Małe banki, o których nigdy nie słyszałeś, po cichu przejmują technologię w branży finansowej

Aktualności finansowe

Zamiast próbować pokonać falę szybko rozwijających się start-upów z branży technologii finansowych we własnej grze, grupa małych banków decyduje się do nich dołączyć.

Te niskoprofilowe banki społecznościowe po cichu kierują hydrauliką pod miliardowymi firmami fintech, takimi jak Square, Stripe i Robinhood – zajmując się dla nich przyziemnymi czynnościami bankowymi, takimi jak przechowywanie depozytów klientów i gwarantowanie pożyczek – podczas gdy firmy technologiczne przerabiają finanse na erę cyfrową.

Dla niektórych jest to mecz stworzony w niebie. Te mniejsze banki, o nazwach takich jak Cross River, Celtic, Sutton Bank i Evolve, twierdzą, że nie tyle zależy im na posiadaniu nazwy domowej, ile potrzebują nowych linii biznesowych, ponieważ konsumenci coraz częściej przechodzą na bankowość mobilną. A firmy fintech, które są biegłe w przyciąganiu nowych klientów niskim kosztem, potrzebują błogosławieństwa federalnych organów regulacyjnych i kogoś innego, kto zajmie się pieniędzmi.

Prężnie rozwijający się przemysł fintech został uznany za największego bankowego „zakłócacza”. Wydatki na technologię wywarły presję nawet na największe banki, które próbują konkurować z takimi jak JP Morgan, który zobowiązał się wydać 10.8 miliarda dolarów na technologię w 2018 roku. Południowi regionalni giganci BB&T i SunTrust ogłosili w zeszłym tygodniu fuzję o wartości 66 miliardów dolarów, która uczyni ich szósty co do wielkości bank w USA pod względem aktywów. Ogromnym motywatorem tej transakcji była potrzeba konkurowania technologią, powiedzieli obaj prezesi.

Banki społecznościowe, które współpracują z firmami fintech, znalazły sposób, aby to zrobić bez dźwigania ciężarów.

„Kilka lat temu wiele mówiło się o tym, jak fintechy zamierzają zniszczyć banki” – powiedziała Jo Ann Barefoot, współzałożycielka Hummingbird Regtech i były zastępca amerykańskiego kontrolera waluty, który reguluje banki krajowe. „W ciągu ostatnich kilku lat dużo więcej mówi się o potrzebie partnerstwa”.

Zarówno duże, jak i małe banki potrzebowały liftingu po kryzysie finansowym z 2008 roku. Według Federalnej Korporacji Ubezpieczeń Depozytów liczba banków komercyjnych spadła do 4,703 na koniec ubiegłego roku z ponad 7,000 dziesięć lat temu. W 12,000 roku istniało ponad 1990 XNUMX banków. Od tego czasu banki upadły lub przekształciły się w większych konkurentów.

„Wszystkie banki borykały się z problemami po kryzysie finansowym” – powiedziała Karen Mills, starszy wykładowca w Harvard Business School i była szefowa US Small Business Administration za administracji Obamy. „Bankom społecznościowym trudno było odzyskać siły, szczególnie w przypadku pożyczek dla małych firm”.

Firmy Fintech wypełniły pustkę pozostawioną przez niektóre z tych walczących banków. Te młode firmy wciąż zajmują się wszystkim, od udzielania pożyczek, przez płatności mobilne, po doradztwo finansowe, wykorzystując w pełni zmieniające się zachowania konsumentów i przywiązanie do smartfonów.

Niektóre banki potraktowały to jako okazję do własnego „odrodzenia” – powiedział Mills.

Wśród nich znalazł się Evolve Bank & Trust. Bank powstał w 1925 roku jako First State Bank, aby udzielać pożyczek lokalnym rolnikom w hrabstwie Cross w stanie Arkansas, około godziny jazdy od granicy z Tennessee. Został członkiem Federalnej Korporacji Ubezpieczeń Depozytów w 1934 r., Kiedy prezydentem był prezydent Franklin D. Roosevelt. W 2005 roku kupili go nowi właściciele i zmienili jego nazwę.

Na szczęście dla nowych właścicieli bank był „mały i czysty” i nie miał żadnych problemów związanych z bezpieczeństwem zabezpieczonym hipoteką, które w 2008 roku pogrążyły niektórych jego rówieśników, powiedział jego prezes.

„Widzieliśmy, jak fintech schodzi w dół i naprawdę przyjęliśmy to jako kolejną drogę do zdobycia depozytów” – powiedział prezes Evolve Bank, Scot Lenoir, w niedawnym wywiadzie. „Zdecydowaliśmy ze strategicznego punktu widzenia, dlaczego nie przyjąć tego i nie współpracować z nimi?”

