Wyniki ankiety ECR 4. kwartał 2019 r.: Spadek ryzyka dla Grecji, Rosji, Nigerii, ale spadek w Argentynie, Hongkongu i Turcji

Wiadomości i opinia na temat finansów

Jest światełko w tunelu, ale nie wszystko jest na dobrej drodze

Średni średni wynik globalnego ryzyka poprawił się w okresie od trzeciego do czwartego kwartału w miarę stabilizacji zaufania przedsiębiorców i uspokojenia ryzyka politycznego, chociaż nadal kształtował się poniżej 50 na 100 możliwych punktów, na poziomie niezmienionym od czasu światowego kryzysu finansowego w latach 2007–2008.

Niski wynik sygnalizuje, że perspektywy inwestorów na świecie nadal utrzymują się na wysokim poziomie, na co wpływa protekcjonizm i zmiany klimatyczne, utrzymujący się kryzys w Hongkongu, zbliżające się wybory w USA i między innymi sytuacja z Iranem utrzymująca globalną równowagę ryzyko chwilowego wzrostu temperatury.

W 10 r. eksperci obniżyli ratingi większości krajów z grupy G2019, w tym Francji, Niemiec, Włoch, Japonii, Wielkiej Brytanii i USA, w miarę jak tarcia handlowe osłabiły wyniki gospodarcze i wzrosły presje polityczne – w tym trudności związane z brexitem, które spowodowały zorganizowanie przedterminowych wyborów powszechnych – choć sytuacja w UE ustabilizowała się czwarta ćwiartka.

Wzrost gospodarczy w gospodarkach rozwiniętych spowolnił drugi rok z rzędu, spadając realnie poniżej 2%, według MFW, z powodu protekcjonizmu między USA i Chinami z jednej strony, a USA i UE z drugiej.

Wyniki oceny ryzyka pogorszyły się w Ameryce Łacińskiej, przy czym w ostatnich miesiącach 2019 r. obniżono oceny w Brazylii, Chile, Ekwadorze, a także Paragwaju, częściowo pod wpływem niestabilności społecznej.

Trudności gospodarcze i wynik wyborów w Argentynie również niepokoją inwestorów, ponieważ kraj rozpoczyna kolejną restrukturyzację zadłużenia.

Analitycy obniżyli swoje wyniki dla różnych innych rynków wschodzących i rynków granicznych, w tym Indii, Indonezji, Libanu, Birmy (przed tegorocznymi wyborami), Korei Południowej (również w obliczu wyborów w kwietniu) i Turcji w miarę spadku zaufania do klimatu politycznego i gospodarki .

Niekończący się problem

Wynik Hongkongu również uległ dalszemu pogorszeniu, ponieważ protesty nie wykazały oznak złagodzenia po ogromnych zyskach kandydatów prodemokratycznych w listopadowych wyborach do rad okręgowych.

Wraz ze spadkiem konsumpcji, eksportu i inwestycji oraz gwałtownym spadkiem liczby przyjazdów turystów, PKB prawdopodobnie spadł w ujęciu realnym o 1.9% w ubiegłym roku, podczas gdy według prognoz MFW ma wzrosnąć zaledwie o 0.2% w 2020 r.

Friedrich Wu, autor ankiety ECR pracujący na Uniwersytecie Technologicznym Nanyang w Singapurze, przekreśli przyszłość Hongkongu jako centrum biznesowego i finansowego z powodu impasu politycznego.

„Protestujący przyjęli podejście „wszystko albo nic” („Pięć żądań, ani jednego mniej”). Zamiast spełniać te żądania, które podważają suwerenne prawa Pekinu, uważam, że Pekin zamiast tego zacieśni więzy w stosunku do Hongkongu”.

W kwestii suwerenności Wu twierdzi, że Pekin nigdy nie pójdzie na kompromis, niezależnie od tego, jak bolesne będą konsekwencje. Poza tym Hongkong nie jest już niezbędną „gęsią znoszącą złote jajka” – sugeruje.

