Branża kart kredytowych ogranicza oferty przelewów, ponieważ banki od JPMorgan do Amex obawiają się niewypłacalności

Aktualności finansowe

Getty Images

Banki wycofały się z popularnej promocji kart kredytowych z obaw, że pożyczkobiorcy borykający się z kryzysem koronawirusa mogą zostawić im niespłacające się pożyczki.

Oferty transferu salda, które zazwyczaj zachęcają pożyczkobiorców do przeniesienia swojego zadłużenia do nowego pożyczkodawcy w zamian za tymczasową stopę procentową 0%, zostały ostro obniżone w bankach, w tym JPMorgan Chase, Citigroup, Bank of America, Barclays i Capital One, według ludzi ze znajomością sprawy w każdej firmie.

Według rzecznika firmy American Express zrobił najbardziej drastyczny krok, całkowicie rezygnując z produktu.

„Obecnie nie oferujemy transferów salda we wszystkich naszych produktach kartowych”, powiedział American Express w oświadczeniu. „Od czasu do czasu dostosowujemy naszą ofertę, aby mieć pewność, że zarządzamy ryzykiem dla naszych klientów i firmy w odpowiedzialny sposób”.

Kiedy gospodarka przeżywała boom, wydawcy kart kredytowych przewrócili się, by zwabić pożyczkobiorców i ich długi, wysyłając setki milionów bezproblemowych nagród. Banki zarabiały na opłatach za przelew, zwykle około 3%, i zaczynają zarabiać na długach po okresie promocyjnym, zwykle trwającym od sześciu miesięcy do dwóch lat.

Ale banki zostały spalone w recesji 2008 r., Kiedy użytkownicy transferów salda nie spłacali zobowiązań na najwyższych poziomach w branży, według źródeł. Niektórzy wysuwali teorię, że pożyczkobiorcy korzystali z transferów salda, martwiąc się o bezpieczeństwo swojej pracy, a nawet po utracie pracy, narażając ich na ryzyko niewypłacalności.

Teraz pożyczkodawcy są bardziej selektywni, jeśli chodzi o to, komu składają oferty bez odsetek, faworyzując klientów z wyższymi wynikami kredytowymi i innymi korzyściami, powiedzieli ludzie. Od początku pandemii o zasiłek dla bezrobotnych złożyło ponad 40 milionów Amerykanów.

Jednocześnie branża zaoferowała wielu pożyczkobiorcom wyrozumiałość w czasie pandemii, rezygnując z opłat za zwłokę i odsetek na miesiące. Dla wielu klientów te programy wkrótce się zakończą i pozostaje otwarte pytanie, czy wznowią dokonywanie płatności.

Ironia polega na tym, że chociaż banki nigdy nie były bardziej wyrównane z depozytami, przyjmując od lutego 2 biliony dolarów, wycofują się z produktów pożyczkowych, które uważają za ryzykowne w ich działalności związanej z kredytami hipotecznymi, samochodami i kartami kredytowymi.

To posunięcie branży pozbawia kredytobiorców jednego z najlepszych sposobów na zmniejszenie zadłużenia z tytułu kart kredytowych. Przy prawidłowym użyciu karty z przelewem salda mogą z czasem zaoszczędzić tysiące dolarów na płatnościach odsetek. 

Janette Scott, emerytowana księgowa mieszkająca na Florydzie, planowała wykorzystać przelewy salda, aby spłacić szkolny dług swojej córki. Niedawno osiem banków powiedziało jej, że już ich nie mają, powiedział Scott w wywiadzie. Zaledwie kilka miesięcy wcześniej zasypali ją ofertami. 

„Mam doskonałą zdolność kredytową, jestem na bieżąco ze wszystkimi rachunkami, co miesiąc spłacam saldo w całości” - powiedział Scott. „To po prostu nie ma dla mnie żadnego sensu”.