„Rynki wschodzące mogą już nigdy nie być takie same”. Mów, co lubisz o MSCI, ale dostawca indeksu wyraźnie wierzy we własne znaczenie.
Słowa te wpisują się w piątkową zapowiedzi MSCI, że zwiększy ona wagę chińskich akcji A – notowanych w Szanghaju i Shenzhen, a nie na arenie międzynarodowej w Hongkongu i gdzie indziej – z 5% do 20%.
To bombastyczne twierdzenie, ale czy słuszne?
Bez wątpienia stanowi to kolejny krok w niezwykle ważnym procesie, jakim jest otwarcie Chin na inwestycje międzynarodowe.
Według MSCI chiński rynek akcji stanowi prawie 30% wszystkich akcji rynków wschodzących (EM).
Podbródek Ping Chia, |
Po czterokrotnym zwiększeniu udziału rynku krajowego w indeksach MSCI prawdopodobnie nastąpi przywrócenie równowagi zarówno pieniądzowi pasywnemu, jak i aktywnie zarządzanemu; Chin Ping Chia, dyrektor ds. badań MSCI na region Azji i Pacyfiku, twierdzi, że w rezultacie nastąpi zmiana inwestycji o wartości około 80 miliardów dolarów.
To znaczące i symboliczne, ale nie do końca definiujące. Nawet po przeprowadzce – która odbędzie się w trzech etapach – chińskie akcje A będą stanowić 3.3% indeksu MSCI EM.
Chiny, poprzez akcje notowane na giełdach międzynarodowych, stanowią obecnie 30.5% indeksu. Cztery pojedyncze spółki – chińskie Tencent i Alibaba, koreański Samsung Electronics i Taiwan Semiconductor – każda z osobna stanowi większą część indeksu niż akcje serii A.
Pełne włączenie byłoby znacznie większym problemem, ponieważ oznaczałoby, że akcje serii A stanowiłyby 16.2% indeksu rynków wschodzących, a Chiny ogółem ponad 40%, ale to daleka przyszłość.
Przyszły wzrost wagi powyżej 20% „wymagałby od chińskich władz zajęcia się szeregiem pozostałych kwestii związanych z dostępnością rynku”, stwierdziła w czwartek MSCI, w tym ograniczeniami w dostępie do instrumentów zabezpieczających i instrumentów pochodnych oraz zmianą krótkiego cyklu rozliczeniowego chińskich akcji A.
Szczególne środki
Uznając postęp, jaki chińskie władze poczyniły w zakresie dostępności akcji serii A, zwłaszcza za pośrednictwem mechanizmu Stock Connect, MSCI wezwało do podjęcia pewnych konkretnych środków, takich jak zezwolenie na notowanie kontraktów terminowych na indeksy i innych instrumentów pochodnych na giełdach onshore i offshore, aby umożliwić międzynarodowym inwestorom korzystania z narzędzi zarządzania ryzykiem.
Występują również problemy związane ze świętami handlowymi i strukturami kont zbiorczych.
Rzeczywiście, brak oczywistego postępu w zakresie dostępności rynku od czasu, gdy MSCI po raz ostatni odrzuciło zwiększenie przypisania, skłania niektórych do zastanowienia się, dlaczego ogłoszono to teraz: „Wall Street Journal” posunął się nawet do stwierdzenia, że MSCI „znalazło się pod silną presją ze strony chińskiego rządu , która próbowała ograniczyć działalność firmy w kraju”.
Henryk Fernandez, |
Dyrektor generalny MSCI, Henry Fernandez, odpowiedział, że twierdzenie to jest „całkowicie fałszywe”. To takie proste.”
Banki z radością przyjęły tę zmianę i spodziewały się, że zyskają na niej biznes.
„Zaobserwowaliśmy wzrost zainteresowania klientów od czasu włączenia akcji serii A do MSCI w zeszłym roku” – mówi Thomas Fang, dyrektor ds. akcji w Chinach w UBS.
Podwyżka, jego zdaniem, „zapewni jeszcze większy wpływ i znaczący impuls napływu kapitału od międzynarodowych inwestorów, co w efekcie jeszcze bardziej zinstytucjonalizuje lokalny rynek akcji”.
Jest to zatem przydatne osiągnięcie, ale nie na tyle, aby twierdzić, że rynki wschodzące już nigdy nie będą takie same.
UWAGA: Jeśli chcesz handlować na Forexie zawodowo - handluj z pomocą naszego Forex Robot opracowany przez naszych programistów.
Przegląd Signal2forex