Uważano, że akcje spółek z branży oprogramowania będą w tym roku rynkiem, którego nie można przegapić, ale teraz borykają się one z trudnościami

Aktualności finansowe

Bezpłatne przejażdżki gondolą do i z Salesforce Park

Źródło: Centrum tranzytowe Saleforce

W roku nękanym napięciami handlowymi między USA a Chinami, kiedy inwestorzy zaczęli inwestować w „odporne na cła” akcje oprogramowania, takie jak Microsoft i Salesforce, następuje oszałamiające odwrócenie sytuacji.

W miarę jak ochładzają się napięcia handlowe, a spowalniająca gospodarka zmusza firmy do zmniejszania wydatków na usługi związane z oprogramowaniem, presja znajdują się na dynamicznie rozwijających się spółkach technologicznych, które w dużym stopniu opierają się na dolarach korporacji.

„Wiele osób zainteresowało się oprogramowaniem jako jednym z niewielu obszarów rynku akcji, w którym można było zaobserwować prawdziwy wzrost i to bez dużego ryzyka handlowego” – powiedział Keith Weiss, analityk oprogramowania w Morgan Stanley. „To, co przerwało tę dynamikę, to rosnące obawy co do trwałości wzrostu”.

Historycznie rzecz biorąc, zapasy oprogramowania są bezpieczną przystanią w czasach niepewności makroekonomicznej, ponieważ projekty zorientowane na oprogramowanie są postrzegane jako łatwiejsze do obrony. Po tym, jak niektóre nazwy oprogramowania, takie jak Coupa, wzrosły w pierwszej połowie 100 r. o ponad 2019% ze względu na obawy przed wojną handlową, ostatnie trzy miesiące przyniosły odwrócenie sytuacji w sektorze, w którym dominują udziały. Wyjątkiem jest Microsoft, który ma opublikować wyniki w środę.

Fundusz ETF oprogramowania i usług S&P 500, do którego należą Citrix i Zynga, stracił w ciągu ostatnich trzech miesięcy ponad 7%. Fundusze ETF Cloud Computing i ETF iShares Tech-Software podążały podobną ścieżką, a fundusz ETF Fidelity Select Software & IT Services poszedł ich śladem. Spółki, w tym Oracle, Adobe, Intuit i ServiceNow, których zyski mają zostać opublikowane po środowej dzwonce, są utrzymywane przez te fundusze.

Największy spadek dotyczy szybko rozwijających się marek korporacyjnych, takich jak CrowdStrike i Zscaler, które w ciągu ostatnich trzech miesięcy straciły około 50%. Microsoft, który reprezentuje 50% kapitalizacji rynkowej całego sektora, stracił w ciągu ostatnich trzech miesięcy niecałe 0.5%.

„Przewodnikiem, jeśli chodzi o to, czy ludzie kupują sektor oprogramowania, musi być Microsoft” – powiedział Weiss. „Microsoft radzi sobie wyjątkowo dobrze. To właśnie w przypadku nazw najszybciej rozwijających się… widać największy spadek”.

Zmiana sektora w miarę ochładzania wojny handlowej

Część spadku cen oprogramowania można przypisać pozytywnemu rozwojowi wojny handlowej, która powoduje wzrost wartości innych części rynku, które w przeciwnym razie stanowiłyby zagrożenie, powiedział Weiss.

Jeśli inwestorzy „odczują, że oprogramowanie jest bardzo przepełnione, zostanie ono przekroczone pod względem mnożników i wycen, a teraz, mając potencjał w postaci umowy handlowej, istnieją inne obszary gospodarki, w których może nastąpić ponowna inflacja w związku z tym, i istnieje potencjalnie inny wzrost gdzie indziej” – stwierdził.

W marcu indeks oprogramowania S&P 500 osiągnął najwyższy poziom w historii, odnotowując gwałtowny wzrost o ponad 23% od najniższego poziomu z Wigilii Bożego Narodzenia w 2018 r. Do wyjątkowych wyników przyczyniła się odporność grupy na wojnę handlową w Chinach, która zaszkodziła innym firmom technologicznym, zwłaszcza producentom chipów. Ari Wald, szef działu analiz technicznych w Oppenheimer, nazwał tę grupę oprogramowania „branżą, którą trzeba posiadać”, a Joel Fishbein, analityk oprogramowania i technologii chmurowych w BTIG, powiedział: „Mamy obecnie okres świeckiego boomu na oprogramowanie, które naszym zdaniem będzie kontynuowane przez kilka lat."

