Netflix maluje radosną minę, gdy rośnie zagrożenie amerykańskiej konkurencji

Aktualności finansowe

Dyrektor generalny Netflix, Reed Hastings, uczestniczy w czerwonym dywanie podczas imprezy prezentacyjnej Netflix w Invernadero del Palacio de Cristal de la Arganzuela, 4 kwietnia 2019 r. w Madrycie, Hiszpania.

Juan Naharro Gimenez | Obrazy Getty’ego

Netflix w swoim raporcie zysków za czwarty kwartał 4 r. bagatelizował obawy dotyczące konkurencji, ale liczba abonentów nie kłamie.

Netflix napisał, że „pomimo wielkiego debiutu Disney+ i uruchomienia Apple TV+ liczba widzów przypadających na jedno członkostwo wzrosła z roku na rok zarówno na całym świecie, jak i w USA, podobnie jak w ostatnich kwartałach”.

To prawda — Netflix dodał w czwartym kwartale 8.8 miliona abonentów netto, co oznacza tyle samo, co w zeszłym roku wzrost o 8.8 miliona, a także więcej niż wewnętrzna prognoza firmy wynosząca 7.6 miliona.

Netflix przyznał jednak również, że wzrost gospodarczy w USA i Kanadzie spowalnia dość dramatycznie. W tym kwartale firma dodała zaledwie 550,000 420,000 abonentów netto w regionie i zaledwie 1.75 XNUMX w USA, w porównaniu z XNUMX miliona w tym samym kwartale rok temu. Netflix nie cofa się przed powodem, podając „konkurencyjne premiery w USA” jako jeden z głównych czynników powodujących mniejszą liczbę rejestracji.

Netflix w swoich wytycznych uwzględnia również konkurencję, zauważając, że „nieznacznie podwyższony poziom rezygnacji” w USA skłonił firmę do przewidywania, że ​​w pierwszym kwartale 7 r. na całym świecie liczba nowych klientów netto wyniesie zaledwie 2020 mln, w porównaniu z 9.6 mln w pierwszym kwartale 2019 r. Biorąc pod uwagę, że Peacock należący do NBCUniversal i HBO Max należący do AT&T nie zadebiutowały jeszcze, możliwe, że Netflix przygotowuje się na świat, w którym całkowita liczba abonentów w USA zacznie systematycznie spadać.

Ponadto Netflix dodał tabelę trendów wyszukiwania w Google dla „Wiedźmina”, „The Mandalorian” Disneya, „Jack Ryan” Amazona i „The Morning Show” firmy Apple, aby pokazać, że programy Netflix nadal będą się rozwijać w obliczu konkurencji .

Ale nawet jeśli potraktujesz wyszukiwanie terminu jako bezpośrednie określenie popularności, co jest wątpliwe, Netflix zauważył w przypisie, że Disney+ działa tylko w USA, Nowej Zelandii, Kanadzie i Australii, podczas gdy pozostałe trzy usługi mają zasięg globalny. A „Jack Ryan” Amazona nie jest nowym serialem – ma już drugi sezon. Naturalnie zainteresowanie wyszukiwaniem może być niższe. Ogólne porównanie wydaje się niezgrabne i nieco desperackie.

Wpływ konkurencji na Netflix będzie jednym z najważniejszych wątków medialnych najbliższych kilku lat. Jeśli Netflix będzie w stanie konsekwentnie pokonywać rywali, powinien być w stanie utrzymać wysoką wycenę w stosunku do starszych spółek medialnych. Jeśli nie, to właśnie dlatego David Einhorn z Greenlight Capital zwiększył we wtorek swoją krótką pozycję na akcjach.

Ujawnienie: Comcast jest właścicielem NBCUniversal, spółki macierzystej CNBC.

ZEGAREK: Netflix ogłasza wyniki za czwarty kwartał