Tygodnik dla Australii i Nowej Zelandii: Rozwój infrastruktury niezwiązanej z wydobyciem ma znacznie większe korzyści…

Podstawowa analiza rynku Forex

Początek tygodnia 16 lipca 2018

  • Rozkwit infrastruktury pozagórniczej ma jeszcze bardziej pozytywny wpływ.
  • Australia: Westpac-MI Leading Index, minuty RBA, zatrudnienie.
  • NZ: CPI, sprzedaż i ceny domów REINZ.
  • Chiny: PKB.
  • USA: półroczne świadectwo prezesa Fed Powella dla kongresu, sprzedaż detaliczna.
  • Kluczowe prognozy ekonomiczne i finansowe.

Informacje zawarte w niniejszym raporcie są aktualne jak na 13 July 2018.

Infrastruktura pozagórnicza rozwija się znacznie lepiej…

Sektor budownictwa infrastruktury pozagórniczej jest kluczowym motorem wzrostu australijskiej gospodarki. Obejmuje to projekty zarówno w sektorze publicznym, jak i prywatnym. Tutaj mierzymy obecny rozmach działalności i oceniamy perspektywy na 2018 i 2019 rok.

- Reklama -


Jest to aktualizacja na czas, ponieważ runda rocznych budżetów stanowych jest już zakończona (z wyjątkiem Australii Południowej, gdzie budżet został opóźniony z powodu ostatnich wyborów stanowych).

W dalszej części niniejszego dokumentu mowa jest o infrastrukturze niegórniczej, o ile nie zaznaczono inaczej.

Tłem jest to, że Australia nadrabia zaległości, inwestując w bardzo potrzebną infrastrukturę, szczególnie w stolicach. Wynika to z dłuższego okresu niedoinwestowania, częściowo wypartego przez boom górniczy, a następnie opóźnionego po GFC, ponieważ rządy przez jakiś czas koncentrowały się na naprawie fiskalnej i wykazywały brak apetytu na dodatkowe pożyczki w celu sfinansowania takich wydatków. Niedawno stany w większym stopniu wykorzystały swoje istniejące bilanse, aby pomóc w finansowaniu projektów.

Nagląca potrzeba dodatkowej infrastruktury została spotęgowana przez szybki wzrost liczby ludności, który znacznie przekracza oczekiwania – powodując bóle wzrostu w naszych dwóch największych stolicach Sydney i Melbourne.

Działalność infrastrukturalna podjęta w kwartale marcowym została wyceniona na 16.5 mld USD, co bezpośrednio stanowiło 3.8% gospodarki. Aby umieścić to w kontekście, infrastruktura przyćmiewa aktywność związaną z budową nowych domów, która w marcu wyniosła 16.2 mld USD, a różnica ma się pogłębić.

Infrastruktura: przejażdżka kolejką górską od 2012 roku

Pięcioletni okres od 2012 roku był dla sektora infrastrukturalnego przejażdżką kolejką górską. Aktywność osłabła od końca 2012 r. do połowy 2015 r., osiągając spadek o prawie jedną trzecią. Następnie nastąpiło gwałtowne odbicie działalności infrastrukturalnej. Praca wzrosła o 23% w ciągu roku do marca 2018 r. i jest teraz o 54% powyżej minimum z połowy 2015 r., by być o 6% powyżej wcześniejszego szczytu.

Te duże wahania aktywności miały istotny wpływ na ogólny wzrost gospodarczy. Największy opór infrastruktury to odjęcie 0.6 punktu procentowego od rocznego wzrostu PKB w połowie 2014 roku. Gwałtowny zwrot spowodował, że działalność infrastrukturalna bezpośrednio zwiększyła wzrost PKB o 0.75 punktu procentowego w ciągu ostatniego roku. Oznacza to, że sektor (który stanowi nieco mniej niż 4% gospodarki) bezpośrednio odpowiadał za 25% całego wzrostu gospodarczego w ciągu ostatniego roku.

Z doświadczeń historycznych wynika, że ​​z wyjątkiem krótkotrwałego wzrostu w 2008 r., poprzedzającego wpływ GFC, jest to zdecydowanie największy bezpośredni wzrost aktywności z działalności infrastrukturalnej (patrz wykres obok). Wcześniejsze szczytowe składki są rzędu 0.4-0.5 pkt. proc., na przykład w latach 2004, 2005 i 2012.