Przejdźmy szybko do dzisiejszego dnia, napięcia handlowe zaczęły słabnąć po tym, jak prezydent Donald Trump oznajmił, że Stany Zjednoczone i Chiny osiągnęły „bardzo istotne porozumienie w pierwszym etapie”. Jednak spółki z branży oprogramowania są znane z wysokich mnożników i wycen, więc jeśli zagrożenie ze strony Chin zniknie, inwestorzy mogą odejść wraz z nimi.

„Chodzi bardziej o ucieczkę przed wieloma wieloma nazwiskami” – powiedział Weiss.

Ostatecznie Weiss przypisuje większość spadku zapasów oprogramowania obawom o trwałość wzrostu grupy.

Spadek wydatków firm

Analitycy spodziewają się, że firmy zaostrzą swoje budżety na technologie informacyjne już w przyszłym roku, ponieważ obawy dotyczące spowolnienia gospodarki światowej powstrzymują firmy przed nadmiernymi inwestycjami w niepewnej przyszłości. Z badania Morgan Stanley wynika, że ​​około 53% dyrektorów ds. informatyki stwierdziło, że w 2020 r. wydadzą mniej na technologie informacyjne.

„Mimo że są to firmy wysokiej jakości, charakteryzujące się powtarzalnymi przepływami środków pieniężnych, wysokimi marżami i okresowymi tendencjami wzrostowymi, spółki produkujące oprogramowanie nie są odporne na spowolnienie wydatków przedsiębiorstw” – powiedział w nocie do klientów Mike Wilson, główny specjalista ds. strategii rynku akcji Morgan Stanley w USA. „Oczekiwano, że budżety na oprogramowanie i sprzęt odnotują największe spowolnienie w 2020 r.”

CIO spodziewają się, że wzrost wydatków na oprogramowanie spowolni do 3.7% w 2020 r. z 4.7% w 2019 r., co stanowi najniższy poziom od 10 kwartałów.

Ale w jakim stopniu te firmy produkujące oprogramowanie polegają na dolarach korporacyjnych? Morgan Stanley, zajmujący się między innymi Yext, Twilio, Splunk i Zendesk w obszarze oprogramowania, spodziewa się, że nazwy z jego grupy wygenerują w 320 r. przychody o wartości około 2019 miliardów dolarów, z czego ponad 85% będzie pochodzić ze środowisk korporacyjnych, powiedział Weiss CNBC. Zendesk ogłosi zyski w przyszłym tygodniu.

„W pewnym momencie spowolnienie wydatków przedsiębiorstw prawdopodobnie będzie miało wpływ nawet na szybko rozwijające się firmy z najlepszymi historiami długoterminowego wzrostu, zwłaszcza jeśli są one bardziej zależne od wydatków przedsiębiorstw, a nie konsumentów. Nigdzie nie jest to bardziej widoczne niż w oprogramowaniu” – dodał Wilson.

Gdy firmy zaczynają publikować raporty o wynikach, dyrektorzy naczelni ostrzegają przed tym właśnie trendem. Akcje firmy programistycznej WorkDay spadły o około 15% od danych analitycznych w zeszłym tygodniu.

„Myślę, że ludzie nadal realizują swoje projekty transformacji” – powiedziała Aneel Bhusri, dyrektor generalna WorkDay w dniu analityka. „Jedyne, czego jeszcze nie wiemy, to to, czy niepewność spowoduje pewne opóźnienia w możliwościach. Zdecydowanie zaobserwowaliśmy pewne opóźnienia.”

Czas na zakup?

Pomimo korekty na giełdach oprogramowania, Wall Street nie rekomenduje wychodzenia z sektora.

„Niedawna konsolidacja stanowi zdrową przerwę w długoterminowym trendzie wzrostowym” – powiedział Wald z Oppenheimer. „Nadal spodziewałbym się, że zapasy oprogramowania tam pozostaną”.

Wald powiedział, że wycofanie się nie było aż tak szkodliwe dla grupy, a „poprzedni lider po prostu robi pauzę po świetnej passie, a niektórzy z maruderów starają się nadrobić zaległości w najbliższej przyszłości”.

Analityk firmy Wedbush, Steve Koenig, powtórzył tę opinię w nocie dla klientów. Korekta w oprogramowaniu dotyczącym wzrostu „wydawała się przerażająca”, ale od początku roku wyniki są nadal dobre, a wyceny nadal znajdują się powyżej obniżonego poziomu – stwierdził.

„Najważniejsze trendy technologiczne zwykle rozgrywają się na przestrzeni dziesięcioleci, a nie kwartałów” – powiedział Ali Khan, menedżer portfela portfolio Select Software and IT Services firmy Fidelity. FSCSX, zarządzający aktywami o wartości 7.2 miliarda dolarów, wzrósł w tym roku o 13%, ale w ciągu ostatnich trzech miesięcy poniósł straty.

— Według relacji Michaela Blooma z CNBC.