Sprzedaż kontrowersyjnej części działalności Robinhood potroiła się dzięki firmom zajmującym się handlem o wysokiej częstotliwości

Aktualności finansowe

Przychody Robinhood czerpie z kontrowersyjnej praktyki polegającej na sprzedawaniu transakcji klientom z dużą częstotliwością Z nowych badań wynika, że ​​liczba firm handlowych gwałtownie rośnie.

Według nowych szacunków Alphacution Research, popularna, milenijna aplikacja do handlu akcjami przyniosła w 69 r. 2018 mln dolarów przychodów ze sprzedaży akcji, czyli trzy razy więcej niż firma zarobiła rok wcześniej. Tak zwana „płatność za przepływ zamówień” jest powszechną praktyką na Wall Street.

„To z pewnością oznacza, że ​​rosną” – powiedział CNBC Paul Rowady, dyrektor ds. badań w Alphacution. „Na platformie Robinhood panuje znacznie większy przepływ informacji”.

Firma z siedzibą w Menlo Park w Kalifornii w ciągu swojego pięcioletniego istnienia zapewniła sobie 6 milionów użytkowników i wycenę na poziomie 5.6 miliarda dolarów. Jej model handlu akcjami bez opłat skutecznie przyciągnął milenialsów i wywarł presję na operatorów zasiedziałych, takich jak Charles Schwab i TD Ameritrade, którzy pobierają odpowiednio 4.95 i 6.95 dolara za transakcje.

Robinhood spotkał się z krytyką ze względu na swoje uzależnienie od transakcji o wysokiej częstotliwości, zwłaszcza biorąc pod uwagę etos założycielski, który niektórzy określają jako „anty-Wall Street”. Firma wysyła zamówienia klientów do firm zajmujących się transakcjami o wysokiej częstotliwości, takich jak Virtu czy Citadel Securities, zamiast na giełdę taką jak NYSE. Transakcje te są realizowane w tzw. ciemnej puli, której, jak sama nazwa wskazuje, brakuje przejrzystości.

Krytycy handlu o wysokiej częstotliwości twierdzą, że praktyka ta, trwająca milisekundy, może skutkować dużymi wahaniami na rynku, a także pozwolić inwestorom instytucjonalnym zyskać przewagę nad mniejszymi inwestorami detalicznymi.

„Pytanie brzmi: co to sugeruje na temat podstawowej jakości wykonania? Czy będą stronniczy w zależności od tego, kto płaci najwięcej?” – powiedział Rowady. „Ma się wrażenie, że być może ze względu na masową technologię i szybkość we wszystkim, w niektóre gry wciąż się gra”.

Jednak praktyka ta nie jest niczym wyjątkowym na Wall Street. Według CFA Institute, grupy profesjonalistów zajmujących się inwestycjami, około 40 procent całego obrotu odbywa się poza giełdami – w porównaniu z zaledwie 10 procent dziesięć lat temu. Istnieją również przepisy, które wymagają od brokerów zawierania transakcji po najlepszej cenie.

Według Alphacution cała branża odnotowała około 42-procentowy wzrost ogólnych przychodów z kierowania zamówień. Na przykład TD Ameritrade odnotowała 43-procentowy wzrost przychodów z kierowania zamówień rok do roku. Rowady powiedział, że ponadprzeciętny procentowy wzrost Robinhood wynika z faktu, że na początku był on znacznie mniejszy.

Robinhood zarabia pieniądze, pobierając ułamek centa od dolara od każdego zlecenia handlowego i zbierając odsetki od depozytów klientów. Posiada również płatną usługę subskrypcji o nazwie „Robinhood Gold”, zaprezentowaną we wrześniu 2016 roku.

Jako firma prywatna Robinhood nie ma obowiązku ujawniania swoich rachunków zysków i strat, co dałoby jej lepszy obraz składniki przychodów. Jednak jako zarejestrowany broker-dealer ma pewne wymagane ujawnienia, które Alphacution wykorzystało do oszacowania swoich sum.

Według raportu Bloomberga z zeszłego roku na początku 40 roku Robinhood osiągnął ponad 2018 procent swoich przychodów ze sprzedaży zamówień swoich klientów firmom zajmującym się transakcjami o wysokiej częstotliwości, czyli animatorom rynku. Krótko po raporcie współzałożyciel i dyrektor generalny Robinhood, Vlad Tenev, bronił tej praktyki w poście na blogu.

Tenev powiedział, że podobnie jak inni brokerzy-dealerzy, start-up „uczestniczy w programach rabatowych, które pomagają klientom uzyskać dodatkową poprawę cen swoich zleceń, tworząc konkurencję między giełdami i dostawcami płynności, którzy realizują zlecenia, często skutkując wyższą jakością realizacji”.

„Wysyłamy Twoje zamówienia do animatora rynku, który najprawdopodobniej zapewni najlepszą jakość wykonania” – stwierdził Tenev w poście na blogu.

Robinhood nie odpowiedział natychmiast na prośbę CNBC o komentarz.

Wzrostowi przychodów Robinhood towarzyszył ogromny wzrost liczby klientów. W zeszłym roku liczba klientów startupu wzrosła z 5 do 6 milionów w ciągu kilku miesięcy.

Jednak rok 2018 zakończył się poważnym błędem. W grudniu firma ogłosiła, że ​​uruchomi rachunki rozliczeniowe i oszczędnościowe z oszałamiającym, wiodącym w branży oprocentowaniem. Zaledwie dzień później współzałożyciele Robinhood oświadczyli, że zmieniają nazwę i ponownie uruchamiają firmę po tym, jak organy regulacyjne i Wall Street podniosły alarm.

„Robinhood się rozwija, a ich biznesplan wydaje się działać” – powiedział Rowady. „To tylko kwestia tego, kiedy spojrzeć poniżej składników przychodów – czy są one trwałe i jak daleko mogą sięgać?”

Przegląd Signal2forex