Prezes Deutsche Bank na Bliskim Wschodzie przyznaje, że nastroje rynkowe są słabe dla gospodarek Zatoki Perskiej

Aktualności finansowe

Nastroje rynkowe w krajach Zatoki Perskiej nie są obecnie najlepsze, powiedział w środę dyrektor generalny Deutsche Bank na Bliski Wschód i Afrykę, potwierdzając obawy inwestorów dotyczące regionu w ostatnich latach.

„Szczerze mówiąc, sektor prywatny w całym regionie jest nadal, jeśli chodzi o nastroje, nie jest zbyt pozytywny” – powiedział Jamal Al Kishi Hadley Gamble z CNBC, omawiając swoje perspektywy gospodarcze na Światowym Forum Ekonomicznym ds. Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej w Ammanie. Jordania. „Gospodarka znalazła się w trudnej sytuacji po spadku cen ropy”.

Rzeczywiście prognostycy wskazują na spadek liczb na wielu frontach. Choć pod koniec ubiegłego roku Arabia Saudyjska odnotowała silny wzrost gospodarczy, według londyńskiej firmy konsultingowej Capital Economics „prawie na początku 2019 r. nastąpiło spowolnienie w związku z cięciami w produkcji ropy”.

Pod koniec ubiegłego roku Bahrajn musiał otrzymać od swoich sąsiadów pakiet pomocowy o wartości 10 miliardów dolarów, a agencja Moody's pozbawiła Oman ostatniej oceny na poziomie inwestycyjnym.

Działalność w sektorach niezwiązanych z naftą w Zjednoczonych Emiratach Arabskich jest powolna, a w styczniu kraj popadł w deflację. Ceny nieruchomości w handlowym centrum Dubaju spadły o około 25 procent od 2014 r., a wzrost gospodarczy spowolnił w zeszłym roku do 1.9 procent z 3.1 procent w 2017 r., co stanowi najniższy wskaźnik od ośmiu lat.

Sektor transportu i magazynowania, filar działalności miasta jako centrum logistycznego, wzrósł w 2.1 r. o 2018%, w porównaniu z 8.4% w 2017 r., co według Emirates NBD, największego banku w Dubaju, to „najwolniejsze tempo wzrostu od 2013 r.”. Było to powiązane ze spowolnieniem wolumenu handlu światowego w obliczu rosnącego protekcjonizmu. Giełda w Dubaju w 2018 r. odnotowała najgorsze wyniki spośród wszystkich innych giełd na Bliskim Wschodzie.

„Cięcia w produkcji ropy naftowej uzgodnione z OPEC oznaczają, że wsparcie wzrostu ze strony sektora naftowego zaczyna obecnie słabnąć” – napisano w marcowej notatce badawczej Capital Economics, dodając, że choć rynki akcji wzrosły, nadal „ radzą sobie gorzej niż w pozostałych wschodzącego świata”.

Odwiecznym pytaniem pozostaje, jakie będą perspektywy cen ropy naftowej, które w dalszym ciągu stanowią większość dochodów państw Zatoki Perskiej. Jeśli ceny spadną w ciągu 2019 r., „oszczędności prawdopodobnie powrócą na plan” – przewiduje Capital Economics.

Kishi upierał się jednak, że w ciągu ostatnich kilku kwartałów sytuacja „poprawiała się w górę”, choć nie przełożyło się to jeszcze na znaczną poprawę nastrojów w regionie.

Międzynarodowy Fundusz Walutowy był bardziej pozytywnie nastawiony do nadchodzących lat Zjednoczonych Emiratów Arabskich, prognozując wzrost wzrostu gospodarczego poza ropą z prognozowanych 3.9% w tym roku do 4.2% w 2020 r. oraz ogólny realny wzrost produktu krajowego brutto na lata 3.7–2019 na poziomie około 20%. „Chociaż w czasie spowolnienia wzrosła liczba kredytów zagrożonych, banki pozostają płynne i dobrze skapitalizowane” – stwierdził MFW w lutowym raporcie.

„Obecnie panuje powszechne przekonanie, że rok 2019 będzie prawdziwym punktem zwrotnym – miejmy nadzieję, że główne państwa w regionie zaczną wydawać pieniądze, ogłaszać przetargi na projekty i dokonywać płatności z tytułu zobowiązań na rzecz wykonawców, dostawców i dostawców dla rządów” – powiedział Kishi. „To powinno poprawić nastroje i, miejmy nadzieję, przełoży się na silniejszą aktywność w regionie”.

I chociaż niektóre rządy uruchamiają ogromne projekty, takie jak Wizja 2030 Arabii Saudyjskiej czy Expo 2020 w Dubaju, które mają dostarczyć bodźców, wielu inwestorów pozostaje sceptycznych.

„Jeśli rozmawiam z graczami z sektora prywatnego, to oni szukają pieniędzy – jeśli chcę to wyrazić w prostacki sposób – nie mogą się doczekać dnia, w którym rządy w regionie faktycznie wydadzą pieniądze i zapłacą za projektów, przetargów i innych inicjatyw” – powiedział Kishi.

Al Kishi postrzega niedawne przejęcie saudyjskiej firmy petrochemicznej Sabic przez krajowego giganta naftowego Aramco jako pozytywny rozwój w tym kierunku.

„Ale na tym etapie najbardziej potrzebny jest pewnego rodzaju bodziec i katalizator zmiany nastrojów” – powiedział al Kishi. „Nastroje nie są zbyt dobre i gdybym siedział z decydentami, właśnie to sugerowałbym: zajęcie się tym, czym należy się zająć, aby mieć pewność, że nastąpi zmiana nastrojów. To byłoby kluczowe.”

Przegląd Signal2forex