Inwestycje infrastrukturalne obejmują kilka segmentów. Zazwyczaj projekty koncentrują się na transporcie, telekomunikacji, wytwarzaniu energii elektrycznej oraz wodno-kanalizacyjnej. Sektor publiczny ma wpływ na prywatne inwestycje pozagórnicze, najwyraźniej w przypadku niektórych projektów realizowanych jako PPP lub partnerstwa publiczno-prywatne.

W ciągu ostatniego roku ożywienie działalności infrastrukturalnej skoncentrowało się na projektach transportowych (odpowiadających za 56% całkowitego wzrostu, z których większość stanowią roboty publiczne) i energii elektrycznej (odpowiadających za 30% wzrostu, głównie w sektorze prywatnym ), podczas gdy woda i kanalizacja stanowiły 10% windy.

Na początku tego roku projekty infrastruktury transportu publicznego w trakcie budowy (lub na etapie zaangażowanym) wyceniane były na 112 mld USD, jak podał Deloitte Access Economics Investment Monitor. To więcej niż 56 miliardów dolarów dwa lata wcześniej.

Ten impuls dla inwestycji w transport publiczny koncentruje się, ale nie ogranicza się do NSW i Victorii, które razem stanowią 73% projektów w budowie, znacznie przekraczając ich udział w produkcji krajowej i populacji krajowej, w obu przypadkach około 58%.

Działalność infrastrukturalna: gwałtowny wzrost, aby kontynuować

Biorąc pod uwagę, że aktywność infrastrukturalna odbiła się w ciągu ostatnich dwóch lat i obecnie znajduje się nieco powyżej poprzedniego szczytu z 2012 r., pytanie brzmi: co dalej, konsolidacja na tak wysokich poziomach, czy perspektywa dalszego silnego wzrostu? Wszystko wskazuje na to, że wydatki inwestycyjne są znacznie bardziej zwyżkowe i że wzrost będzie szybki.

Zaległe prace związane z projektami infrastrukturalnymi, które są obecnie w trakcie budowy, w rzeczywistości rozszerzają się, a nie kurczą, ponieważ prace budowlane nie nadążają za rozpoczęciem nowych projektów. W kwartale marcowym liczba prac, które nie zostały jeszcze wykonane, wzrosła do 42 mld USD, z 33 mld USD na początku 2017 r. i 22 mld USD na koniec 2015 r. Niedawno w Wiktorii rozpoczęły się prace nad metrem Melbourne za 10.9 mld USD. projekt kolejowy i projekt tunelu West Gate o wartości 6.7 mld USD. Obydwa są PPP, co sugeruje, że część prac może być rejestrowana przez ABS jako przedsięwzięcie sektora prywatnego.

Wracając do budżetów państwowych, okazuje się, że ujawniają one, że stany zamierzają zwiększyć inwestycje w sezonie 2018/19, koncentrując się na infrastrukturze, a także inwestycjach w wydatki na budynki niemieszkalne i sprzęt.

Zsumowanie rocznych budżetów państwowych, jak również uwzględnienie budżetu federalnego, wskazuje, że inwestycje publiczne wzrosły o 12.5% w roku budżetowym 2016/17, a następnie szacowany wzrost o 14% w roku 2017/18 i przewiduje się, że przyspieszy do prawie 16% ekspansja w sezonie 2018/19.

Słowo ostrzeżenia, w sezonie 2017/18 prace nie spełniły prognoz budżetowych, ze znacznymi poślizgami, głównie w NSW. Dla porównania, rok temu w dokumentach budżetowych przewidywano wzrost inwestycji o 22% w sezonie 2017/18 i wzrost o 6% w 2018/19. W tamtym czasie ocenialiśmy, że prognoza 2017/18 jest ambitna i nieco ją zdyskontowaliśmy. Chociaż pewne trwające poślizgi są nieuniknione, biorąc pod uwagę skalę realizowanych projektów transportowych, zauważamy, że prognoza na rok 2018/19 jest mniej ambitna.

W stosunku do roku temu prace budowlane w NSW zostały opóźnione. Ponadto nowe projekty otrzymały ostateczną decyzję, zwiększając plany inwestycyjne w Victorii na lata 2018/19 i 2019/20 oraz zwiększając plany w NSW na lata 2019/20 i 2020/21 (ponad i powyżej poślizgu).

