Tydzień przed nami – Fed może nie osiągnąć wystarczających wyników, ponieważ inni nie będą czekać; Wstępne PMI mogą przetestować optymizm rynkowy

Podstawowa analiza rynku Forex

W nadchodzącym tygodniu rynki wejdą na wysokie obroty, ponieważ napięty harmonogram z pewnością wprowadzi wiele emocji, zanim inwestorzy znikną na okres świąteczny. Rezerwa Federalna będzie główną atrakcją tygodnia, ponieważ wzmagają się spekulacje na temat tego, czy nadejdzie więcej bodźców stymulujących. Jednak niepewność co do posiedzeń SNB, Banku Anglii i Banku Japonii jest mniejsza, ponieważ po żadnym z nich nie przewiduje się istotnej zmiany polityki. Jeżeli bankierzy centralni nie pokażą zbyt wielu fajerwerków, wstępne odczyty PMI za grudzień mogą nadać ton pozostałej części miesiąca. Inwestorzy powinni jednak być również w gotowości na wszelkie aktualizacje wynikające z przeciągających się negocjacji w sprawie pakietu stymulacyjnego ze Stanów Zjednoczonych i negocjacji w sprawie Brexitu, które mogą zakończyć się w nadchodzących dniach.

Czy Fed naprawdę może zrobić więcej?

Szalająca pandemia, spowolnienie ożywienia gospodarczego i impas w polityce fiskalnej stale zwiększają presję na Fed po wyborach, aby wpompował dodatkowy bodziec w gospodarkę USA. Jednakże, choć decydenci jak zwykle zapewniali, że są gotowi do działania w razie potrzeby, niewiele było oznak, że poprą zwiększenie tempa skupu aktywów powyżej obecnego limitu wynoszącego 120 miliardów dolarów miesięcznie.

Ponieważ w Kongresie trwają rozmowy na temat nowej ustawy o walce z wirusami i nieuchronne zmiany w Ministerstwie Skarbu, na którego czele stanie wkrótce była przewodnicząca Fed Janet Yellen, decydenci mogą woleć poczekać trochę dłużej z podjęciem decyzji o wzmocnieniu swoich zakupy obligacji. Zamiast tego Fed prawdopodobnie przedłuży część swoich awaryjnych instrumentów pożyczkowych, które wkrótce wygasną, i być może zaktualizuje swoje forward wytyczne.

To drugie może rozpalić rynki i storpedować dolara amerykańskiego, jeśli Powell & Co. zasygnalizuje wydłużenie czasu trwania zakupów aktywów wraz z przejściem na obligacje o dłuższym terminie zapadalności. Dolar znalazł się już pod silną presją sprzedaży po opracowaniu szczepionki na Covid-19, a gołębie wskazówki dotyczące przyszłości mogą być równie skuteczne, jak ogłoszenie rozszerzonego planu skupu obligacji.

Ponieważ wszystkie oczy są zwrócone na Fed, jest mało prawdopodobne, aby wskaźniki gospodarcze ze Stanów Zjednoczonych w przyszłym tygodniu wywołały szczególne zmiany na rynku. Indeks przemysłu Empire State za grudzień rozpocznie we wtorek tygodniowy napływ danych wraz z danymi dotyczącymi produkcji przemysłowej. W środę listopadowa sprzedaż detaliczna i wstępne wskaźniki PMI z IHS Markit sprawią, że inwestorzy będą zaniepokojeni decyzją Fed pod koniec dnia. Pozwolenia na budowę i rozpoczęcie budowy domów będą obserwowane w czwartek wraz ze wskaźnikiem produkcji Philly Fed.

