Dlaczego GOP wciąż przegrywa walkę w ofertach budżetowych

Aktualności finansowe

Przewodnicząca Izby Reprezentantów Nancy Pelosi wygłasza przemówienie na sesji plenarnej otwierającej doroczną kongres National Association of the Advancement for Coloured People w Detroit, 22 lipca 2019.

Rebecca Cook | Reuters

Nie uchylając Obamacare, prezydent Donald Trump i jego partia planują teraz zrezygnować z własnych osiągnięć: republikańskie pułapki budżetowe kiedyś zmuszone do prezydenta Baracka Obamy.

Ani ich odwrót, ani zwyczajowe konserwatywne protesty nikogo nie zaskakują. Republikanie w ostatnich latach wielokrotnie wycofywali się z tych ograniczeń, ponieważ po przetłumaczeniu z liczb na stronie na faktyczne ograniczenie usług rządowych odpychają decydentów obu stron.

Ale to ostatnie ustępstwo opowiada tę samą historię, co odporność Obamacare: o GOP XXI wieku, publicznie oddanym zobowiązaniom ideologicznym, brakuje mu politycznego poparcia do wypełnienia. Demokratyczni przywódcy wciąż dominują w negocjacjach budżetowych, broniąc tego, czego chcą Amerykanie.

Przypomnij sobie, co spowodowało te ograniczenia budżetowe osiem lat temu. Głęboka recesja, która towarzyszyła kryzysowi finansowemu na Wall Street, spowodowała wzrost deficytu federalnego do 1 biliona dolarów; bodziec gospodarczy z 2009 r. Obama i Demokraci w Kongresie uchwalony w celu powstrzymania spowolnienia jeszcze bardziej zwiększył deficyty.

Wkrótce Republikanie Tea Party, którzy zdobyli większość Izby Reprezentantów w 2010 roku, zażądali głębokich cięć wydatków. Biorąc pod uwagę ekonomicznie istotny wzrost limitu zadłużenia jako zakładnika, naciskali swoje żądania wystarczająco długo, aby wywołać pierwszą w historii obniżkę ratingu kredytowego rządu USA.

GOP odstaje

Jednak w ciągu dwóch lat republikanie dołączyli do Demokratów, stwierdzając, że ustawa o kontroli budżetu 10 zbyt mocno ściśnęła. Dom dramatyzował upadek 2013, nie uchwalając ustawy o finansowaniu transportu - ponieważ brakowało wystarczających wydatków, aby przyciągnąć republikańskie głosy.

„Izba odmówiła przystąpienia do realizacji budżetu, który przyjął zaledwie trzy miesiące temu” - skarżył się wówczas wysoki przedstawiciel rządu republikańskiego Hal Rogers z Kentucky. „Należy położyć kres nierealistycznym i nieprzemyślanym cięciom uznaniowym”.

Pod koniec tego roku Dom Republikański zgodził się z Obamą i Senatem Demokratycznym na odwrócenie wielu z tych cięć. Kiedy umowa wygasła, a republikanie kontrolowali również Senat, zawarli kolejną umowę z Obamą, aby je wycofać. W zeszłym roku republikanie dowodzili Białym Domem i obiema izbami Kongresu, zrobili to ponownie.

Teraz Republikański Biały Dom, Republikański Senat i Dom Demokratyczny osiągnęły nowy kompromis, aby zwiększyć wydatki o miliard 320 dolarów. Równie podzielony między programy obronne Nagroda Republikanów i priorytety krajowe Demokratyczny mistrz, przywraca budżet do poziomów zbliżonych do 2010, które istniały przed rozpoczęciem tego ośmioletniego ćwiczenia.

Zwykli podejrzani skarżą się, że porozumienie nie dotrzymuje obietnicy ograniczenia rządu. Na Twitterze konserwatywny przedstawiciel GOP Mark Walker przedstawił to jako fragment płonącego wraku.

Rzeczywiście umowa nie zmniejsza rządu. Ale biorąc pod uwagę, że republikańscy i demokratyczni wyborcy cenią usługi, za które płaci, Walker może równie dobrze krzyczeć w chmurach.

Ci, którzy są głównie zainteresowani zmniejszaniem się deficytów federalnych, wybuchają nową falą czerwonego atramentu. Ale nic im się nie uda, dopóki debata będzie koncentrować się na cięciu wąskiego „uznaniowego” budżetu, a nie na podnoszeniu podatków i ograniczaniu masowych programów świadczeń z Ubezpieczeń Społecznych i Medicare, które działają na zasadzie autopilota.

Demokraci rządzą wartością

W rzeczywistości ich domniemani mistrzowie GOP wrzucili silnik do redukcji deficytu na bieg wsteczny i oddali gaz, głosując za obniżką podatków Trumpa w 2017 roku. Podczas jego prezydentury przywódcy republikanów nie próbowali obniżać świadczeń emerytalnych, nawet nalegając, aby rząd musiał to zrobić szybko.

Niektórzy liberalni Demokraci też się z tym nie zgadzają. Chcieliby, aby Pelosi uzyskał więcej ustępstw, bardziej agresywnie wykorzystując groźbę niewypłacalności federalnej, jak robili to Republikanie podczas prezydentury Obamy.

Gdyby lewicowi demokratyczni prawodawcy, tacy jak Aleksandria Ocasio-Cortez i jej „oddział”, mieli siłę i skłonność do popychania przywódców partii w taki sposób, jak Republikanie Tea Party w 2011 r., Pelosi by to zrobił. Ale tak nie jest.

Współcześni Demokraci cenią rząd i rządzenie bardziej niż współcześni Republikanie. Dlatego Pelosi zgodził się podnieść pułap zadłużenia do końca kadencji Trumpa w zamian za pieniądze na wsparcie usług, od parków narodowych przez badania naukowe po mieszkania o niskich dochodach, opiekę nad dziećmi i ochronę środowiska.

To, że ten republikański Biały Dom poszedł, pokazuje, jak Pelosi i Demokraci mieli przewagę. Szefem sztabu Trumpa jest Mick Mulvaney, samozwańczy „prawicowy wariat”, który podżegał do kryzysu budżetowego ery Obamy i limitu zadłużenia.

Ale prezydenci republikanów, jeśli chcą wygrać reelekcję, nie mogą szkodzić wyborcom cięciami w usługach lub gospodarce groźbami niewypłacalności rządu, tak samo jak Demokraci. Łuk rządzenia skłania się ku rzeczywistości politycznej, nawet jeśli głoszona przez rząd republikański filozofia wskazuje na coś innego.

Dołącz do naszej grupy Trading at home