BOE opuścił polisę w wysokości 0.75%. Dwóch członków głosowało za złagodzeniem

Wiadomości z banków centralnych

Chociaż stopa Banku pozostała niezmieniona zgodnie z oczekiwaniami na poziomie 0.75%, zaskakujące jest to, że dwóch członków głosowało za obniżką stóp. W protokole BOE po raz pierwszy pozostawił otwarte drzwi do obniżki stóp procentowych. Funt brytyjski stracił na wartości, gdy wiadomość napłynęła bardziej gołębią, niż oczekiwano.

Bank centralny zrewidował w dół swoją prognozę wzrostu PKB do +1.2% r/r na 2020 rok w porównaniu z +1.3% prognozowanym w sierpniu. Wzrost na ten rok zostaje zrewidowany w górę, o +0.1 punktu procentowego, do +1.4%. Prognozy inflacji są ogólnie obniżone. Na podstawie rynkowej stopy procentowej inflacja za rok została zrewidowana w dół do 1.51% z +1.9% w sierpniu. Oczekiwania inflacyjne za dwa i trzy lata zostały zrewidowane w dół do +2.03% i +2.25%, z odpowiednio +2.23% i +2.37%. Jak zauważył bank centralny, rynek oczekuje niższej stopy procentowej do 0.5% w 2022 roku.

Jonathan Haskel i Michael Saunders głosowali za obniżeniem w tym miesiącu głównej stopy procentowej o -25 punktów bazowych. Wskazali, że gospodarka dysponuje „skromną, ale rosnącą ilością wolnych mocy produkcyjnych”, podczas gdy „inflacja bazowa jest ograniczona”. Dodali, że wolne miejsca pracy i krótkotrwałe bezrobocie to wskaźniki sugerujące, że „rynek pracy się zmienia”. Obawiali się ryzyka pogorszenia projekcji gospodarczych banku centralnego w świetle „słabszych perspektyw na świat” i „niepewności związanej z brexitem”.

- Reklama -

W oświadczeniu końcowym BOE powtórzył, że polityka pieniężna może zareagować „w dowolnym kierunku”. Dodał jednak wzmiankę, że „jeśli globalny wzrost gospodarczy nie ustabilizuje się lub jeśli niepewność związana z brexitem pozostanie głęboko zakorzeniona, może zaistnieć potrzeba wzmocnienia przez politykę pieniężną oczekiwanego ożywienia wzrostu PKB i inflacji w Wielkiej Brytanii”. To pierwszy raz, kiedy bank centralny otworzył drzwi do łagodzenia polityki pieniężnej. Zmienił się język mówiący o potencjalnej podwyżce stóp procentowych. Jak zauważono w komunikacie, jeśli gospodarka ożywi się zgodnie z przewidywaniami, „nieznaczne zaostrzenie polityki” może okazać się „potrzebne”. Porównuje się to z wrześniową wzmianką, że „właściwe” byłoby „podwyższenie stóp procentowych”.