Bank Japonii przedłuży programy nadzwyczajne

Kolejnym bankiem centralnym, który jest gotowy utrzymać awaryjne instrumenty pożyczkowe wprowadzone na początku pandemii po ich pierwotnym terminie wygaśnięcia, jest Bank Japonii. Podobnie jak inne kraje, Japonia stoi obecnie w obliczu nowej, jeszcze większej fali epidemii wirusa, więc nie ma wątpliwości, że środki nadzwyczajne wprowadzone przez BoJ nie zostaną przedłużone po marcu 2021 r. Jednakże, jeśli chodzi o inne polityki, nie ma zbyt wiele do powiedzenia więcej może zrobić BoJ. Jej polityka w zakresie ujemnych stóp procentowych okazała się katastrofą i jest „negatywna” pod każdym względem, z wyjątkiem nazwy, ponieważ tylko niewielka część rezerw banków komercyjnych jest obecnie objęta ujemnymi stopami procentowymi po kilku zmianach.

Jeśli chodzi o zakupy aktywów, Bank Japonii jest obecnie nie tylko największym posiadaczem obligacji rządowych, ale także największym w kraju właścicielem akcji poprzez zakupy w funduszach ETF, dlatego w tym obszarze polityki jest bardzo mało pola manewru. Jednak BoJ może nie mieć już wątpliwości, gdy pojawia się szczepionka, nie wspominając o niedawnym ogłoszeniu przez japoński rząd kolejnych bodźców fiskalnych w celu pobudzenia gospodarki.

Kwartalne badanie Tankan, które ma się ukazać w poniedziałek, może wskazywać na już rosnący optymizm wśród przedsiębiorstw, natomiast środowy wstępny wskaźnik PMI dla przemysłu może wykazać dalszą poprawę sytuacji w sektorze w grudniu. W środę opublikowane zostaną także listopadowe dane handlowe, a w piątek decyzję BoJ poprzedzą dane o CPI za ten sam miesiąc.

Brexit przyćmi BoE i napięty kalendarz Wielkiej Brytanii

W ciągu najbliższych siedmiu dni w Wielkiej Brytanii nie zabraknie kluczowych wydarzeń związanych z ryzykiem, ponieważ poza czwartkowym posiedzeniem politycznym Banku Anglii w programie znajduje się mnóstwo publikacji makroekonomicznych. Najnowsze dane dotyczące zatrudnienia zostaną opublikowane jako pierwsze we wtorek, następnie dane o inflacji i wstępne indeksy PMI za grudzień w środę, a sprzedaż detaliczna zakończy się w piątek. Największą uwagę prawdopodobnie przyciągną wstępne wydruki PMI, ponieważ pozwolą one zobaczyć, w jakim stopniu aktywność biznesowa odżywa po zakończeniu blokady w Anglii na początku grudnia.

Decydenci mogą pokusić się o przyjęcie bardziej gołębiego tonu na czwartkowym posiedzeniu politycznym, jeśli dane będą zdecydowanie słabe, choć ogólnie rzecz biorąc, nie oczekuje się, że BoE ponownie podejmie decyzję przez co najmniej kilka kolejnych miesięcy, po tym jak właśnie ponownie wzmocnił swój program QE Listopad.

Żadne z powyższych nie będzie jednak centralnym punktem dla funta, w miarę jak rozmowy ws. Brexitu będą kuleć. Premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson i przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen zgodzili się kontynuować negocjacje co najmniej do niedzieli. Jeżeli do tego czasu nie uda się osiągnąć wystarczających postępów, Johnson może zdecydować się na zakończenie rozmów i skierować Wielką Brytanię na ścieżkę chaotycznego wyjścia z Unii Europejskiej. Funt wydawał się jak dotąd zaskakująco odporny w obliczu rosnącego ryzyka braku porozumienia, ale może spaść jeszcze bardziej, jeśli taki scenariusz stanie się rzeczywistością.

Bitwa kursowa SNB na dwóch frontach

I wreszcie, Narodowy Bank Szwajcarii jest drugim dużym bankiem centralnym, który w przyszłym tygodniu odbędzie swoje ostatnie posiedzenie polityczne w tym roku. Bank nie przewiduje w czwartek żadnych zmian w polityce. Jednak jak można się było spodziewać po przewodniczącym Thomasie Jordanie, jego dobór słów opisujących kurs wymiany będzie bardzo uważnie obserwowany.