„Z portu kontenerowego numer jeden na świecie w 2000 r. Hongkong spadł obecnie na siódme miejsce, za Szanghajem, Singapurem, Ningbo-Zhoushan, Shenzhen, Busan i Guangzhou; a numer osiem, Qingdao, szybko się rozwija i wyprzedzi je za dwa–trzy lata”.

Rola HK jako ekonomicznego/finansowego interfejsu między kontynentem a resztą świata szybko maleje. Dlatego Pekin może sobie pozwolić na bardziej twarde stanowisko wobec protestujących 

 - Friedrich Wu z Uniwersytetu Technologicznego w Nanyang

Podobnie, według najnowszego indeksu Global Financial Centers Index z września 2019 r. w Londynie, podczas gdy HK nadal znajdowała się na trzecim miejscu, Szanghaj awansował na piątą pozycję, wyprzedzając Tokio, a Pekin i Shenzhen zajęły odpowiednio siódme i dziewiąte miejsce.

„Rola HK jako ekonomicznego/finansowego interfejsu między kontynentem a resztą świata szybko maleje. Dlatego Pekin może sobie pozwolić na przyjęcie bardziej twardego stanowiska wobec protestujących” – mówi Wu.

Jeśli chodzi o Tajwan – dodaje – rozwój sytuacji politycznej w Hongkongu jedynie zaostrzy ich postawę wobec zacieśnienia związków z Chinami, choć pod względem gospodarczym upadek Hongkongu nie będzie miał większego wpływu na gospodarkę Tajwanu, która jest w rzeczywistości bardziej zintegrowana z kontynentem .

Z badania wynika, że ​​dzięki odporności gospodarczej Tajwanu w czwartym kwartale poprawił się wskaźnik ryzyka.

Wu twierdzi, że głównym beneficjentem upadku Hongkongu będzie Singapur.

„Wiele międzynarodowych korporacji z regionalną siedzibą w Hongkongu rozważy przeniesienie swojej siedziby do Singapuru, a zamożne osoby zaparkują część swojego majątku w dobrze regulowanym sektorze finansowym i rynku nieruchomości w Singapurze”.

Tiago Freire, kolejny uczestnik badania, który ma doświadczenie w pracy zarówno w Chinach, jak i Singapurze, jest bardziej ostrożny. Twierdzi, że choć Singapur odniesie korzyści z przeniesienia swojej działalności przez niektóre firmy, w szczególności przedsiębiorstwa finansowe, z Hongkongu do Singapuru, nie wierzy, że ma on „tak dobrą pozycję jak Hongkong, aby działać jako brama do Chin dla zagranicznych firm”.

Wynik Singapuru nawet spadł w czwartym kwartale, głównie w wyniku obniżenia wskaźnika demograficznego, jednego z kilku wskaźników strukturalnych uwzględnionych w badaniu.

„W ostatnim kwartale zaobserwowaliśmy pewne wydarzenia, które wywarły większą presję na stabilność demograficzną Singapuru”, mówi Freire. „Jeśli chodzi o płodność, widzieliśmy, że rząd uruchomił nowy program subsydiowania do 75% kosztów leczenia zapłodnienia in vitro dla par singapurskich. Niestety, wydaje się to być posunięciem symbolicznym, mającym pokazać, że rząd robi wszystko, aby poprawić współczynnik dzietności, a nie skutecznym rozwiązaniem problemu, bo nie przyniesie to znaczącego efektu.”

Rząd próbuje także stawić czoła sprzeciwowi wobec imigracji i okazjonalnym protestom, ograniczając imigrację do Singapuru. „Na przykład rząd Singapuru ogranicza liczbę imigrantów pracujących w niektórych firmach z 40% do 38% ich siły roboczej w 2020 r.”

Odpychanie się

Niemniej jednak badanie wskazuje, że większość rynków wschodzących niż nie odnotowała poprawę w czwartym kwartale – 80 krajów stało się bezpieczniejszych w porównaniu z 38, które stały się bardziej ryzykowne (reszta bez zmian) – przy czym jednym z bardziej godnych uwagi jest Rosja.

Według Dmitrija Izotowa, starszego badacza w instytucie badań ekonomicznych FEB RAS, na jego powrót złożyło się wiele czynników.