To prowadzi nas do dyskusji na temat prognoz budżetu federalnego dotyczących ogólnego popytu publicznego, który oprócz inwestycji publicznych obejmuje wydatki na zdrowie oraz inne dobra i usługi konsumpcyjne. Należy zauważyć, że popyt publiczny stanowi bezpośrednio prawie 25% australijskiej gospodarki. Popyt publiczny, który wzrósł o 4.5% w 2015/16, 5.0% w 2016/17 i szacunkowo 5.0% w 2017/18, przewiduje się w budżecie federalnym, by wzrosnąć o skromniejszy o 3.0% w 2018/19 i o 2.75% w roku 2019/20. XNUMX/XNUMX. Trwająca siła ożywienia inwestycyjnego sugeruje, że prognozy budżetu federalnego dotyczące popytu publicznego zostaną przekroczone, potencjalnie i wygodnie.

Jak podkreślono wcześniej, w naszym ogólnym spojrzeniu na wzrost w Australii (wzrost PKB o 2.7% w tym roku i 2.5% w przyszłym) uwzględniono optymistyczne oczekiwanie dla budownictwa niemieszkaniowego, prowadzonego przez sektor publiczny. Spodziewamy się wzrostu popytu publicznego o 4.5% na rok 2018/19 i 3.5% na rok 2019/20.

Rurociąg inwestycyjny zostanie wzmocniony dodatkowymi projektami

Dokumenty budżetowe państwa zaniżają perspektywy inwestycji publicznych. Co ważne i zrozumiałe, finansowanie projektów, które są nadal na etapie „rozważania”, nie jest uwzględnione w danych budżetowych – nawet jeśli może istnieć wyraźny i publicznie wyrażony zamiar kontynuowania działań w najbliższym czasie.

W przypadku Wiktorii projekt kolei w Melbourne oraz projekt tunelu West Gate są uwzględnione w prognozach budżetowych. Jednak dwa godne uwagi projekty, które nie zostały uwzględnione w prognozach, to projekt North-East Link o wartości 16.5 miliarda dolarów i połączenie kolejowe z lotniskiem w Melbourne, na które rząd Commonwealth zapewnił 5 miliardów dolarów finansowania, z zastrzeżeniem dotacji z Victorii. Władze stanowe są zaangażowane w projekt North East Link i spodziewają się rozpoczęcia procedury przetargowej w kolejnej kadencji (zbliżające się wybory stanowe odbędą się 24 listopada br.).

Podobnie w NSW prognozy budżetowe nie obejmują w pełni wielu wielomiliardowych projektów transportowych, które są aktywnie rozważane przez obecny rząd. Wybory stanowe NSW mają się odbyć 23 marca 2019 r.

Access Economics szacuje, że obecnie rozważane projekty transportu publicznego wyniosą 60 miliardów dolarów, z czego 70% w NSW i Wiktorii.

Na koniec zwracamy się do inwestycji sektora prywatnego w wytwarzanie energii elektrycznej. Prace nad takimi projektami, w których nacisk kładziony jest na inwestycje w energię odnawialną (farmy wiatrowe, słoneczne i magazynowanie baterii), odpowiadały za znaczne 30% wzrostu całkowitej aktywności infrastrukturalnej w ciągu ostatniego roku. Tutaj również perspektywy są pozytywne. Wartość prac do wykonania w projektach będących w trakcie realizacji rośnie, a nie maleje, o 67% więcej niż rok temu. Co więcej, istnieje spora lista rozważanych projektów, szacowana w Monitorze Inwestycyjnym na 10 mld USD, oprócz 1.5 mld USD projektów już na etapie zobowiązań, łącznie przekraczających wartość projektów będących w trakcie realizacji, wynoszącą 8.3 mld USD.

Podsumowując, aktywność w sektorze budownictwa infrastruktury pozagórniczej rośnie w szybkim tempie. Do tej pory wzrost w pracy oznaczał odbicie, odwracając ostry spadek z końca 2012 r. do połowy 2015 r. Wybiegając w przyszłość, wszystko wskazuje na to, że wydatki inwestycyjne są znacznie większe, a wzrost ma pozostać szybki. Tłem jest to, że Australia nadrabia zaległości, inwestując w bardzo potrzebną infrastrukturę, zwłaszcza w stolicach, co jest pilną potrzebą, spotęgowaną szybkim wzrostem populacji, który znacznie przekracza oczekiwania. W ciągu ostatnich dwóch lat rządy dodały do ​​portfela inwestycyjnego duże projekty transportowe, a biorąc pod uwagę inne projekty, które są aktywnie rozważane, rurociąg ma się dalej rozwijać wraz z wejściem w 2019 r. i później.

Tydzień, który był

Oprócz kolejnej eskalacji napięć w handlu światowym, był to pozytywny tydzień dla naszej gospodarki, a konsumenci wykazywali większy optymizm co do perspektyw i warunków prowadzenia działalności gospodarczej, które pozostają znacznie powyżej średniej.