Wydaje się, że frank szwajcarski znacznie się umocnił w stosunku do euro, spadając i utrzymując się poniżej szczytów odnotowanych w maju, kiedy osiągnął najwyższy poziom od pięciu lat, w miarę jak wspólna waluta odzyskuje pewną siłę. Jednak SNB ma teraz nowy ból głowy, gdy dolar amerykański w dalszym ciągu gwałtownie spada w stosunku do franka bezpiecznej przystani, osiągając w zeszłym tygodniu najniższy poziom od stycznia 2015 r. Choć kurs dolara do franka nie jest tak istotny jak kurs euro do franka, skala spadku dolara jest znacząca i może uzasadniać interwencję banku centralnego. Problem polega jednak na tym, że Departament Skarbu USA nie odnosi się zbyt łaskawie do interwencji walutowych, a podjęcie takiej polityki mogłoby mieć konsekwencje dla SNB.

Wskaźniki PMI dla strefy euro ulegną umiarkowanemu ożywieniu

Ponieważ kilka krajów europejskich łagodzi niektóre ograniczenia związane z wirusami po częściowych blokadach w listopadzie, oczekuje się, że w pierwszej połowie grudnia aktywność gospodarcza nieco się ożywi. Wstępne publikacje wskaźników PMI dla przemysłu, usług i złożonych wskaźników PMI zostaną opublikowane w środę i mogą zapewnić euro lekki wzrost, jeśli wskażą poprawę warunków dla przedsiębiorstw.

Ale nawet jeśli wskaźniki PMI sugerują, że odbicie było słabe, może to nie wystarczyć, aby zepsuć zwyżkową passę euro, ponieważ przyszłość rysuje się w jasnych barwach po tym, jak Europejski Bank Centralny właśnie ogłosił dodatkowy bodziec, a przywódcy UE w końcu podpisali kontrakt na fundusz ratunkowy przed wirusami. Większym zagrożeniem dla waluty jest wynik Brexitu bez umowy lub niezatwierdzenie przez Kongres USA pakietu bodźców fiskalnych przed jego odroczeniem na dany rok, ponieważ wzbudziłoby to awersję do ryzyka, co popchnęłoby dolara w górę.

Inne godne uwagi dane spoza strefy euro obejmują ostateczny odczyt inflacji za listopad w czwartek i niemiecki sondaż gospodarczy Ifo w piątek.

Żadnego zatrzymywania Australijczyka, Kiwi i Loonie

Nieszczęścia związane z brexitem zadały niewielki cios wzrostom euro i funta szterlinga, ale dolar australijski, nowozelandzki i kanadyjski utrzymały trend wzrostowy, ponieważ ogólny nastrój na rynkach pozostał pozytywny. Mówiąc dokładniej, ceny towarów, takich jak miedź, ruda żelaza i ropa naftowa, rosną w związku z bardziej optymistycznymi perspektywami globalnego wzrostu na drugą połowę przyszłego roku, kiedy według przewidywań szczepionki dotrą do mas.

Tym samym perspektywa dalszego łagodzenia polityki pieniężnej w tych krajach szybko się oddala, a napływające dane w ciągu najbliższych kilku miesięcy prawdopodobnie nie będą miały większego trwałego wpływu na ich waluty.

Mimo to inwestorzy krótkoterminowi mogą zechcieć śledzić czwartkowy raport o zatrudnieniu w Australii, dane o inflacji i sprzedaży detalicznej w Kanadzie odpowiednio w środę i piątek oraz dane o PKB Nowej Zelandii za trzeci kwartał w czwartek. Ponadto comiesięczne publikacje dotyczące chińskiej produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej we wtorek mogą mieć wpływ na zmianę nastrojów w zakresie ryzyka.