Jednym z nich jest oczywiście wyższa cena ropy, zwiększająca przychody koncernów naftowych i generująca nadwyżkę w finansach rządu. Wraz z większą stabilnością kursu walutowego wzrosły dochody osobiste, a także konsumpcja.

Izotow zauważa także poprawę stabilności rządu wynikającą z minimalnych zmian kadrowych i spadku aktywności protestacyjnej oraz stabilność banków wynikającą z działań mających na celu rozwiązanie problemu nieściągalnych długów.

„Od października ubiegłego roku banki mają obowiązek obliczania poziomu zadłużenia dla każdego klienta, który chce zaciągnąć kredyt konsumencki, co oznacza, że ​​uzyskanie kredytu jest trudniejsze. Co więcej, banki nie mają problemów z płynnością i nie muszą na dużą skalę pozyskiwać depozytów.”

Reforma systemu emerytalnego powinna zostać wdrożona, ale będzie kosztowniejsza niż oczekiwano 

 - Norbert Gaillard, niezależny ekspert ds. ryzyka

Panayotis Gavras, inny rosyjski ekspert, który kieruje polityką i strategią w Black Sea Trade and Development Bank, zauważa, że ​​istnieją obszary podatności na zagrożenia w zakresie zadłużenia, nadmiernego wzrostu akcji kredytowej i kredytów zagrożonych, co naraża Rosję na ryzyko kryzysu gospodarczego zaszokować. Zaznacza jednak, że: „Od kilku lat rząd wytrwale utrzymuje pod kontrolą takie kluczowe wskaźniki i/lub utrzymuje tendencje zmierzające we właściwym kierunku.

„Saldo budżetowe jest dodatnie i waha się w granicach 2–3% PKB, poziom długu publicznego jest rzędu 15% PKB, z czego mniej niż połowa to dług zagraniczny, a zadłużenie zagraniczne sektora prywatnego również wykazuje tendencję spadkową, w niemałym stopniu po części z powodu polityki rządu i zachęt dla rosyjskich banków i firm.”

Inne ulepszacze

W czwartym kwartale podwyższono Kenia, Nigeria i zdecydowana większość pożyczkobiorców z Afryki Subsaharyjskiej, w tym szybko rozwijająca się Etiopia, a nawet Republika Południowej Afryki, wraz z częściami Karaibów, WNP i Europą Wschodnią, w tym Bułgarią, Chorwacją, Węgrami, Polską i Rumunia.

Do odbicia w Republice Południowej Afryki częściowo przyczyniła się poprawa stabilności waluty wraz z umocnieniem randa pod koniec roku, a także poprawa otoczenia politycznego pod rządami prezydenta Cyryla Ramaphosy w porównaniu z jego poprzednikiem.

Niektórzy producenci ropy, w tym Arabia Saudyjska, odnotowali zyski.

W Azji poprawiły się oceny ryzyka w Chinach (niewielkie odbicie wynikające częściowo z reform sektora podatkowego i finansowego), a Filipiny, Tajlandia i Wietnam mogą pochwalić się solidnymi perspektywami wzrostu i czerpią korzyści z przenoszenia przedsiębiorstw z Chin w celu uniknięcia karnych ceł.

Podejście crowdsourcingowe do oceny ryzyka

Badanie ryzyka przeprowadzone przez Euromoney stanowi elastyczny przewodnik po zmianach w postrzeganiu uczestniczących analityków zarówno w sektorze finansowym, jak i niefinansowym, koncentrując się na szeregu kluczowych czynników ekonomicznych, politycznych i strukturalnych wpływających na zwroty inwestorów.

Badanie przeprowadzane jest co kwartał wśród kilkuset ekonomistów i innych ekspertów ds. ryzyka, a jego wyniki są zestawiane i zagregowane wraz ze statystykami dotyczącymi dostępu do kapitału i długu państwowego, co pozwala uzyskać ocenę całkowitego ryzyka i rankingi dla 174 krajów na całym świecie.

Interpretację statystyk utrudniają okresowe ulepszenia metodologii punktacji Euromoney od czasu rozpoczęcia badania na początku lat 1990-tych.

