Odpowiedzialne finanse: zobowiązanie, które nigdy nie było

Wiadomości i opinia na temat finansów

Amerykańska Rada Biznesu, która reprezentuje dyrektorów naczelnych 192 dużych amerykańskich firm, w tym Bank of America, JPMorgan, Morgan Stanley, Citi, Wells Fargo i kilku innych dużych firm finansowych, opublikowała w sierpniu nowe „Oświadczenie o celu korporacji”. . Potargało sporo piór. 

Nowe oświadczenie Okrągłego Stołu brzmi obecnie: „Liderzy biznesu powinni zobowiązać się do równoważenia potrzeb akcjonariuszy z klientami, pracownikami, dostawcami i społecznościami lokalnymi”, w przeciwieństwie do poprzedniego oświadczenia z 1997 r., które głosiło: „Głównym celem przedsiębiorstwa jest generować zyski ekonomiczne dla swoich właścicieli.” 

Można to czytać na różne sposoby, w zależności od poziomu cynizmu. Cynik może uważać, że teraz, gdy akcjonariusze wymagają wyższych standardów społecznych i środowiskowych od spółek, w które inwestują, dyrektorzy naczelni tych spółek zdecydowali, że preferencje akcjonariuszy nie są już najważniejsze. 

Pomijając jednak cynizm, najwyraźniej niektórzy członkowie Okrągłego Stołu uznali, że nowe oświadczenie lepiej odzwierciedla ich etos i zachęci innych członków do zwiększenia swoich zobowiązań na rzecz społeczeństwa. Chętnie się dowiem jakie. To niezwykła i bardzo odmienna grupa korporacji, których cechą wspólną wydaje się jedynie wielkość, a co za tym idzie – siła. 

Jamie Dimon z JPMorgan Chase, Randall Stephenson z AT&T i Dennis Muilenburg z Boeinga podczas grudniowego okrągłego stołu

Z pewnością jest kilku (jeśli nie większość) członków, których należy postrzegać jako bardziej odpowiedzialnych społecznie i środowiskowo. Na przykład Johnson & Johnson jest członkiem; we wrześniu sędzia z Oklahomy nakazał mu zapłacić 572 miliony dolarów za wywołanie kryzysu opioidowego w stanie. (CFO firmy powiedział, że złoży apelację.) 

ExxonMobil to kolejna. W październiku firma energetyczna stanie przed sądem przeciwko stanowi Nowy Jork pod zarzutem oszukiwania inwestorów w zakresie zarządzania przez firmę ryzykiem wynikającym z regulacji dotyczących zmian klimatycznych. 

Jest też oczywiście Wells Fargo, wobec której w dalszym ciągu toczą się procesy sądowe w związku z niewłaściwym postępowaniem doradców – najnowszy przypadek w Massachusetts dotyczący niezarejestrowanych doradców. 

Trudno traktować poważnie pogląd, że zmiana w określeniu celu sprawi, że korporacje i ich kadra kierownicza będą bardziej skupione na swoim wpływie na społeczeństwo. Najwyraźniej wiele osób oburzyło się brakiem praktycznych sugestii przedstawionych przez Okrągły Stół Biznesu, ponieważ zdecydowała się następnie opublikować artykuł wyjaśniający, że: nie, nie zamierza lekceważyć obaw akcjonariuszy; nie, nie próbuje uspokoić „socjalistów”; i tak, to nie tylko rozmowa, to ma plan działania. 

Nie ma większego wyzwania dla naszego kraju niż to, jak zachować nasz system wolnorynkowy, zapewniając jednocześnie, że korzyści z kapitalizmu spłyną do każdego Amerykanina 

 – Oświadczenie Amerykańskiego Okrągłego Stołu Biznesu

Ale oto lista rzeczy do zrobienia. Najpierw zaleca podniesienie płacy minimalnej: „7.25 dolara to za mało” – twierdzi. Warto zauważyć, że nie zaleca wynagrodzenia, które uważa za odpowiednie. Inne działania obejmują pracę nad szkoleniami umiejętności, nasilenie debaty na temat odchodzenia od zarobków kwartalnych i poparcie projektu ustawy o finansowaniu przez rząd edukacji w niepełnym wymiarze godzin. 

To wszystko są świetne sugestie, ale czy to wszystko, na co mogą wpaść największe umysły korporacyjnej Ameryki? Wydaje się, że jest to połowiczne. I nie pomaga to, że Okrągły Stół stwierdza: „Nie ma większego wyzwania dla naszego kraju niż to, jak zachować nasz system wolnorynkowy, zapewniając jednocześnie, że korzyści z kapitalizmu spłyną do każdego Amerykanina”.

Czy naprawdę nie ma obecnie dla kraju większego wyzwania? Bo przychodzi mi na myśl taki, który zaczyna się od „Klimatu”, a kończy „w gorszej sytuacji wielu Amerykanów o niskich i średnich dochodach”. Przegapiłem coś? Czy naprawdę istnieje takie zagrożenie dla wolnego rynku, że musimy skupić się na jego utrzymaniu? 

Konkretne pomysły

Pomijając jednak niepokojące fakty, jest wiele rzeczy, do których Rada Biznesu mogłaby pobudzić swoich członków, a które sprawiłyby, że to stwierdzenie nie byłoby tylko słowami na kartce papieru. I na szczęście ruch B Corporation był gotowy dostarczyć konkretnych pomysłów. 

Ponad 30 dyrektorów naczelnych B Corps, takich jak Amalgamated Bank, Danone i Patagonia, zamieściło ogłoszenie w The New York Times, w którym wyrażało chęć pomocy dyrektorom naczelnym Business Roundtable w przekształceniu ich słów w czyny. 

W artykule opublikowanym w Forbesie współzałożyciel B Lab, Jay Coen Gilbert, zasugerował takie środki, jak zarządzanie interesariuszami i służenie najbardziej marginalizowanym. Obie propozycje są doskonale dopasowane do instytucji finansowych.

Dodałbym jeszcze jedną sugestię: ograniczenie nadmiernych wynagrodzeń kadry kierowniczej i ponowne przemyślenie kwestii wynagrodzeń kadry kierowniczej powiązanych z cenami akcji.

Rozumiem argument za koniecznością posiadania skóry, ale jak dyrektorzy naczelni mogą naprawdę prowadzić firmę, mając na uwadze najlepsze intencje społeczeństwa i pracowników, skoro otrzymują wynagrodzenie lub już posiadają akcje? 

Przykładem jest zgłoszenie SEC z lutego 2018 r., z którego wynika, że ​​przewodniczący Rady Biznesu Jamie Dimon był właścicielem 8.9 mln akcji JPMorgan Chase. 

Jeżeli Okrągły Stół sugeruje, że wartości akcjonariuszy nie są w pełni zgodne z wartościami społeczeństwa, to z pewnością kwestia ta jest warta dyskusji. 

UWAGA: Czy chcesz handlować na rynku Forex profesjonalnie? handlować z pomocą naszej Forex Robot opracowany przez naszych programistów.
Opinie Signal2forex