Wyczuwając zagrożenie, którego nie mogą zignorować, banki z Wall Street współpracują z gigantami technologicznymi, takimi jak Apple

Aktualności finansowe

Dyrektor generalny Apple, Tim Cook, wprowadza Apple Card podczas inauguracji w centrali Apple w poniedziałek, 25, 2019, w Cupertino, Kalifornia.

Noah Berger | AFP | Getty Images

Kiedy Apple ogłosiło swoją kartę kredytową w zeszłym miesiącu z dużym, efektownym ogłoszeniem, Goldman Sachs był głównym powodem. Ale nie wiedziałbyś tego na podstawie tego, gdzie stał dyrektor generalny banku.

David Solomon nie był na scenie w Cupertino w Kalifornii, dzieląc się w centrum uwagi podczas ogłoszenia produktu 25 marca. Zamiast tego Tim Cook z Apple reklamował ich wysiłki jako „najbardziej znaczącą zmianę w doświadczeniach z kartami kredytowymi od 50 lat”. Dyrektor naczelny Goldman Sachs stał i klaskał w tłumie wraz z innymi widzami. 150-letni bank z Wall Street – odpowiedzialny za część kredytową karty kredytowej – był tylko przypisem w prezentacji.

Rola druhny to coś, do czego duże banki mogą się przyzwyczaić. Gdy giganci technologiczni zaczną wkraczać w finanse konsumenckie, będą potrzebować kogoś, kto zajmie się krytycznym i skomplikowanym aspektem bankowości. Branża bankowa stoi przed dylematem: zająć drugie miejsce lub stracić cenne partnerstwo z gigantami technologicznymi, którzy mają setki milionów klientów.

„Banki i firmy świadczące usługi finansowe są w pełni świadome zagrożenia ze strony dużych firm technologicznych” – powiedział Gerard du Toit, konsultant bankowy w Bain. „To klasyczny dylemat więźnia – nie kochają tego, ale jeśli firmy technologiczne mają stać się dla nich ważnym źródłem dystrybucji, co jeszcze zamierzają zrobić?”

Według McKinsey stawką dla północnoamerykańskiego sektora finansowego jest do 40 procent z 1.35 biliona dolarów przychodów, które mogą migrować do firm technologicznych, takich jak Amazon, lub zostać utracone z powodu konkurencji cenowej. Według firmy konsultingowej ryzyko dla banków, które śpieszą się do partnerstwa, polega na tym, że firmy technologiczne będą właścicielami relacji z klientami i brandingiem w tych transakcjach, zachowując najbardziej lukratywne części tej relacji.

Giganci technologiczni, tacy jak Amazon i Alphabet, będący rodzicem Google, podjęli już kroki w celu wkroczenia na teren banków w obszarach od pożyczek dla małych firm po płatności. Wynika to z potrzeby napędzania wzrostu przychodów w nowych branżach i wzmacniania kontroli nad istniejącymi firmami. Wielkie amerykańskie firmy technologiczne również przygotowują się do globalnej bitwy: chińscy giganci technologiczni, tacy jak Alibaba i Tencent, dzięki swoim aplikacjom do płatności mobilnych stali się już gigantami w płatnościach i inwestowaniu.

Nowa karta Apple wspierana przez Goldman Sachs i Mastercard zazwyczaj współpracuje z Apple Pay, mobilnym portfelem, który pozwala klientom płacić za pomocą iPhone'a. Ta funkcja jest coraz ważniejsza dla Apple, ponieważ opiera się na przychodach z usług, aby zrównoważyć spowolnienie wzrostu sprzedaży iPhone'a.

Tymczasem Google ma Google Pay, podobny system online, który pozwala klientom kupować rzeczy w sklepie z aplikacjami lub płacić za pomocą dotknięcia na urządzeniach z Androidem. Facebook, który na niektórych rynkach umożliwia użytkownikom dokonywanie płatności za pośrednictwem komunikatora podobno pracuje nad sposobem wykorzystania kryptowaluty do ułatwienia płatności za pośrednictwem WhatsApp.

