Prezydent Fed Dallas twierdzi, że bank centralny powinien wstrzymać podwyżki stóp pośród zawirowań na rynkach

Aktualności finansowe

Rezerwa Federalna powinna zaprzestać podwyższania stóp procentowych do czasu uzyskania jaśniejszego obrazu kierunku, w jakim zmierza gospodarka, powiedział w czwartkowym wywiadzie Robert Kaplan, prezes okręgu banku centralnego w Dallas.

Spowolnienie globalnego wzrostu, słabość branż wrażliwych na stopy procentowe i zaostrzenie warunków finansowych, które obejmowały gwałtowny spadek na giełdzie, wskazały Kaplanowi, że Fed powinien nacisnąć przycisk pauzy, stwierdził w wywiadzie dla Bloomberga.

„Myślę, że te trzy kwestie mają wpływ na rynek, ale wpływają również na moje myślenie o polityce pieniężnej” – powiedział. „Zapoznanie się z głębią i zakresem tych trzech kwestii zajmie trochę czasu”.

Komentarze pojawiają się zaledwie dwa tygodnie po zatwierdzeniu przez Fed czwartej podwyżki stóp procentowych w 2018 r., pomimo sytuacji na Wall Street bliskiej bessy i coraz częstszych sygnałów, że gospodarka amerykańska, podobnie jak reszta świata, wykazuje oznaki osłabienia po swoim najlepszym roku od kryzysu finansowego.

Wraz z podwyżką stóp przedstawiciele Fed wspólnie wskazali, że w tym roku prawdopodobne są jeszcze dwie podwyżki stóp. Rynki jednak nie wierzą, że tak się stanie i wyceniają mniej niż 10 procent szans na podwyżkę przed końcem 2019 roku.

„Moim zdaniem nie powinniśmy podejmować żadnych dalszych działań w sprawie stóp procentowych, dopóki te kwestie nie zostaną rozwiązane na lepsze lub na gorsze” – powiedział Kaplan. „Byłbym więc zwolennikiem niepodejmowania żadnych działań na przykład w pierwszych kwartałach tego roku”.

Kaplan jest w tym roku członkiem Federalnego Komitetu Otwartego Rynku bez prawa głosu, ale nadal ma wkład w prace panelu i będzie głosował ponownie w 2020 r.

Jego komentarze kontrastują nieco z uwagami, które poczynił w październikowym eseju. Powiedział wówczas, że Fed „nie musi już stymulować amerykańskiej gospodarki” i powinien „stopniowo i cierpliwie” zmierzać w kierunku „neutralnej” stopy procentowej, która nie będzie ani stymulująca, ani ograniczająca wzrost.

Oprócz swoich czwartkowych komentarzy na temat stóp procentowych Kaplan powiedział, że Fed może chcieć ponownie przemyśleć redukcję swojego bilansu. W ramach operacji rozpoczętej w październiku 2016 r. bank centralny zezwalał na spływ comiesięcznego określonego poziomu wpływów – obecnie wynoszących 50 miliardów dolarów – z portfela obligacji. Ograniczyło to rolę Fed na rynku obligacji i wywołało obawy dotyczące płynności.

„Myślę, że w mojej pracy niezwykle istotne jest zwracanie szczególnej uwagi na to, co mówią rynki” – powiedział Kaplan.

„To coś bezprecedensowego. Nie ma podręcznika, jak wycofywać się z luzowania ilościowego i moim zdaniem, dopóki proces ten ma miejsce, powinniśmy zachować szczególną czujność” – dodał. „Przyglądam się temu bardzo uważnie i [powinniśmy] być bardzo otwarci, jeśli zajdzie taka potrzeba, na dokonanie korekt w tej drugiej rundzie bilansu, jeśli zajdzie taka potrzeba. Nie jestem jeszcze na tym etapie, ale przyglądam się temu bardzo uważnie i myślę, że powinniśmy być bardzo otwarci, jeśli chodzi o wprowadzanie zmian w tym procesie, jeśli zajdzie taka potrzeba.

Wbrew stanowisku Kaplana prezes Fed Jerome Powell powiedział na grudniowej konferencji prasowej, że nie spodziewa się, że Fed zmieni swoje nastawienie do bilansu. Komentarze te zostały powszechnie odebrane jako wywołanie kolejnego spadku na giełdzie.