Badanie nastrojów konsumenckich Westpac-Melbourne Institute było kluczową publikacją tygodnia, podkreślając rosnący optymizm konsumentów co do perspektyw gospodarczych. Dotyczyło to zarówno perspektywy rocznej, jak i pięcioletniej, gdzie każdy indeks był o około 12 punktów powyżej średniej z pięciu lat. Pomimo tego rosnącego optymizmu w gospodarce, gospodarstwa domowe pozostają dużo bardziej ostrożne w kwestii finansów rodzinnych. Ta nierównowaga między ocenami gospodarczymi a ocenami finansów rodziny jest nadal napędzana słabym wzrostem płac i wysokim poziomem zadłużenia gospodarstw domowych. Ograniczony bufor, jaki wiele zadłużonych gospodarstw domowych ma wobec kredytów hipotecznych, potęguje to napięcie. Wyraźnym pozytywem w tym zestawieniu jest jednak uchwalenie wieloletniego pakietu podatkowego rządu: gwałtowny wzrost nastrojów gospodarstw domowych o średnich dochodach w tym miesiącu jest wotum zaufania dla efektu obniżki podatków. W stosunku do konsumpcji i mieszkalnictwa dominują poglądy na domowy budżet rodzinny. Podczas gdy nasz czas na zakup głównych serii artykułów gospodarstwa domowego zbliża się do szczytu zakresu z ostatnich dwóch lat, ogólnie pozostaje poniżej średniej i znacznie poniżej poziomów zgodnych z wysokimi wydatkami konsumentów. Podkreślając ciągłą presję na przystępność cenową, czas na zakup serii mieszkań jest znacznie poniżej długoterminowej średniej, pomimo zaniku wzrostu cen nieruchomości. Oczekiwania cenowe wydają się również powstrzymywać popyt konsumentów na mieszkania, przy czym ponad połowa wszystkich konsumentów spodziewa się, że ceny pozostaną niezmienione lub niższe za dwanaście miesięcy.

Należy zauważyć, że lipcowe badanie zostało zakończone, zanim prezydent Trump formalnie ogłosił 10% cła na kolejne 200 miliardów dolarów chińskiego importu do USA – eskalacja, o której dyskutowano wcześniej, gdy weszła w życie ostatnia runda ceł. Ponieważ nałożony został na czterokrotnie większy import niż jego poprzednia runda ceł, nie dziwi fakt, że rynki są zdenerwowane, szczególnie w Azji. Dla Australii ryzyko tej rozwijającej się wojny handlowej to nie tyle początkowy szok w handlu, który prawdopodobnie będzie niewielki, ale raczej konsekwencje dla bogactwa i inwestycji. Za pośrednictwem rynków finansowych bogactwo uderzy jako pierwszy. Jednak w 2019 r., jeśli napięcia utrzymają się lub będą dalej eskalować, mogą również wystąpić negatywne skutki dla inwestycji biznesowych i zatrudnienia, zarówno tutaj, jak i na całym świecie. Patrząc w przyszłość, nastroje konsumentów i biznesu będą ważnym barometrem potencjalnego szoku w całej gospodarce, który wywoła Australię w wyniku tych tarć handlowych.

Jeśli chodzi o warunki biznesowe i zaufanie, czerwcowe badanie biznesowe NAB wskazuje, że oba te czynniki utrzymują się na wysokim poziomie pomimo spadku w ostatnich miesiącach. Zaufanie biznesowe jest obecnie zgodne z długoterminową średnią; podczas gdy warunki są znacznie powyżej. W szczegółach warunku: handel utrzymuje się w pobliżu ostatnich maksimów, a rentowność jest solidna; ale wskaźnik zatrudnienia nadal wykazuje tendencję spadkową. Jednak w przypadku tego ostatniego barometr wzrostu zatrudnienia nadal sugeruje, że krótkoterminowy wzrost zatrudnienia będzie więcej niż wystarczający, aby utrzymać stopę bezrobocia na obecnym poziomie, przy założeniu stabilnego uczestnictwa. Ocena pulsu wzrostu według sektora: badanie NAB wskazuje, że dynamika osłabła w sektorze budowlanym, ponieważ umocniła się w usługach biznesowych. Na tle tych dwóch mocnych obszarów, utrzymująca się słabość sektora konsumenckiego stanowi wyraźny kontrast.

