W dół, ale nie na zewnątrz, Rumunia to tylko bardziej ryzykowny zakład

Wiadomości i opinia na temat finansów
Karty zostały ułożone przeciwko Rumunii w burzliwym roku

Analitycy obniżyli rating Rumunii w badaniu ryzyka krajowego Euromoney, zgodnie ze wstępnymi wynikami za pierwszy kwartał 1 r., które zostaną oficjalnie opublikowane w przyszłym tygodniu.

Kraj przeszedł przez burzliwy rok, charakteryzujący się niestabilnością polityczną i społeczną wynikającą z dążenia do reform prawnych oraz antyrządowymi protestami przeciwko endemicznym korupcjom urzędników państwowych.

Rządząca Partia Socjaldemokratyczna jest kierowana przez Liviu Dragneę, który nie może zostać premierem za sfałszowanie głosów. Jednak nadal pociąga za sznurki rządu kierowanego przez Vioricę Dancilę, naciskając na zmiany w praworządności, aby umożliwić ułaskawienie i amnestie, z których osobiście skorzystałby.

Korupcja była jednym z czterech czynników ryzyka politycznego, którego ocena została obniżona w 2018 r. i tym, który nadal otrzymuje najniższą ocenę ze wszystkich czynników ryzyka od osób biorących udział w badaniu.

Istnieją również obawy związane z ryzykiem instytucjonalnym i obniżone perspektywy dla finansów publicznych, które utrudniają Rumunii osiągnięcie wyższego ratingu kredytowego:

W listopadzie MFW ostrzegł Rumunię, że grozi jej przekroczenie celu fiskalnego na 2018 r., wyznaczonego zgodnie z celem UE, jakim jest osiągnięcie stabilności fiskalnej, zdefiniowanej jako deficyt nieprzekraczający 3% PKB.

Trudność, z jaką rząd koalicyjny miał osiągnąć cel, nie wynika z powolnego wzrostu. Gospodarka Rumunii, podobnie jak innych krajów Europy Środkowej i Wschodniej, rozwija się dynamicznie, a realny PKB wzrósł w czwartym kwartale 4.0 r. o sezonowo wyrównane 2018% rok do roku.

Produkcja przemysłowa wzrosła w 3.5 r. o 2018%, sprzedaż detaliczna o 5.4%, a stopa bezrobocia spadła do 3.9% (odsezonowana, zharmonizowana stopa) w styczniu, przy stopie bezrobocia rejestrowanego na poziomie 3.3%, która zwiększa płace i inflację (obecnie 4% ).

Ekonomiści z Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju biorący udział w ankiecie Euromoney stwierdzają w swoich najnowszych prognozach gospodarczych, że PKB „będzie nadal wspierany przez inwestycje związane z funduszami unijnymi oraz konsumpcję związaną z kurczącym się rynkiem pracy”.

Rząd zastosował również fiskalne środki stymulacyjne, w tym wyższe płace minimalne i podwyżki emerytur, podtrzymując wysoką konsumpcję prywatną.

Standard & Poor's przewiduje, że nominalny deficyt sektora instytucji rządowych i samorządowych wzrośnie do 3.3% PKB w 2019 r. i do 3.5% w 2020 r., biorąc pod uwagę prerogatywy utrzymania wydatków ludności w okresie poprzedzającym wybory prezydenckie i parlamentarne odpowiednio w 2019 i 2020 r.

Eksperci ds. ryzyka sugerują, że przy pilnej potrzebie poprawy infrastruktury rząd będzie miał trudności z obniżeniem, na przykład, wydatków inwestycyjnych współfinansowanych z funduszy strukturalnych UE lub wprowadzeniem znacznych usprawnień w zakresie poboru podatku VAT, aby utrzymać kontrolę nad swoimi finansami.

Przewidywany wynik, jeśli byłby poprawny, odwoływałby się wówczas do unijnej procedury nadmiernego deficytu.

W rezultacie ocena ryzyka Rumunii jest niższa, zwiększając dystans między tym krajem a Węgrami i Chorwacją, które otrzymują podwyższenie ratingu kredytowego zgodnie z poprawiającą się oceną ryzyka kraju:

Ostatnia obniżka następuje po wprowadzeniu tak zwanego „podatku chciwości” od banków, który rząd zapowiedział teraz złagodzić, obniżając go z 1.2% do 0.4% oraz ze 100% aktywów bankowych do 20%, aby uniknąć Standard & Poor's koryguje swoją stabilną perspektywę BBB- na negatywną (nie zgadza się z odpowiednikami Fitch i Moody's).

Posunięcie to było motywowane chęcią obniżenia oprocentowania kredytów, ale zostało źle opracowane, powodując niepewność co do otoczenia biznesowego i w równym stopniu rozgniewając banki komercyjne, inwestorów i bank centralny.

Rumunia zajmuje 61st spośród 186 krajów w globalnych rankingach ryzyka Euromoney – trzy miejsca za Chorwacją i cztery za Węgrami – w dolnej części trzeciej z pięciu kategorii ryzyka zawierających stopnie inwestycyjne, a jedno miejsce za Turcją.

„Ryzyko negatywne dla perspektyw obejmuje dalsze pogłębianie się niedoborów siły roboczej, niepewność polityczną i reformatorską w kraju oraz zmieniające się nastroje inwestorów globalnych wobec rynków wschodzących”, mówi EBOR.

W perspektywie

Mimo to trudno być nadmiernie negatywnym. Rzeczywiście, jedyną rzeczą, z którą zgadzają się uczestnicy ankiety Euromoney, jest to, że kraj ten nadal cieszy się korzystnymi warunkami gospodarczymi i niskim zadłużeniem.

Według wskaźnika koniunktury opublikowanego przez Komisję Europejską, w przeciwieństwie do swoich rówieśników w Europie Zachodniej, zaufanie przedsiębiorców poprawia się.

W lutym wskaźnik dla Rumunii wzrósł do 102.2 ze 101.5 w styczniu, wydłużając trend wzrostowy do trzech miesięcy, a ostatnio ING poinformował o silnym wzroście akcji kredytowej banków „podtrzymując nadzieję, że spowolnienie gospodarcze nie zamieni się w twarde lądowanie”.

Ryzyka polityczne pozostaną podwyższone, ale skutki będą ograniczone przez wzrost gospodarczy i pewne fiskalne pole manewru.

Rzeczywiście, jeśli istnieje jeden wskaźnik uzasadniający samo ratingi Rumunii na poziomie inwestycyjnym, to musi nim być zadłużenie brutto, które według Eurostatu spadło do 33.9% PKB na koniec września.

Nie można zapominać, że wciąż jest jednym z najniższych w regionie, na równi z Czechami.

Rynki finansowe zaczną się niepokoić dopiero wtedy, gdy gospodarka zacznie gwałtowniej zwalniać, a rząd niewiele zrobi, by dostosować swoje ambicje w zakresie bodźców fiskalnych.

Sam podatek bankowy nie jest powodem do nadmiernych obaw.

UWAGA: Jeśli chcesz handlować na Forexie zawodowo - handluj z pomocą naszego Forex Robot opracowany przez naszych programistów.
Przegląd Signal2forex