Du Toit powiedział, że Google i Facebook wydają się otrzymywać płatności, aby ułatwić klientom dokonanie zakupu w oparciu o reklamy. Na przykład Facebook oferuje funkcję za pośrednictwem Instagrama, która umożliwia użytkownikom kupowanie produktów bezpośrednio w aplikacji. Dane z takich transakcji mogą być cenne, aby udowodnić reklamodawcom, że zadziałało, a klient rzeczywiście coś kupił, powiedział du Toit.

Todd Haselton | CNBC

A potem jest Amazon, który ma ramię pożyczkowe dla małych firm, które ułatwiło ponad 3 miliardy dolarów pożyczek dla ponad 20,000 XNUMX kupców na swojej platformie handlu elektronicznego. Ma produkt podobny do karty debetowej o nazwie Amazon Cash, który pozwala użytkownikom wpłacać pieniądze do portfela Amazon i kupować online bez karty kredytowej. Istnieje również Amazon Pay, która pozwala konsumentom kupować rzeczy na innych stronach bez ponownego ładowania danych karty kredytowej.

Podręcznik Amazona wydaje się mieć na celu zbudowanie systemu zamkniętej pętli i wycięcie kolejnego pośrednika, powiedział du Toit.

„Brak konieczności płacenia wymiany przy zakupie przynosi ogromne oszczędności — wynikają z tego natychmiastowe oszczędności” — powiedział konsultant Bain. „Ale po drugie, zaczyna się pogłębiać relacja z klientem i wypełniać misję polegającą na sprzedaży wszystkiego, co chcesz kupić online”.

„Nie próbujemy być bankami”

Pomimo nacisku na usługi finansowe, amerykańscy giganci technologiczni nie zostali sami bankami, częściowo z powodu historycznego muru oddzielającego bankowość od handlu. Od ustawy Glassa-Steagalla z 1933 r. firmy zajmujące się handlem nie mogły również stać się bankami z obawy, że firma hybrydowa udzieli sobie nieodpowiedzialnych pożyczek lub niesprawiedliwie odmówi pożyczek konkurentom.

Walmart, największy detalista na świecie, przez prawie dekadę próbował przełamać tę barierę, zakładając własny bank. Niezależnie od tego, czy próbował kupić lokalny bank, czy też ubiegać się o własny statut, za każdym razem gigant był powstrzymywany przez konsorcjum regulatorów, lobbystów, prawodawców i strażników. Ostatecznie zrezygnował, wycofując swój wniosek o czarter w 2007 roku.

„Nie próbujemy być bankami” — powiedział Brian Peters, dyrektor wykonawczy Financial Innovation Now, sojuszu firm, w tym Amazon, Apple i Google, które opowiadają się za technologiami handlu elektronicznego. „Podchodzimy do tych klientów w sposób, w jaki zwykle podchodzimy do klientów jako firm technologicznych i robimy, co w naszej mocy, z naszymi partnerami finansowymi. Przez jakiś czas tak będzie”.

Każdego ranka budzę się z paranoją na punkcie tego, kto próbuje nas zniszczyć. Ale myślę, że to groźby, z którymi sobie poradzimy.

Brian Moynihan

Nawet droga partnerstwa może być skomplikowana w Stanach Zjednoczonych, które mają bardziej rygorystyczne przepisy niż w Europie i Azji. Amazonka podobno chce współpracować z JP Morgan Chase w celu uruchomienia kont czekowych, co dałoby firmie handlu elektronicznego jeszcze więcej danych o klientach i pozwoliłoby uniknąć niektórych opłat transakcyjnych. Ale według styczniowego raportu w dzienniku The Wall Street kwestie regulacyjne skomplikowały projekt. Nie jest jasne, czy Amazon pójdzie do przodu z JP Morgan lub jakimkolwiek innym bankiem, powiedział dziennik, powołując się na osoby zaznajomione z negocjacjami.

