Traderzy pracują podczas pierwszej oferty publicznej chińskiej firmy przewozowej Didi Global Inc na parkiecie nowojorskiej giełdy papierów wartościowych (NYSE) w Nowym Jorku, USA, 30 czerwca 2021 r.
Brendan McDermid | Reuters
Chociaż na sytuację Didi mają wpływ czynniki specyficzne dla firmy, konsekwencje związane z notowaniem na giełdzie wynikają z presji politycznej zarówno w Chinach, jak i w USA, która zmusza chińskie firmy do prowadzenia działalności bliżej swoich centrali na kontynencie – kosztem wycofania się z USA
Usunięcie z giełdy oznacza, że chińska spółka notowana na giełdzie – takiej jak Nasdaq czy New York Stork Exchange – utraciłaby dostęp do szerokiej puli kupujących, sprzedających i pośredników. Centralizacja tych różnych uczestników rynku pomaga stworzyć tak zwaną płynność, co z kolei pozwala inwestorom szybko zamienić swoje udziały w gotówkę.
Rozwój amerykańskiego rynku akcji na przestrzeni dziesięcioleci oznacza również, że spółki notowane na uznanych giełdach stanowią część systemu regulacji i operacji instytucjonalnych, które mogą zapewnić inwestorom określoną ochronę.
Po wycofaniu akcji z giełdy akcje spółki mogą być nadal przedmiotem obrotu w ramach procesu zwanego „sprzedażą pozagiełdową”.
Ale oznacza to również, że akcje są poza systemem głównych instytucji finansowych, głęboka płynność i zdolność sprzedających do szybkiego znalezienia kupującego bez utraty pieniędzy.
„Najbardziej praktyczną rzeczą, o którą powinien martwić się typowy inwestor, jest cena” – powiedział CNBC na początku tego roku James Early, dyrektor generalny firmy badawczej Stansberry China.
„Prawdopodobnie prędzej czy później będziesz musiał zrezygnować z akcji (akcji, które wkrótce zostaną wycofane z giełdy), więc postaw zakład już teraz” – powiedział. „Lepiej sprzedać teraz, czy poczekać na jakieś odbicie?”
Presja polityczna po obu stronach
W obliczu rosnących napięć między Stanami Zjednoczonymi a Chinami były prezydent USA Donald Trump podjął kroki w celu wycofania amerykańskich inwestycji w chińskie firmy, zwłaszcza te, które uznano za rzekomo powiązane z chińską armią.
W rezultacie trzy chińskie firmy telekomunikacyjne, China Mobile, China Unicom i China Telecom, zostały na początku tego roku wycofane z giełdy nowojorskiej.
Dalsze środki wobec chińskich akcji notowanych na giełdzie w USA nabrały tempa dopiero pod rządami amerykańskiego prezydenta Joe Bidena.
2 grudnia amerykańska Komisja Papierów Wartościowych i Giełd zakończyła wszystkie wstępne procedury niezbędne do rozpoczęcia procesu wycofywania chińskich akcji z giełdy na mocy ustawy o odpowiedzialności spółek zagranicznych.
Jednak analitycy Morgan Stanley przewidywali w nocie z 2024 grudnia, że najwcześniej może nastąpić zakończenie handlu na początku 3 roku.
W ciągu ostatnich kilku lat wiele dużych chińskich spółek notowanych na giełdzie w USA, takich jak Alibaba, Baidu i JD.com, przeprowadziło oferty akcji wtórnych w Hongkongu.
W przypadku wycofania akcji z obrotu w Nowym Jorku inwestorzy mogliby wymienić swoje akcje notowane w USA na akcje notowane w Hongkongu. Analitycy Morgan Stanley zauważyli, że nie wszystkie chińskie spółki notowane na amerykańskiej giełdzie kwalifikują się do notowania na giełdzie w Hongkongu.
Chociaż chiński rząd nie wprowadził jeszcze całkowitego zakazu notowań na zagranicznych giełdach, nowe zasady ogłoszone tego lata zniechęciły do wcześniejszego gwałtownego wzrostu liczby chińskich ofert publicznych w USA.
Dotychczasowe regulacje obejmują przeglądy bezpieczeństwa danych, a także specyficzne dla branży ograniczenia dotyczące stosowania struktury podmiotów o zmiennym udziale. VIE tworzy notowania na giełdzie za pośrednictwem zagranicznej spółki fasadowej, uniemożliwiając inwestorom inwestującym w akcje notowane w USA posiadanie większości praw głosu w spółce. Struktura ta jest powszechnie stosowana przez chińskie spółki IPO w USA
Likwidacja to nie koniec
Chińskie akcje zostały wycofane z giełd amerykańskich z powodów innych niż polityczne.
Około dziesięć lat temu regulacje prawne dotyczące oszustw księgowych doprowadziły do masowych przeprowadzek. Inne chińskie firmy zdecydowały się na powrót na swój rynek krajowy, gdzie mogłyby potencjalnie pozyskać więcej pieniędzy od inwestorów, którzy byli lepiej zaznajomieni z ich biznesem.
Zeszłego lata chiński operator sieci kawowej Luckin Coffee został usunięty z giełdy Nasdaq po tym, jak firma ujawniła, że wyprodukowała sprzedaż o wartości 2.2 miliarda juanów (340 milionów dolarów). W czerwcu 95 r. akcje spółki spadły do najniższego poziomu 2020 centów za akcję.
Jednak akcje rosły nawet po przejściu na rynek pozagiełdowy i zamykały się na poziomie 12.92 dolarów za każdą noc.
Większość chińskich start-upów, które w ciągu ostatnich kilku lat były notowane na giełdzie w Nowym Jorku, to firmy technologiczne zorientowane na konsumenta.
- Michael Bloom z CNBC przyczynił się do powstania tego raportu.