Na przykład wdrożenie nowej, ulepszonej platformy scoringowej w trzecim kwartale 2019 roku miało jednorazowy wpływ na wyniki bezwzględne, zmieniając interpretację wyników rocznych, ale nie ogólnie rzecz biorąc, rankingów względnych, trendów długoterminowych czy ostatniego kwartału zmiany.

Najwyżej oceniane

W badaniu wyłoniono nowego najwyżej ocenianego suwerena, a Szwajcaria jako bezpieczna przystań znalazła się na pierwszym miejscu przed Singapurem, Norwegią, Danią i Szwecją, które stanowią pozostałą piątkę.

Szwajcaria nie jest całkowicie wolna od ryzyka, co ilustrują niedawne napięcia w związku z nową umową ramową z UE, w wyniku których obie strony nałożyły ograniczenia na giełdzie. Jest także podatna na okresy dogorywającego wzrostu PKB, w tym na gwałtowne spowolnienie w ubiegłym roku.

Jednakże nadwyżka na rachunku obrotów bieżących wynosząca 10% PKB, zrównoważony budżet fiskalny, niskie zadłużenie, znaczne rezerwy walutowe i silny, nastawiony na konsensus system polityczny potwierdzają jego wiarygodność jako bezpiecznej przystani dla inwestorów.

Poza tym był to rok mieszany dla krajów rozwiniętych, w tym Stanów Zjednoczonych i Kanady. Ogólnie rzecz biorąc, oba zostały mocno osłabione, chociaż wynik Stanów Zjednoczonych wykazał pewną odporność w czwartym kwartale.

Losy Japonii osłabły, a sprzedaż detaliczna i produkcja przemysłowa gwałtownie spadły wraz ze spadkiem zaufania pod koniec roku.

W strefie euro Francja, Niemcy i Włochy były narażone na światowe tarcia handlowe i ryzyko polityczne, w tym wybory we Włoszech, niestabilność w niemieckiej koalicji rządzącej oraz demonstracje przeciwko reformom w Paryżu, które wywarły presję na rząd Macrona.

Chociaż pod koniec roku Francja odnotowała wzrost, głównie ze względu na lepsze niż oczekiwano dane gospodarcze, niezależny ekspert ds. ryzyka Norbert Gaillard obniżył nieznacznie swój wynik finansów publicznych, stwierdzając: „Należy wdrożyć reformę systemu emerytalnego, ale będzie ona kosztowniejsza niż oczekiwany. Dlatego nie widzę, w jaki sposób relacja długu publicznego do PKB mogłaby w ciągu najbliższych dwóch lat ustabilizować się znacznie poniżej 100 proc.”.

Kolejnym ekspertem ankiety Euromoney jest Nicolas Firzli, przewodniczący Światowej Rady ds. Emerytur (WPC) i Singapurskiego Forum Ekonomicznego (SEF) oraz członek rady doradczej Globalnego Instrumentu Infrastrukturalnego Banku Światowego.

Zwraca uwagę na fakt, że ostatnie siedem tygodni było szczególnie okrutne dla strefy euro: „Po raz pierwszy od 1991 r. (pierwsza wojna w Zatoce Perskiej) przemysłowe serce Niemiec (przemysł samochodowy i zaawansowane obrabiarki) wykazuje poważne oznaki kryzysu koniunkturalnego ( krótkoterminowa) i strukturalna (długoterminowa) słabość, bez perspektyw dla producentów samochodów ze Stuttgartu i Wolfsburga.

„Co gorsza, Francja jest obecnie uwikłana w nieudany „plan reformy emerytalnej”, w wyniku którego minister ds. emerytur (i ojciec założyciel partii prezydenta Macrona) zrezygnował nagle tuż przed Bożym Narodzeniem, a marksistowskie związki zawodowe wstrzymały transport publiczny, co miało katastrofalne skutki konsekwencje dla francuskiej gospodarki.”

