Rynki akcji wyglądają zaskakująco optymistycznie w oczekiwaniu na dzisiejszą decyzję Rezerwy Federalnej, przy czym Europa odnotowuje wzrosty powyżej 1%, a Stany Zjednoczone nie są daleko w tyle.

Wygląda na to, że wszystkie niepokoje wokół Evergrande w ostatnich dniach ucichły, a lądowy oddział firmy ogłosił, że osiągnięto porozumienie w sprawie jutrzejszej spłaty odsetek. Problem w żadnym wypadku nie zniknął, ale pokonano jedną przeszkodę, która daje firmie trochę więcej czasu.

Co więcej, w ciągu jednej nocy LBCh wpompował do systemu finansowego 120 miliardów juanów, próbując uspokoić rynki; ruch, który najwyraźniej właśnie to zrobił. Przed nami jeszcze długa droga, ale po nocnych wydarzeniach spółka we Frankfurcie wzrosła o ponad 40%.

Sprawa Evergrande mocno odwróciła uwagę od tego, co miało być głównym tematem tego tygodnia, czyli Fed. Bank centralny od tygodni był w centrum uwagi inwestorów, gdy rynki przygotowywały się na ogłoszenie ograniczenia emisji, co czasami budziło wśród inwestorów pewien niepokój w miarę pogarszania się danych i wzrostu ryzyka dla perspektyw.

Wreszcie nadszedł ten dzień i najwyraźniej te nerwy zniknęły. Biorąc pod uwagę rosnącą listę czynników ryzyka pogorszenia stóp w nadchodzących miesiącach, inwestorzy oczekują, że Fed będzie w dalszym ciągu dążył do ograniczenia stóp procentowych w tym roku – prawdopodobnie w listopadzie – ale poprzestanie na gołębich zastrzeżeniach, które zapewnią mu mnóstwo outów, jeśli te zagrożenia staną się rzeczywistością.

Fed wyraźnie wykazuje apetyt na ograniczenie zakupów aktywów w oczekiwaniu na podwyżkę stóp procentowych w 2023 r., ale musi przy tym utrzymać inwestorów przy sobie, w przeciwnym razie ryzykuje przerażającą napad złości na rynkach.

Ostatecznie może to nie samo zwężenie determinuje reakcję inwestorów, ale wykres punktowy. Choć Fed usunął powiązanie pomiędzy ograniczaniem stóp procentowych a podwyżkami stóp procentowych, ta ostatnia nie pozostanie daleko w tyle, a wykres punktowy powinien dać nam lepsze wyobrażenie o tym, kiedy to nastąpi. Biorąc pod uwagę obecną ścieżkę inflacji, poparcie dla podwyżki stóp procentowych w przyszłym roku może być większe, co może wzbudzić niepokój inwestorów.

Ropa naftowa odbija się od dna, ale Chiny pozostają zagrożeniem

Poprawa, jaką zaobserwowaliśmy w zakresie apetytu na ryzyko, pomogła podnieść ceny ropy po ich spadku w tym tygodniu. Chińskie obawy związane ze wzrostem stanowią oczywiście duże ryzyko spadku cen ropy, ponieważ są największym importerem na świecie. Wraz ze znaczną poprawą nastrojów po zastrzyku gotówki od LBCh i osiągnięciem przez Evergrande porozumienia w sprawie spłaty odsetek w obligacjach denominowanych w juanach, sytuacja na rynku ropy naftowej zmieniła się na lepsze.

Do odbicia przyczynił się także spadek zapasów o 6.1 mln, zgłoszony we wtorek przez API. Chociaż część tej kwoty została już zwrócona po tym, jak EIA zgłosiła spadek o zaledwie 3.5 miliona, zgodnie z wcześniejszymi oczekiwaniami.

Mimo to ceny ropy naftowej ponownie wyglądają na zdrowe, a WTI odnotowuje w ciągu ostatnich kilku dni silne wsparcie w okolicach 70 dolarów. To powiedziawszy, w nadchodzących dniach pozostanie wyczulony na doniesienia prasowe z Chin i jestem pewien, że będzie ich mnóstwo, w tym aktualizacja kuponu należnego z tytułu obligacji denominowanych w dolarach, również ukazana w czwartek.

Złoto zyskuje przed Fed

Dolar nieco osłabł w ciągu ostatnich kilku dni, co zapewniło pewne wytchnienie dla złota, które odbiło od minimów z początku tygodnia. Nie jestem jednak pewien, o ile lepiej będzie dla żółtego metalu, chyba że Fed przygotuje dla rynków gołębią niespodziankę, która mocno odbije się na dolarze i popchnie rentowności w dół.

Złoto znajduje obecnie opór wokół 1,780 dolarów, gdzie na przełomie sierpnia i września odnotowało silne wsparcie, a następnie przebiło się nieco niecały tydzień temu. Obrót poza ten poziom byłby bardzo niedźwiedzim sygnałem dla żółtego metalu i mógłby spowodować powrót uwagi do 1,740, a może nawet 1,700 dolarów.

Bitcoin kontratakuje

Bitcoin przeżywa dziś lekkie odbicie, ale krótkoterminowe perspektywy nie wyglądają najlepiej. We wtorek kryptowaluta spadła poniżej 44,000 40,000 dolarów, gdzie w ostatnich tygodniach odnotowała silne wsparcie. Posunięcie to spowodowało gwałtowny spadek z powrotem do XNUMX XNUMX dolarów, po czym udało się odzyskać część tych strat.

Teraz widzimy test od dołu na poziomie 44,000 40,000 dolarów, którego niepowodzenie może oznaczać kolejny sygnał niedźwiedzi i powrót presji na wczorajsze minimum. Spadek poniżej 36,000 30,000 dolarów może spowodować ponowne przesunięcie uwagi w stronę XNUMX XNUMX, a być może nawet XNUMX XNUMX dolarów.