Cofając się o krok od aktualnego napływu danych, w tym tygodniu opublikowano biuletyn badawczy na temat profilu pożyczkobiorców wyłącznie w zakresie odsetek od właścicieli mieszkań. Dane HILDA do 2016 r., na których opiera się to badanie, podkreślają, że: pożyczki oprocentowane tylko przez właściciela i najemcę rozkładają się dość równomiernie w głównych stolicach; oraz że jakość tych kredytów poprawiła się w latach 2014–2016 wraz z zaostrzeniem warunków udzielania kredytów. Co ciekawe, osoby posiadające tylko pożyczki oprocentowane mają zwykle wyższe dochody i częściej prowadzą działalność na własny rachunek lub są na umowach na czas określony. Chociaż dane te pochodzą sprzed ostatniej rundy zacieśniania polityki makroostrożnościowej APRA, dane te stanowią bardzo przydatny punkt wyjścia do zrozumienia zmieniającego się stanu finansów mieszkaniowych w Australii.

Wreszcie do Stanów Zjednoczonych, gdzie czerwcowy raport o zatrudnieniu i wskaźnik CPI wspólnie uwypukliły finansowo ograniczony stan amerykańskiego konsumenta. Podstawowym ograniczeniem konsumpcji widocznym w danych jest brak realnych wzrostów płac. W kwartale czerwcowym roczny realny wzrost godzinowych zarobków wyniósł zaledwie 0.1% rocznie. Ponieważ przepracowane godziny również nie uległy zmianie w tym okresie (w rzeczywistości od 2014 r.), pracownik o ustalonej pozycji nie odniósł jeszcze znaczących korzyści z ożywienia po GFC. W grę wchodzą technologia i globalizacja; jednak krajowa podaż siły roboczej wciąż powracająca do pracy 10 lat po GFC jest prawdopodobnie główną przeszkodą w przyspieszaniu inflacji płac. Pracodawcy jeszcze przez jakiś czas nie będą zmuszeni do podnoszenia płac i warunków, aby przyciągnąć pracowników, a co najmniej kolejny rok silnego wzrostu zatrudnienia będzie niezbędny, aby zlikwidować pozostający luz.

Wykres tygodnia: Finanse mieszkaniowe

Australijskie pozwolenia na finansowanie budownictwa mieszkaniowego były w maju mocniejsze niż oczekiwano, liczba kredytów właścicieli najemców wzrosła o 1.1% wobec oczekiwanego 2% spadku, a wartość kredytów dla inwestorów wzrosła o 0.1%.

Dane dotyczące pożyczkodawców pokazują silny zysk 4.5% mth dla pożyczkodawców niebankowych, co oznacza wzrost o 12.9% rok do roku. Jednak liczba kredytów bankowych, która stanowi ponad 90% zezwoleń na finansowanie, nadal odnotowała wzrost o 0.8% – implikowana zmiana netto udziału w rynku nadal wydaje się niewielka, o wartości około 1 punktu procentowego w ciągu ostatniego roku.

Ogólnie rzecz biorąc, majowe dane finansowe są nieco sprzeczne z innymi danymi z rynku nieruchomości, które sugerują dalsze osłabienie warunków w okresie od maja do czerwca, w szczególności na rynkach aukcyjnych. Uważano, że jest to odpowiedź na zaostrzone kryteria udzielania kredytów. Znowu jednak dane finansowe z maja sugerują niewielką zmianę warunków udzielania kredytów. Miejmy nadzieję, że najbliższe miesiące wyjaśnią sytuację. Do tego czasu podejrzewamy, że dane finansowe są „nietypowe”.

Nowa Zelandia: tydzień do przodu i podsumowanie danych

Gra dwóch połówek

Ostrożność wśród konsumentów odegrała ważną rolę w utracie tempa gospodarki w tym roku. Chociaż spodziewamy się, że wzrost pozostanie ograniczony, są powody, by sądzić, że w drugiej połowie tego roku sytuacja gospodarstw domowych będzie wyglądać nieco lepiej niż w pierwszej. Obraz inflacji w Nowej Zelandii może również wyglądać nieco inaczej do końca roku.

Podczas gdy wydatki konsumentów odnotowały w ostatnich miesiącach umiarkowany wzrost, trend wyraźnie osłabł w pierwszej połowie 2018 r. Najnowsze dane dotyczące kart kredytowych i debetowych wykazały wzrost wydatków detalicznych o 0.8% w czerwcu, co było nieco silniejsze niż przewidywano. Jednak porównując trzy miesiące do czerwca z poprzednimi trzema miesiącami, poziom wydatków zasadniczo pozostał na niezmienionym poziomie.