Okazało się jednak, że był to lepszy rok dla zadłużonych peryferii, z lepszymi wynikami Cypru, Irlandii, Portugalii i, w szczególności, Grecji po powołaniu nowego centroprawicowego rządu po zwycięstwie Nowej Demokracji Kyriakosa Mitsotakisa w wyborach parlamentarnych. przedterminowe wybory powszechne w lipcu.

Rządowi udało się uchwalić swój pierwszy budżet przy minimalnym wysiłku i w zamian za wdrożenie reform przyznano mu pewną redukcję zadłużenia.

Chociaż Grecja nadal zajmuje skromne 86. miejsceth w światowych rankingach ryzyka, znacznie niżej od wszystkich pozostałych krajów strefy euro, borykając się z ogromnym zadłużeniem, w zeszłym roku odnotowała najlepsze wyniki gospodarcze od ponad dziesięciu lat, przy rocznym wzroście PKB przekraczającym 2% w ujęciu realnym w drugim i trzecim kwartale.

Włochy i Hiszpania również odnotowały wzrosty pod koniec roku w odpowiedzi na lepsze niż oczekiwano wyniki gospodarcze, mniej obaw związanych z sektorem bankowym i zadłużeniem oraz spokojniejsze ryzyko polityczne.

Obfitość uwagi

Analitycy pozostają jednak ostrożni, jeśli chodzi o perspektywy na 2020 rok. Oprócz zagrożeń dla USA – w tym listopadowych wyborów, stosunków z Chinami i ewoluującej sytuacji z Iranem – losy Niemiec słabną.

Jej baza produkcyjna stoi w obliczu podwójnego ciosu w postaci ceł handlowych i przepisów środowiskowych, a scena polityczna jest bardziej niepewna w miarę wzrostu napięcia między konserwatystami Angeli Merkel a jej bardziej lewicowymi socjaldemokratycznymi partnerami pod nowym przywództwem.

Sytuacja w Wielkiej Brytanii również pozostaje kłopotliwa, mimo że eksperci ds. ryzyka podsumowali wynik wyborów powszechnych, który zapewnił konserwatystom Borisa Johnsona zdecydowaną większość i usunął przeszkody legislacyjne.

Wielu ekspertów, w tym Norbert Gaillard, poprawiło swoje oceny w zakresie stabilności rządu Wielkiej Brytanii. „Uzasadniam to tym, że w latach 2018–2019 rząd brytyjski był niestabilny i zależny od Partii Demokratyczno-Unionistycznej w Irlandii Północnej.

„Teraz sytuacja jest jaśniejsza i chociaż brexit jest negatywny, premier Boris Johnson ma zdecydowaną większość, a jego siła przetargowa będzie większa niż kiedykolwiek, gdy będzie negocjował z Unią Europejską”.

Niemniej jednak analitycy byli podzieleni między tych, którzy podobnie jak Gaillard byli bardziej pewni perspektyw, biorąc pod uwagę bardziej zdecydowane ramy dla osiągnięcia Brexitu, oraz tych, którzy ostrożnie przyglądali się sytuacji gospodarczej i fiskalnej Wielkiej Brytanii w świetle rządowych planów wydatków publicznych i perspektywy nie - wynik porozumienia w przypadku niepomyślnego rozwoju negocjacji handlowych z UE.

Firzli uważa jednak, że długoterminowi właściciele aktywów z Chin – a także ze Stanów Zjednoczonych, Kanady, Australii, Singapuru i Abu Zabi („supermocarstwa emerytalne”) – są skłonni ponownie postawić długoterminowe zakłady na Wielką Brytanię, pomimo nadmierne wydatki publiczne i ryzyko fiskalne związane z brexitem w perspektywie krótko- i średnioterminowej.

Z drugiej strony ortodoksyjne fiskalnie jurysdykcje „rdzeniowej strefy euro”, takie jak Niemcy, Luksemburg, Holandia i Dania, „mogą mieć bardzo trudności z przyciągnięciem długoterminowych inwestorów zagranicznych w nadchodzących miesiącach”.

Aby uzyskać więcej informacji, przejdź do: https://www.euromoney.com/country-risk, https://www.euromoney.com/research-and-awards/research najnowsze informacje o ryzyku kraju.