Cła Trumpa na 112 miliardów dolarów chińskiego importu spadły o północy

O ile nie dojdzie do mało prawdopodobnego porozumienia lub tweeta prezydenta, import z Chin wszystkiego, od mleka przez pieluchy po sprzęt sportowy, będzie wkrótce dla amerykańskich firm o 15% droższy.

Cła na chińskie towary o wartości 112 miliardów dolarów zaczną obowiązywać o północy czasu wschodniego. Chociaż niektóre cła zostały opóźnione, a niektóre produkty usunięto z pierwotnej listy chińskiego importu o wartości 300 miliardów dolarów, według oficjalnej listy obejmującej 122 strony, od niedzieli wiele artykułów spożywczych codziennego użytku i artykułów gospodarstwa domowego nadal będzie celem.

Chińskie cła odwetowe w wysokości od 5% do 10% na część amerykańskich towarów o wartości 75 miliardów dolarów również mają wejść w życie w niedzielę.

Najnowsza runda ceł na chińskie towary skupia się na konsumentach i będzie kosztować przeciętne amerykańskie gospodarstwo domowe 1,000 dolarów rocznie, szacuje JP Morgan. Ponad 160 grup branżowych potępiło nowe cła nałożone na Chiny i eskalację wojny handlowej. Co więcej, według analizy Wells Fargo ponad 30% amerykańskich firm obwinia cła za rozczarowujące zyski w drugim kwartale.

Jednak prezydent Donald Trump stwierdził, że „źle zarządzane i słabe firmy” za trudności, jakie napotykają, obwiniają Chiny za wprowadzone cła.

Trump zagroził wyższymi cłami karnymi po tej rundzie ceł typu „wet za wet”, ale Chiny złagodziły w tym tygodniu swoje stanowisko, twierdząc, że są skłonne rozwiązać wojnę handlową „spokojnym podejściem” i wskazując, że nie podejmą natychmiastowego odwetu.

Prezydent powiedział, że w czwartek obie strony prowadziły rozmowy handlowe „na innym szczeblu”, ale Biały Dom nie ujawnił żadnych szczegółów dyskusji. Oba kraje mają także spotkać się twarzą w twarz na początku września w Waszyngtonie.

Bitwa handlowa pomiędzy dwiema największymi gospodarkami świata trwa już ponad półtora roku. Wydaje się, że Chiny grają długoterminowo, przyspieszając wysiłki mające na celu zmniejszenie swojej zależności od USA, wzmacniając jednocześnie swój rynek krajowy.