W zeszłym tygodniu zauważyliśmy, że rynki finansowe powoli zauważają w tym roku ochłodzenie gospodarki Nowej Zelandii. W przeciwieństwie do tego, od jakiegoś czasu sygnalizujemy prawdopodobieństwo spowolnienia w pierwszej połowie. W szczególności łagodność w wydatkach konsumenckich jest zgodna ze spowolnieniem, które obserwujemy na rynku mieszkaniowym, ponieważ szereg nowych polityk rządowych wpłynął na ceny domów i ich sprzedaż.

Zwracaliśmy również uwagę, że w przyszłym roku sytuacja może wyglądać inaczej, ponieważ zwiększone bodźce fiskalne zaczynają wypełniać niektóre luki pozostawione przez bardziej przytłumiony sektor prywatny. W przypadku gospodarstw domowych ten punkt zwrotny mógł już nadejść. Od 1 lipca wszedł w życie Rządowy Pakiet Rodzin. Pakiet obejmuje dopłaty na energię zimową dla osób starszych i na zasiłkach, ulgę podatkową dla noworodków oraz podwyżki świadczeń Working for Families. Do tego dochodzi wzrost dodatku za zakwaterowanie, który wszedł w życie w kwietniu.

W sumie daje to ponad miliard dolarów rocznie, które trafiają do kieszeni ludzi. Co ważne, jest on skierowany do gospodarstw domowych o niższych dochodach, które częściej wydają niż oszczędzają.

To powiedziawszy, w drugiej połowie tego roku gospodarstwa domowe będą nadal napotykać pewne trudności. Po pierwsze, rynek mieszkaniowy prawdopodobnie pozostanie miękki, ponieważ rząd kontynuuje działania mające na celu stłumienie spekulacji na rynku mieszkaniowym. Oczekuje się, że ograniczenia dotyczące zagranicznych nabywców nieruchomości wejdą w życie w przyszłym miesiącu. Następnie, od początku przyszłego roku, stosowanie negatywnej dźwigni finansowej przez inwestorów nieruchomości zacznie się wycofywać. Środki te będą miały wpływ na wartość nieruchomości, aw rezultacie prawdopodobnie wpłyną również na gotowość ludzi do wydawania pieniędzy.

Kolejną kwestią jest koszt paliwa. Wzrost światowych cen ropy naftowej i słabszy dolar nowozelandzki oznaczały, że ceny benzyny wzrosły do ​​nowych maksimów na początku czerwca. Regionalny podatek paliwowy w Auckland (od lipca) i krajowa podwyżka akcyzy (oczekiwana od września) dołożą się do kosztów tankowania w drugiej połowie roku. Wyższe ceny paliw zwykle odwracają uwagę od wydatków w innych obszarach.

W sumie jednak uważamy, że w drugiej połowie tego roku gospodarstwa domowe poradzą sobie nieco lepiej niż w pierwszej. Będziemy wypatrywać oznak ożywienia wzrostu wydatków w nadchodzących miesiącach.

Patrząc w przyszłość na przyszły tydzień, najważniejszym wydarzeniem będzie prawdopodobnie czerwcowy wskaźnik CPI we wtorek. Oczekujemy wzrostu o 0.6% w kwartale, co oznaczałoby wzrost rocznej inflacji z 1.1% do 1.7%. Ceny paliw i żywności prawdopodobnie będą miały największy pozytywny wpływ. Spodziewamy się również, że niższy kurs dolara nowozelandzkiego w ciągu ostatniego roku wywrze pewną presję na wzrost cen detalicznych towarów importowanych.

Co być może ważniejsze, spodziewamy się, że te same czynniki spowodują wzrost inflacji do końca tego roku nieco powyżej 2% – umieszczając ją w górnej połowie docelowego przedziału Banku Rezerwy dopiero po raz drugi w ciągu siedmiu lat. Z kolei prognozy Banku Rezerwy zawarte w majowym Oświadczeniu w sprawie polityki pieniężnej zakładały, że do końca 2 r. inflacja utrzymywała się poniżej 2020%.

Nie sądzimy, aby wzrost inflacji w tym roku musiał się utrzymać. Krajowa presja inflacyjna narasta, gdy gospodarka wyczerpuje swoje wolne moce produkcyjne, ale zazwyczaj jest to proces stopniowy. W międzyczasie część wskaźnika CPI dotycząca zbywalnych papierów wartościowych nadal napędza większość zmian stopy inflacji. Oznacza to, że utrzymanie inflacji na poziomie około 2% w przyszłym roku wymagałoby dalszego wzrostu światowych cen ropy i/lub stałego spadku kursu walutowego.

