę z prezydentem Chin Xi Jinpingiem, a Stany Zjednoczone oświadczyły, że zakończyły spotkanie z zawieszeniem w sprawie nowych ceł i porozumienia w sprawie rolnictwa z Chinami. Pojawiły się jednak doniesienia, że ​​Chiny mają inną wersję wydarzeń bez zobowiązań w zakresie towarów rolnych.

Inwestorów niepokoją obawy związane z handlem, którzy już obawiają się, że w przyszłym roku zyski spadną, a wraz z nimi wzrosty na giełdach.

Nie pomogło więc to, że rynek obligacji wysyłał własne przerażające sygnały o spowolnieniu wzrostu. Jednym z największych katalizatorów wtorkowej wyprzedaży było zachowanie krzywej dochodowości, która pokazuje zależność pomiędzy rentownością krótko- i długoterminowych obligacji skarbowych. Kupujący zaczęli kupować 10-letnie obligacje skarbowe, znacznie obniżając ich rentowność i zbliżając się do rentowności obligacji 2-letnich.

Ponieważ rentowność niektórych krótkoterminowych obligacji skarbowych wzrosła już powyżej 5-letnich obligacji skarbowych, inwestorzy spekulowali, że to samo może wkrótce wydarzyć się w przypadku obligacji 2-letnich i 10-letnich. To właśnie rynek nazywa inwersją i od dziesięcioleci jest sygnałem recesji. Różnica między rentownością obligacji 2-letnich i 10-letnich w handlu popołudniowym wyniosła zaledwie 11 punktów bazowych.

Paul Hickey, współzałożyciel Bespoke, zbadał zachowanie akcji i krzywą dochodowości i stwierdził, że giełda radziła sobie średnio nieco lepiej w ciągu następnych trzech, sześciu i 12 miesięcy, kiedy spread pomiędzy 10 Rachunek roczny i 3-miesięczny spadł poniżej 50 baz. Powiedział, że od 1962 r., kiedy spread spadł poniżej 50, miało miejsce osiem takich przypadków, a tylko sześć z nich poprzedzało recesję.

Jednak im węższa lub bardziej płaska krzywa staje się, „tym gorzej dla rynku” – stwierdził. „Jeszcze gorzej dla rynku jest, gdy wynosi poniżej 50 i już jest odwrócony”. Spread ten spadł poniżej 50 po raz pierwszy od 11 lat i jest to część krzywej, którą Fed uważa za najbardziej reprezentatywną dla funduszy federalnych.

„Gorsze wyniki mają miejsce po ich odwróceniu i ponownym uzyskaniu dodatniego wyniku i wtedy naprawdę widać osłabienie rynku” – powiedział Hickey.

Vinay Pande, dyrektor ds. strategii handlowych w głównym biurze inwestycyjnym UBS Global Wealth Management, powiedział, że recesje często podążają za inwersjami, ale nie ma spójnego wzorca. „Do osiągnięcia szczytu na rynku akcji, począwszy od lat 50., potrzeba od 600 do 1980 dni. To nie jest zbyt przydatna rzecz” – stwierdził.

Traderzy zwracali uwagę na tempo, w jakim 10-latki spadły z ponad 3 procent do 2.87 procent we wtorek. Pande powiedział, że między innymi dlatego, że istniała duża krótka pozycja, a inwestorzy byli zmuszeni do pokrywania krótkich pozycji, a także pewne słabe dane i raporty o inflacji.

„Naprawdę podoba nam się tutaj rynek akcji. Myślę, że rynek wycenił dość zły wynik” – stwierdził Pande. O ile Chiny i Stany Zjednoczone nie osiągną porozumienia handlowego, stwierdził, że na rynku wszystko powinno być w porządku.
„Uważamy, że w najbliższej przyszłości powinniście kupować spadki” – powiedział.

Ari Wald, analityk techniczny w Oppenheimer, powiedział, że wtorkowa wyprzedaż była raczej odbiciem tego samego spadku, który nękał rynek w październiku i listopadzie, po złagodzeniu sytuacji.

„Rynek oscyluje w sposób ograniczony zakresem. Myślę, że wszystko to sugeruje te same działania, które widzieliśmy w ostatnich miesiącach. Ta formacja dna, która próbuje mieć miejsce. S&P nadal znajduje się poniżej kluczowego oporu na poziomie 2,815, więc spadki trwają nadal” – powiedział.

Redler powiedział, że dolna granica zakresu to 2,603, które S&P osiągnęło w październiku. „Rynek mieści się w pewnym przedziale. Próbuje dowiedzieć się, jak wygląda szerszy obraz, podczas gdy inwestorzy poruszają się po kwestiach technicznych. Czynnikiem, który się do tego przyczynił, było to, że inwestorzy utknęli w poniedziałek na Apple, kiedy notowania notowały wzrosty. „Wyglądało na to, że miał względną siłę, ale potem ukazały się wiadomości o Cirrusie i jego ocena została obniżona. To kolejny robak w Apple.”

Cirrus obniżył swoje wytyczne ze względu na słabość na rynku smartfonów.