Sprzedaż niezakończonych domów wzrosła we wrześniu o 1.5% dzięki niższym oprocentowaniom kredytów hipotecznych

Aktualności finansowe

Pośrednik w handlu nieruchomościami organizuje dzień otwarty w Somerville w stanie Massachusetts.

Szklarnia Pata | Bostoński Glob | Obrazy Getty’ego

Według Krajowego Stowarzyszenia Pośredników w Obrocie Nieruchomościami sprzedaż niezakończonych domów, mierzona na podstawie podpisanych umów zakupu istniejących domów, wzrosła we wrześniu o 1.5% w porównaniu z sierpniem.

Był to drugi z rzędu miesiąc zysków. Sprzedaż była o 3.9% wyższa niż we wrześniu 2018 r. Wzrosty były jednak w niektórych regionach silniejsze niż w innych.

Sprzedaż na północnym wschodzie spadła o 0.4% w miesiącu i była zaledwie o 1.3% wyższa w skali roku. Na Środkowym Zachodzie sprzedaż wzrosła znacznie mocniej – o 3.1% miesięcznie i 2.7% rocznie. Na południu sprzedaż oczekująca wzrosła o 2.6% miesięcznie i była o 5.7% wyższa w skali roku. Na Zachodzie sprzedaż spadła o 1.3% miesięcznie, ale była o 3.4% wyższa w porównaniu z wrześniem 2018 r.

Niższe oprocentowanie kredytów hipotecznych przez całe lato pomogło zwiększyć sprzedaż oczekującą, chociaż we wrześniu stopy zaczęły ponownie nieznacznie rosnąć. Średnia stopa oprocentowania 30-letniego spadła w czerwcu poniżej 4% i od tego czasu utrzymuje się w przedziale 3.5–4%.

„Mimo że ceny domów rosną szybciej niż dochody, krajowa siła nabywcza wzrosła o 6% z powodu wyższych stóp procentowych”, powiedział Lawrence Yun, główny ekonomista pośredników w handlu nieruchomościami. „Co więcej, zaobserwowaliśmy zwiększony ruch pieszy, ponieważ coraz więcej kupujących najwyraźniej chętnie pragnie zostać właścicielami domów”.

Jak wynika z indeksu krajowego S&P CoreLogic Case-Shiller National Index, w sierpniu wzrost cen w całym kraju przyspieszył. Jednak w niektórych z największych miast w kraju, w których ceny są zawyżone, wzrost ten spadł.

„Myślę, że w przyszłości rynek mieszkaniowy wykazuje oznaki siły” – powiedział Daryl Fairweather, główny ekonomista Redfin. „Prawdopodobnie nie zaobserwujemy dwucyfrowego wzrostu cen, ale zobaczymy bardziej zrównoważony wzrost cen, a dużym problemem nadal jest brak podaży, dlatego ceny nadal będą rosły, ponieważ po prostu nie ma wystarczającej liczby domów dla ludzi, którzy ich chcą.”

Zamknięta sprzedaż istniejących domów we wrześniu, będąca efektem umów podpisanych w lipcu i sierpniu, kiedy stopy procentowe były niższe, niespodziewanie spadła po dwóch miesiącach wzrostów. Pośrednicy w handlu nieruchomościami obwiniali to bezpośrednio zawyżonych cen i bardzo małej podaży domów na sprzedaż.