Według ostatniego raportu CB Insights globalne finansowanie branży fintech osiągnęło nowy rekord w 2018 roku. Zgodnie z raportem, kwota kapitału podwyższonego ryzyka napływająca do fintech wzrosła do 39 miliardów dolarów, czyli ponad dwukrotnie więcej niż rok wcześniej. Na całym świecie istnieje obecnie 39 „jednorożców” fintech, czyli prywatnych firm o wartości ponad 1 miliarda dolarów.

Hummingbird's Barefoot zwrócił uwagę na trudności, z jakimi borykają się mniejsze banki w zmieniającej się branży: używają starszej technologii; ich fizyczne oddziały okazują się mniej potrzebne, ponieważ konsumenci stają się mobilni; i są ściśle uregulowane.

Ale mają też naturalne zalety, które czynią je atrakcyjnymi dla start-upów fintech. Banki mają już klientów, ich zdolność do przyjmowania depozytów daje im gotową kupę tanich środków, a oni już mają pozwolenie regulatorów na prowadzenie działalności bankowej.

Działalność Evolve związana z technologią fintech rozwija się zdecydowanie najszybciej, z ponad 200-procentowym wzrostem depozytów z miesiąca na miesiąc i prawie zerowymi wydatkami na reklamę. „Nie jesteśmy Citi, nie jesteśmy Wells Fargo – nie wydajemy tych pieniędzy na bycie marką, co jest długą i kosztowną drogą” – powiedział Lenoir.

Kolejną zaletą małego banku jest możliwość szybkiego działania, powiedział dyrektor generalny Cross River Bank, Gilles Gade, były bankier inwestycyjny w Barclays Capital i Bear Stearns. Powiedział, że spotkanie z dużym bankiem z Wall Street może zająć miesiące, a uzyskanie zgody organów regulacyjnych na statut banku trwa jeszcze dłużej.

Cross River, który współpracuje z fintechami, takimi jak Coinbase i RocketLoans, powstał mniej więcej w tym samym czasie co Evolve. Jako bank odpowiedzialny za przestrzeganie przepisów regulacyjnych dotyczących przeciwdziałania praniu pieniędzy i wewnętrznych kontroli księgowych, Cross River odgrywa rolę w kształtowaniu się branży fintech.

Regulatorzy bankowi oczekują, że to oni będą sprawdzać, czy start-upy fintech przestrzegają zasad, co często oznacza odwrócenie się od biznesu. W zeszłym roku Cross River podpisał 250 umów o zachowaniu poufności dotyczących pożyczek wielocelowych i ostatecznie podpisał tylko 14 nowych partnerów fintech. Proces może być samowybierający, powiedział.

„Platformy są eliminowane w wyniku tego procesu ze względu na stopień zgodności, którego wdrożenia wymagamy od nich – inne znikają tylko dlatego, że odmówiono im finansowania lub nie miały odpowiednich kontroli” — powiedział Gade.

Aby przyjmować depozyty klientów w Stanach Zjednoczonych, firma potrzebuje federalnego ubezpieczenia depozytów. To elitarny klub, który nie szuka skwapliwie członków.

„Otwarcie konta w Fed przez osobę niebędącą bankiem jest bardzo trudne, jeśli nie niemożliwe” — powiedział Amias Gerety, partner w QED Investors i były zastępca sekretarza w Departamencie Skarbu USA. „Dzięki temu możesz uzyskać dostęp do systemu płatności, który kontroluje Fed”.

Daje to na razie bankom społecznościowym, które współpracują z fintechami, trochę miejsca do oddychania, ale pojawia się konkurencja. Office of the Comptroller of the Currency przyjmuje wnioski o krajową kartę fintech, która dałaby agencji bardziej bezpośredni nadzór zamiast regulowania ich banków partnerskich.

„Pośrednie regulowanie tych firm fintech jest niezręczne, więc myśl jest taka, że ​​jeśli damy im statut, możemy regulować je bezpośrednio z nieco większą jasnością” – powiedział Gerety.

Firmy mogą również ubiegać się o bycie przemysłową firmą pożyczkową lub ILC, która umożliwia podmiotom niebędącym bankami pożyczanie pieniędzy, udzielanie pożyczek konsumenckich i komercyjnych oraz przyjmowanie depozytów ubezpieczonych federalnie. Wal-Mart ciężko walczył o to oznaczenie na początku 2000 roku, ale wycofał wniosek po sprzeciwie ze strony urzędników bankowych, grup kontrolnych i prawodawców.

Niedawno firma zajmująca się płatnościami fintech, Square, zwróciła się do FDIC o specjalną licencję ILC, która między innymi umożliwiłaby jej przyjmowanie depozytów ubezpieczonych przez rząd. Wyciągnął swoją pierwszą aplikację w lipcu, ale firma była wtedy jasna, że ​​​​zamierza ponownie złożyć wniosek, gdy będzie mogła „poprawić i wzmocnić” aplikację.