Podgląd danych

Indeks wiodący Aus Jun Westpac–MI

  • 18 lipca, ostatni: 0.11%

Sześciomiesięczna roczna stopa wzrostu indeksu wiodącego spadła z +0.83% w kwietniu do +0.11% w maju. Był to najsłabszy odczyt od września zeszłego roku, z wyraźnym przesunięciem w dół w pierwszej połowie 2018 r., choć tempo wzrostu indeksu nadal wskazuje, że dynamika utrzymuje się nieco powyżej trendu.

W czerwcowym czytaniu pojawi się mieszany pakiet aktualizacji komponentów. Z pozytywnej strony: ASX200 wzrósł o 3.0% w porównaniu do 0.5% w zeszłym miesiącu; indeks oczekiwań konsumentów Westpac-MI wzrósł o 5.1% w porównaniu z 1% spadkiem w zeszłym miesiącu; a wskaźnik oczekiwań dotyczących bezrobocia Westpac-MI nieznacznie się poprawił. Z drugiej strony: ceny surowców spadły o 0.6% (w przeliczeniu na AUD) w porównaniu z +0.6% w zeszłym miesiącu; liczba sprzedanych mieszkań spadła o 3.2% wobec 5% w ubiegłym miesiącu; a spread rentowności zawęził się o 20 pb, częściowo odzwierciedlając rosnące stopy krótkoterminowe.

Aus Jun Siła Robocza – całkowite zatrudnienie '000

  • 19 lipca, ostatnie 12 tys., WBC f/c: 17 tys.
  • Mkt f / c: 16.5k, Zakres: 5k do 30k

Zatrudnienie w Australii wzrosło w maju o 12.0 tys. poniżej prognoz rynkowych (+19 tys.) i Westpac (+17 tys.). Zatrudnienie na pełnym etacie spadło o 20.6 tys., a zatrudnienie w niepełnym wymiarze godzin o 32.6 tys. Ogólnie rzecz biorąc, można to potraktować jako miękką aktualizację, w której łączna liczba przepracowanych godzin spada o 1.4% w ciągu miesiąca. Należy jednak zauważyć, że przepracowane godziny są bardzo zmienne z miesiąca na miesiąc iw kwietniu wzrosły o 1.2%.

Nasza prognoza na czerwiec to wzrost zatrudnienia o 17 tys. Jest to zasadniczo zgodne z wynikami z ostatnich dwóch miesięcy i mniej więcej w połowie średniej od początku 2018 r. wynoszącej 12.4 tys. oraz średniej za rok do maja 2018 r. wynoszącej 25.3 tys.

Czynnikiem, który może wpłynąć na zatrudnienie w czerwcu, było ogłoszenie 31 maja przez Komisję Sprawiedliwej Pracy o 3.5% podwyżce płacy minimalnej, ale należy zwrócić uwagę, że zeszłoroczny wzrost o podobnej skali pociągnął za sobą nadal silny wzrost liczby miejsc pracy. Efekty sezonowe są niewielkie w przypadku czerwcowej zmiany zatrudnienia, a czerwcowy czynnik sezonowy dla całkowitego zatrudnienia jest nieco mniejszy niż majowy.

Aus June Siła robocza – stopa bezrobocia %

  • 19 lipca, ostatnie 5.4%, WBC f/c: 5.4%
  • Mkt f / c: 5.4%, Zakres: 5.4% do 5.6%

Pomimo umiarkowanego wzrostu zatrudnienia w maju, stopa bezrobocia spadła do 5.4% z 5.6%, co oznacza znaczny spadek w ciągu miesiąca (5.40% z 5.60% do dwóch miejsc po przecinku).

Siłą napędową zmian w bezrobociu był 14.8 tys.

Zmiany we współczynniku uczestnictwa zwykle ściśle podążały za zmianami w zatrudnieniu. W trakcie wzrostu zatrudnienia w drugiej połowie 2017 r. udział wzrósł, a w konsekwencji został zahamowany przez spowolnienie zatrudnienia w 2018 r. W związku z tym stopa bezrobocia w tym okresie utrzymywała się na względnie stałym poziomie. • Prognozujemy niezmienioną stopę bezrobocia na poziomie 5.4% i niezmienioną stopę uczestnictwa na poziomie 65.6%.

