Prezes Fed w Nowym Jorku, John Williams, twierdzi, że niska inflacja to „problem tej epoki”

Aktualności finansowe

John Williams, prezes i dyrektor naczelny Banku Rezerw Federalnych w San Francisco, przemawia podczas wydarzenia w Los Angeles w Kalifornii, 28 września 2015 r.

Kevork Djansezian | Bloomberga | Obrazy Getty’ego

Prezes Rezerwy Federalnej Nowego Jorku, John Williams, powiedział w środowym przemówieniu, że powolna inflacja jest jednym z najpilniejszych problemów banku centralnego i obiecał wykorzystać zakres polityki pieniężnej do podtrzymania wzrostu gospodarczego w USA

„Niska inflacja jest rzeczywiście problemem tej epoki. Obecne perspektywy umiarkowanego wzrostu, niskiego bezrobocia, ale uparcie niskiej inflacji odzwierciedlają szerszy obraz gospodarczy” – powiedział Williams. „Uważnie monitoruję ten złożony obraz i pozostaję czujny, aby podjąć odpowiednie działania, aby wesprzeć dalszy wzrost, silny rynek pracy i trwały powrót do 2-procentowej inflacji”.

Wpływowy decydent Fed wypowiadał się zaledwie dwa tygodnie przed oczekiwaną obniżką przez Federalny Komitet Otwartego Rynku (Federal Open Market Committee) referencyjnej stopy procentowej podczas posiedzenia w dniach 17–18 września.

„Niemcy, Wielka Brytania i Chiny doświadczają spowolnienia, a strefa euro budzi szczególne obawy” – stwierdził Williams. „Na naszych wybrzeżach obawy związane z polityką handlową z Chinami pogłębiają niepewność obrazu. Moje kontakty w środowisku biznesowym twierdzą, że powoduje to większą ostrożność w inwestowaniu. Skutki tego niepokoju są już widoczne w liczbach inwestycji.”

Przedstawiciele Fed są podzieleni co do tego, czy potrzebne są dalsze obniżki oprocentowania kredytów jednodniowych, natomiast zwolennicy złagodzenia polityki pieniężnej, powołując się na umiarkowane dane o inflacji i niekorzystne czynniki związane z wojną handlową między USA a Chinami, są podzieleni. Fed ustalił stopę oprocentowania kredytów jednodniowych w przedziale od 2% do 2.25% – powyżej zera, ale znacznie poniżej poziomów, które dominowały podczas poprzedniej ekspansji gospodarczej.

„Chociaż nie widać jeszcze radykalnej zmiany w ogólnych liczbach, bardziej szczegółowy obraz, który wyłonił się latem tego roku, wskazywał na perspektywę spowolnienia wzrostu i spadku inflacji poniżej zakładanego celu” – dodał Williams z Nowego Jorku.

„To z kolei przemawia za nieco bardziej akomodacyjnym nastawieniem polityki pieniężnej” – stwierdził, odnosząc się do lipcowej obniżki stóp procentowych Fed, będącej wówczas pierwszą tego rodzaju od grudnia 2008 r. Williams nie odniósł się bezpośrednio do tego, czy opowiada się za kolejną obniżką we wrześniu , chociaż rynki wyceniają 93% szans na obniżkę o ćwierć punktu i 7% prawdopodobieństwo, że Fed obniży o pół punktu, według CME.

Williams powiedział w lipcowym przemówieniu, że bankierzy centralni muszą działać szybko i zdecydowanie, gdy stopy procentowe są niskie, a wzrost spowalnia, argumentując wówczas, że „lepiej podjąć środki zapobiegawcze niż czekać na rozwój sytuacji katastrofalnej”.

Rzecznik banku centralnego wyjaśnił później, że te uwagi miały charakter czysto akademicki i opierały się na 20 latach badań, a nie „dotyczyły potencjalnych działań politycznych”.

Dołącz do nasHandel w domu grupa