Square, prowadzony przez założyciela Twittera, Jacka Dorseya, ma już oddział pożyczkowy dla małych firm poprzez Square Capital, który działa za pośrednictwem Celtic Bank w Salt Lake City w stanie Utah.

Varo Money, start-up zajmujący się wyłącznie bankowością mobilną, przeszedł do historii jako pierwszy fintech, który otrzymał wstępną zgodę na krajowy statut banku od OCC. Według CEO nadal potrzebują pełnej zgody agencji, a także zgody FDIC.

Współzałożyciel i dyrektor generalny Varo, Colin Walsh, kierował największym w Europie biznesem kart kredytowych i obciążeniowych dla konsumentów w American Express. Powiedział, że wiedział, że proces nie będzie łatwy i nadal opiera się na partnerstwie z bankiem, dopóki nie zostaną zakończone zatwierdzenia. Ale chciał wyjść sam.

„Dzięki partnerstwu jesteś odpowiedzialny za sukces banku, wszystko, co mogą zrobić dobrze lub źle, co może ograniczyć twój sukces” - powiedział Walsh, który był również dyrektorem zarządzającym w Lloyd's Banking Group w Londynie. „Myślę, że najważniejszą rzeczą tutaj jest kontrolowanie własnego losu — chcieliśmy szerszego zestawu uprawnień”.

Inne fintechy są mniej skłonne do opuszczania relacji bankowych. Chime, bank działający wyłącznie w trybie online, powiedział, że może ostatecznie rozważyć pójście drogą bankową. Ale na razie dyrektor generalny Chris Britt powiedział, że może skupić się na budowaniu platformy i obsłudze klienta.

„Zostanie bankiem w tej chwili nie było dla nas priorytetem”, powiedział Britt, były dyrektor wykonawczy w Green Dot i Visa przed współzałożeniem Chime. „Mogę sobie wyobrazić, że z biegiem czasu jest to coś, co moglibyśmy chcieć zbadać i widzimy, że inne firmy badają to pojęcie”.

Jest to zupełnie nowe terytorium dla większości regulatorów. Ponieważ kryzys finansowy jest świeży w pamięci większości Amerykanów, są oni ostrożni, aby nie otwierać wrót zbyt szybko. Poprzeczka jest szczególnie wysoko w USA, a fintechy, które chcą zostać bankiem, muszą udowodnić, że potrafią zapewnić bezpieczeństwo i solidność.

„Organy regulacyjne przyjrzą się temu długo i zapytają:„ Kto tym kieruje? ”- powiedział Donald Powell, były przewodniczący FDIC. „Musisz wejść frontowymi drzwiami, a nie tylnymi lub bocznymi”.

Wielka Brytania jest bardziej otwarta na „banki pretendentów”. Urząd ds. Konkurencji i Rynków (CMA) ułatwił tym start-upom wejście na rynek bankowości detalicznej po 2008 roku, umożliwiając firmom takim jak Revolut przekroczenie wartości miliarda dolarów. Bank mobilny powiedział na początku tego roku, że planuje ekspansję na Stany Zjednoczone i Kanadę.

Banki, firmy fintech i organy regulacyjne wydają się być świadome pewnych wad. Gade z Cross River powiedział, że jak w każdym cyklu gospodarczym, „w pewnym momencie nastąpi kryzys”. Ryzykiem w tym przypadku jest jakakolwiek „zarażenie”, a „ryzyko napiętnowania” staje się przedmiotem zainteresowania organów regulacyjnych.

„Są dobrzy aktorzy i źli aktorzy – istnieje tendencja do łączenia ich wszystkich razem” — powiedział Gade. „Chcemy tylko upewnić się, że organy regulacyjne nagle nie wyciągną dywanu spod wszystkich i nie zablokują dostępu do kredytu, ponieważ to najgorsza rzecz, jaka może się wydarzyć”.

Cross River udziela pożyczek, trzyma je w swoich księgach przez kilka dni, a następnie sprzedaje je na Wall Street. Jest to podobny model „od początku do końca”, który dziesięć lat temu wstrząsnął branżą finansową. Ale chociaż jakakolwiek awaria w całym łańcuchu miałaby wpływ na zaangażowane strony, relaks nie byłby zbyt skomplikowany.

Większe ryzyko polega na tym, że wiele z tych firm fintech nie istniało podczas spadkowego cyklu gospodarczego. Te start-upy w wielu przypadkach sięgnęły po klientów znajdujących się na dole krzywej kredytowej i znalazły chętną pulę chętnych pożyczkobiorców i inwestorów.

W branży salda pożyczek osobistych wzrosły w ostatnich latach. Suma wzrosła o 72 procent od 2005 do 2018 roku, zgodnie z danymi TransUnion. Salda wyniosły około 69.4 miliarda dolarów w 2005 roku i osiągnęły 119.9 miliarda dolarów w zeszłym roku.