NZ Czerwiec Sprzedaż i ceny domów REINZ Ceny i sprzedaż domów REINZ

  • 17 lipca, sprzedaż, ostatnia: +0.8%. Ceny, ostatnie: 3.7% roku

Po krótkim ożywieniu na przełomie roku, rynek mieszkaniowy w Nowej Zelandii ponownie się ochłodził. Ceny spadają teraz w Auckland, Wellington i Christchurch, aw innych miejscach powoli rosną. Mierzone w całym kraju ceny domów były z grubsza płaskie.

Test „jasnej linii” dla opodatkowania zysków kapitałowych został przedłużony z dwóch do pięciu lat pod koniec marca i ma to obecnie wpływ na rynek. Kolejnym negatywnym czynnikiem dla rynku będzie zakaz kupowania z zagranicy, który ma wejść w życie w ciągu miesiąca. Jednak obecnie pozytywnym równoważeniem dla rynku są spadające oprocentowanie kredytów hipotecznych.

Oczekuje się, że czerwcowe dane REINZ (opóźnione w stosunku do zeszłego tygodnia) będą kontynuacją ostatniego trendu spowolnienia sprzedaży i cen mieszkań.

NZ Q2 CPI

  • 17 lipca, ostatni: 0.5%, Westpac f/c: 0.6%, Mkt f/c: 0.5%

Oczekujemy 0.6% wzrostu cen konsumpcyjnych w kwartale czerwcowym. Dzięki temu roczna stopa inflacji wzrosłaby do 1.7%, po krótkim spadku do 1.1% w kwartale marcowym.

Największy pozytywny wpływ będą miały wyższe ceny paliw oraz w dużej mierze sezonowy wzrost cen żywności. Spodziewamy się również niewielkiego wzrostu cen towarów importowanych w wyniku spadku kursu dolara nowozelandzkiego w ciągu ostatniego roku. Ceny krajowych biletów lotniczych i zakwaterowania będą sezonowo spadać, gdy szczytowy okres turystyczny dobiegnie końca.

Spodziewamy się, że do końca tego roku roczna inflacja osiągnie 2.1%, ponieważ ceny paliw zmieniają się z oporu na wzrost. Nie jesteśmy jednak przekonani, że efekt ten utrzyma się w przyszłym roku.

Q2 PKB Chin

  • 16 lipca, ostatnie 6.8%, WBC 6.6%

Ostatnie miesiące były dla Chin ciekawym okresem. Tempo w ich indeksach PMI pozostało mocne pomimo słabnącego popytu zewnętrznego. Jednak wbrew temu dążenie do „rozwoju jakości” doprowadziło do silnego ograniczenia wzrostu kredytów pozabankowych i tylko częściowo skompensowanego zwiększeniem akcji kredytowej przez banki.

W przypadku PKB oczekujemy zatem spowolnienia rocznego wzrostu do 6.6% z 6.8% w I kwartale. W ujęciu kwartalnym oznacza to wzrost o 1%, wzrost w porównaniu z 1.6% z pierwszego kwartału, ale poniżej 1% wzrostów z połowy 1.4 roku.

Oczekuje się dalszego spowolnienia wzrostu w drugiej połowie 2018 r., gdy sezonowy II kwartał osłabnie, a konsumenci nadal nie będą w stanie/nie chcą przyspieszyć krańcowej konsumpcji w celu skompensowania.

Sprzedaż detaliczna w czerwcu w USA

  • 16 lipca, ostatnie 0.8%, WBC 0.7%

Sprzedaż detaliczna zaskoczyła w maju, 0.8% nagłówek wzrósł dwukrotnie, niż oczekiwał rynek. Wynik kwietnia był również wyższy do 0.4%. Podkreślając zakres wzrostu sprzedaży, wyłączając samochody i gaz, majowa aktywność również wzrosła o 0.8%, podczas gdy grupa kontrolna zyskała 0.5%.

W czerwcu prawdopodobny jest podobny wynik. Prognozujemy 0.7% wzrostu sprzedaży ogółem i około 0.5% dla podstawowej sprzedaży detalicznej. Co ważne, nie oznacza to, że spodziewamy się silnego odcisku konsumpcji w II kwartale, kiedy dane o PKB zostaną opublikowane za kilka tygodni.

Dostępne również do maja, szersze dane dotyczące konsumpcji osobistej jasno pokazują, że całkowita konsumpcja (w tym usługi) była ostatnio słabsza niż sprzedaż detaliczna. A także, że po deflacji o inflację, wzrost wydatków w II kwartale był tylko trochę silniejszy niż pod wpływem pogody w I kwartale.