Taryfy samochodowe Trumpa byłyby „policzkiem pierwszego rzędu w twarz ekonomiczną” - mówi Buiter z Citi

Aktualności finansowe

Światowa gospodarka mocno ucierpi, jeśli prezydent Donald Trump zdecyduje się nałożyć wysokie cła na importowane samochody, powiedział Willem Buiter z Citi w CNBC w czwartek, a Niemcy prawdopodobnie poniosą ciężar wszelkich strat.

Administracja USA oświadczyła niedawno, że niektóre importowane pojazdy i części samochodowe stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego największej gospodarki świata.

Pojawia się po tym, jak Departament Handlu przedłożył w lutym tak zwany raport bezpieczeństwa narodowego „Sekcja 232”. Konkretne zalecenia zawarte w tym raporcie nie zostały ujawnione, ale powszechnie uważa się, że stwierdzono, że import samochodów i części samochodowych stanowi zagrożenie ze względów bezpieczeństwa narodowego.

Jednak Trump powstrzymał się przed nałożeniem ceł samochodowych w zeszłym tygodniu, zamiast tego zdecydował się opóźnić decyzję nawet o sześć miesięcy, aby dać więcej czasu na rozmowy handlowe z Unią Europejską i Japonią.

„Jeśli dostaniemy się do ceł zgodnie z sekcją 232 ustawy, którą grożą Stany Zjednoczone, za którą dały odroczenie do listopada, to byłoby to poważne”, powiedział Willem Buiter, specjalny doradca ekonomiczny w Citi, w rozmowie z CNBC. Squawk Box Europe” w czwartek.

„To oznaczałoby cła na import samochodów, na import części samochodowych, a to uderzyłoby w Niemcy najbardziej ze wszystkich dużych krajów uprzemysłowionych. Byłby to policzek pierwszego rzędu w ekonomiczną twarz” – dodał.

Nowe samochody Mercedes-Benz AG stoją na nabrzeżu przed eksportem z terminala BLG Logistics Group AG w porcie Bremerhaven w Bremerhaven, Niemcy, we wtorek, 22 stycznia 2019 r.

Krisztian Bocsi | Bloomberg | Getty Images

Europejskie zapasy samochodów spadły o ponad 7% w ciągu ostatniego tygodnia, a sektor spadł o około 27% w okresie 12 miesięcy.

„Niezwykle kontrowersyjny”

Uznanie zagranicznych pojazdów importowanych do USA od niektórych z ich najbliższych sojuszników za zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego wywołało szybką reakcję producentów samochodów, dealerów i rządów międzynarodowych.

Europejska komisarz ds. handlu Cecilia Malmstrom powiedziała w zeszłym tygodniu na Twitterze, że „całkowicie odrzucamy pogląd, że eksport naszych samochodów stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego. UE jest gotowa negocjować ograniczoną umowę handlową (w tym) samochody, ale nie nielegalny handel zarządzany przez WTO”.

Tymczasem japońska Toyota Motor Corp określiła to oznaczenie jako „poważne niepowodzenie dla amerykańskich konsumentów, pracowników i przemysłu samochodowego”, poinformował Reuters w piątek.

Potencjalny wybuch napięć transatlantyckich ma miejsce w czasie, gdy administracja Trumpa jest uwikłana w kilka sporów handlowych na całym świecie – w tym przedłużającą się wojnę handlową z Chinami.

„Wierzę, że ta gra się rozegra i potrwa całą rundę. A powodem jest to, że Amerykanie nie chcą tylko rozmów o produktach przemysłowych… Chcą dostępu towarów rolnych do europejskiego rynku” – powiedział Buiter.

Opisał amerykańskie żądania ustępstw dotyczących towarów rolnych jako „niezwykle kontrowersyjne”.

„Ale jeśli Stany Zjednoczone nie uzyskają tam ustępstw, myślę, że w nowym roku doszłoby do właściwego konfliktu handlowego – nazwałbym to wojną handlową – między USA a Europą” – powiedział Buiter.

Przegląd Signal2forex