PKB w USA w pierwszym kwartale może wynosić zaledwie 1.2% z powodu koronawirusa, ale akcje wydają się to nie obchodzić

Aktualności finansowe

Wolontariusz mierzy temperaturę ciała pasażera. W związku z wybuchem koronawirusa w Chinach, radni dystryktu Hongkongu i mieszkańcy utworzyli prowizoryczne stacje kwarantanny, sprawdzające pasażerów przybywających z Chin, 4 lutego 2020 r.

Willie Siau | Obrazy SOPA | LightRakieta | Obrazy Getty

Obawy związane z koronawirusem mocno wpływają na perspektywy wzrostu w pierwszym kwartale, a niektórzy prognostycy sugerują, że rynek akcji nie traktuje zagrożenia tak poważnie, jak rynek obligacji.

Ankieta CNBC przeprowadzona przez 11 prognostów w weekend wykazała, że ​​szacunki PKB w pierwszym kwartale wynoszą średnio zaledwie 1.2%, co oznacza spadek o prawie punkt w porównaniu z czwartym kwartałem. Ekonomiści widzą powrót do 2% wzrostu w drugim kwartale, w zależności od nasilenia wirusa zarówno w Chinach, jak i w innych krajach.

Prognozy na pierwszy kwartał wahają się od niskiego poziomu 0.4% w przypadku UBS do najwyższego poziomu 2% w przypadku Action Economics.

Obniżki nadchodzą, co ważne, ponieważ dane z USA nieco się poprawiły, zwłaszcza dane z badań biznesowych po zawarciu umowy handlowej między USA a Chinami oraz przebojowego styczniowego raportu o zatrudnieniu. Wynika to głównie z obniżenia ratingu do chińskiego wzrostu, a także z wstrzymania produkcji Boeinga 737 Max.

Deutsche Bank obniżył wynik z pierwszego kwartału o 0.3 punktu procentowego z powodu skutków koronawirusa i 0.4 punktu procentowego z powodu Boeinga. „Oczekuje się, że większość utraconej produkcji zostanie zwrócona w ostatniej połowie roku” – napisał bank w swoim ostatnim raporcie.

Giełda wzrusza ramionami

Istnieje jednak obawa, że ​​rynki akcji nie traktują zagrożenia tak poważnie, jak rynek obligacji. Rentowność 10-letnich spadła o 37 punktów bazowych od początku roku. Tymczasem S&P 500 utrzymuje się na plusie o prawie 100 punktów.

„Rynki stóp wysyłają sygnały ostrzegawcze, powodując ponowne rozłączenie się między rynkami stóp a rynkami akcji” – powiedział JPMorgan w raporcie. „To, co nam się podoba, to przekonanie niektórych uczestników rynku, że chińska słabość gospodarcza będzie miała ograniczone reperkusje dla reszty świata”.

Ekonomiści Barclay zwrócili uwagę na przynajmniej część ostrzeżeń rynku obligacji. Chociaż twierdzą, że ostatnie dane gospodarcze sugerują wzrost aktywności na świecie, zauważają, że „potencjalny wpływ epidemii nowego koronawirusa – jeszcze nie odzwierciedlony w ostatnich wydrukach danych – rzuca teraz cień na ten optymistyczny scenariusz”.

Jednak duża liczba miejsc pracy w USA, o której informowaliśmy w piątek, daje ekonomistom z Oxfordu optymizm, że „gospodarka wydaje się być dobrze przygotowana do przyjęcia uderzenia”.

Perspektywy obniżek stóp przez Fed mogą sprzyjać wzrostowi cen akcji. Obniżka stóp procentowych o 25 punktów bazowych jest wbudowana w rynki latem, a druga obniżka jest wyceniana na styczeń. Dwa dni zeznań prezesa Rezerwy Federalnej Jerome'a ​​Powella w tym tygodniu powinny dać rynkom poczucie, jak realistyczna jest ta perspektywa dla Fed.