Fintechy szybko stanowią większą część tej sumy.

Według danych TransUnion, w 2017 roku fintechy pochodziły z 36.2 procent niezabezpieczonych sald pożyczek osobistych, w porównaniu z mniej niż 1 procentem w 2010 roku. Banki poszły w przeciwnym kierunku. Dziewięć lat temu pochodziło z nich 34.1 procent takich pożyczek, ale do 2017 roku obsłużyły 26.4 procent.

Nawet jeśli nie zdarzy się jakaś katastrofa gospodarcza, popyt na te wysokodochodowe pożyczki może wyschnąć. „To gra w muzyczne krzesła, ale jeśli muzyka się zatrzyma, kto zostanie z pożyczką?” powiedział Alan Lane, dyrektor generalny Silvergate Bank z siedzibą w San Diego. „Ktokolwiek trzyma te kredyty konsumpcyjne, musi być przygotowany na utknięcie z pożyczkami, ponieważ proces ten może się ostatecznie zatrzymać”.

Mark Palmer, analityk BTIG, powiedział, że rosnące stopy procentowe mogą skłonić inwestorów instytucjonalnych do zwrócenia się w stronę innych, bardziej dochodowych długów zamiast pożyczek fintech. Powiedział, że BTIG ma rekomendację sprzedaży na Square ze względu na potencjalną ekspozycję na rynki kredytowe. Wszelkie „czkawki” na rynku kredytowym spowodowałyby spowolnienie w Square Capital.

„Powszechnie przyjmuje się, że jesteśmy na późnym etapie cyklu kredytowego i że wielu inwestorów jest bardziej ostrożnych w udzielaniu pożyczek w ogóle, aw szczególności w udzielaniu pożyczek małym firmom” – powiedział Palmer.

Chociaż ostateczne przyjęcie tych fintechów do bankowości może oznaczać mniejsze możliwości dla banków społecznościowych, Nick Rosenberg, wiceprezes wykonawczy Metropolitan Commercial Bank i szef globalnej grupy płatności, mówi, że się nie martwi. Porównał to do wizyty u fryzjera.

„Ostatecznie możesz sam obciąć włosy, ale nikt nie przestanie spotykać się z fryzjerem, ponieważ chcą, aby było to zrobione dobrze” – powiedział Rosenberg. „Bankowość to silnie regulowany rynek i większość ludzi zdaje sobie sprawę, że potrzebny jest partner z doświadczeniem”.

Bank współpracuje z firmami kryptowalutowymi, takimi jak Coinbase, o których Rosenberg powiedział, że nigdy nie mogli sobie wyobrazić 10 lat temu.

„Będziemy po prostu dalej wprowadzać innowacje i współpracować z naszymi klientami fintech” – powiedział Rosenberg. „Z pewnością, jeśli konkurencja wzrośnie, będziemy musieli znaleźć kolejną wielką rzecz”.

Green Dot, największy sprzedawca przedpłaconych kart debetowych, ma własny statut banku i obsługuje bankowość zaplecza dla Ubera, Stasha i innych. Seth Ross, szef działu rozwoju biznesu, podkreślił, jak złożona jest finansowa strona fintechu. Wiele start-upów nie ma czasu ani środków pieniężnych, aby to rozgryźć.

„Ludzie nie doceniają naszego systemu finansowego — jest on stosunkowo złożony” — powiedział Ross, były wiceprezes ds. rozwoju biznesu w American Express. „Istnieje wiele systemów regulacyjnych i uważam, że istnieje znaczne ryzyko, które można rozwiązać, współpracując z bankiem partnerskim”.

To, co fintechy twierdzą, że robią, to wabienie klientów z największych banków na Wall Street. Chime współpracuje z The Bancorp Bank, aby oferować karty oszczędnościowe i debetowe bez opłat. Jej dyrektor generalny powiedział, że wielu ich klientów przenosi się z tradycyjnych banków.

„Tak naprawdę nie patrzymy na nich jak na partnerów i nie badaliśmy tego rodzaju relacji” – powiedział dyrektor generalny Chime, Chris Britt. „Przejmujemy interesy od dużych banków, które pobierają 5 USD za konto oszczędnościowe lub 40 USD za opłaty za debet”.

A Wall Street ma inne zmartwienia na horyzoncie. Jeśli giganci technologiczni, tacy jak Amazon i Apple, będą nadal wkraczać na rynek, banki mogą mieć zupełnie nową flotę konkurentów.

„Jesteśmy wystarczająco zwinni, aby wygrać ten wyścig” — powiedział Gade z Cross River.

UWAGA: Jeśli chcesz handlować na Forexie zawodowo - handluj z pomocą naszego Forex Robot opracowany przez naszych programistów.
Przegląd Signal2forex