Mimo to model partnerski może być korzystny dla obu stron.

„Banki mają wyjątkowe umiejętności w zakresie zrozumienia zarządzania finansami, zgodnością i zarządzaniem ryzykiem kredytowym” — powiedział Nigel Morris, współzałożyciel Capital One Finansowy, a obecnie partner w firmie venture capital QED Investors. Te obszary mogą być trudne do dopasowania dla dużych technologii. Tymczasem firmy technologiczne „są wyjątkowo zdolne do pozyskiwania nowych klientów, dostarczania wspaniałego doświadczenia użytkownika i sprzedawania innowacyjnych produktów, które klienci kochają” – dodał.

Nie oznacza to, że dyrektorzy banków nie postrzegają gigantów technologicznych jako zagrożenia. Zapytany o kartę Apple na konferencji bankowej w tym miesiącu, dyrektor generalny Bank of America, Brian Moynihan, powiedział, że martwi się ryzykiem zakłóceń.

„Wszyscy są dla nas zagrożeniem” — powiedział Moynihan w rozmowie z CNBC. „Każdego ranka budzę się z paranoją na punkcie tego, kto próbuje nas unicestwić. Ale myślę, że są to groźby, z którymi możemy sobie poradzić.

W rezultacie sektor bankowy nie stoi w miejscu. W 2015 roku dyrektor generalny JP Morgan Chase, Jamie Dimon, ostrzegł w swoim corocznym liście do akcjonariuszy, że „nadchodzi Dolina Krzemowa”, aby spróbować zjeść lunch branży.

Tak więc przez ostatnie kilka lat duże banki przygotowywały się do start-upów, budując własne aplikacje, reorganizując personel techniczny w celu szybszego wprowadzania innowacji i współpracując z firmami fintech.

Oferując własne rozwiązania technologiczne, banki mają nadzieję, że osoby z zewnątrz – niezależnie od tego, czy są to duże firmy technologiczne, takie jak Amazon, czy nowicjusze z branży fintech, takie jak Square – nie będą w stanie odciągnąć ich klientów.

W zeszłym roku JP Morgan zaprezentował YouInvest, swoją odpowiedź na darmową aplikację Robinhood. Citigroup i inni wypuścili cyfrowe aplikacje bankowe, a Bank of America planuje ujawnić trenera finansowego o nazwie Life Plan jesienią, poinformowała CNBC w tym miesiącu.

Dokonując tych posunięć, tradycyjne banki uznają, że w dobie zacierania się granic między branżami każdy jest konkurentem.

Amazon i inne firmy technologiczne mają co najmniej jedną znaczącą przewagę nad bankami: klienci chętniej korzystają z ich produktów.

Opierając się na tak zwanych „ocenach promotorów netto”, klienci zdecydowanie wolą Amazon od banków. Według wrześniowego raportu firmy Bain, gigant handlu elektronicznego uzyskał 47 punktów, które mierzą prawdopodobieństwo, że użytkownik poleci usługi firmy.. Banki narodowe uzyskały 18 punktów, a banki regionalne 31.

Klienci Amazona mogą być narażeni na potencjalną inwazję na ich portfele. Bain zapytał 6,000 amerykańskich konsumentów w 2018 r., czy firma uruchomiła bezpłatne internetowe konto bankowe, które zapewnia 2-procentowy zwrot gotówki ze wszystkich zakupów Amazon, czy zarejestrują się, aby spróbować. Około dwie trzecie członków Prime powiedziało „tak”.

„Kiedy duże firmy technologiczne decydują się wejść do bankowości, mają już reputację marki i dystrybucję” – powiedziała Karen Mills, starszy wykładowca w Harvard Business School i były administrator Small Business Administration. „Klienci udowodnili, że przyjdą do każdego, kto zapewni im lepsze wrażenia”.

Przegląd Signal2forex