Wyniki Ubera za drugi kwartał wykazały stratę netto w wysokości do 5.2 miliarda dolarów, w porównaniu z 878 milionami dolarów rok wcześniej.
Po sierpniowych wiadomościach akcje spółki gwałtownie spadły i utrzymują się na poziomie 28–35 dolarów za akcję – znacznie poniżej 45 dolarów, jakie według analityków osiągnęły po majowym IPO.
Biorąc pod uwagę te wyniki finansowe, zaskakującą była wiadomość, że firma oferująca wspólne przejazdy wprowadzi teraz różnorodne produkty finansowe w celu wsparcia swojej sieci czterech milionów kierowców na całym świecie.
Zaufaj
Czy powierzyłbyś Uberowi swoje pieniądze? Mówiąc dokładniej, czy kierowcy Ubera i kurierzy Uber Eats – pracownicy, którzy notorycznie byli spychani na margines przez firmę, klasyfikowani jako kontrahenci i nie mogący uzyskać dostępu do świadczeń jak zwykli pracownicy – powierzyliby swoje pieniądze swojemu przynoszącemu straty pracodawcy?
Tak, firma prowadzi rozmowy na temat praw kierowców. I tak, strategia firmy zawsze polegała na podcinaniu konkurencji i zdobywaniu udziału w rynku, zanim podniesienie cen przyniosło zysk. Jednak z pewnością w obliczu pojawienia się wszystkich nowych graczy Uber szybko straci lojalność klientów – i kierowców – wobec innych firm przewozowych, gdy ceny wzrosną.
Ale czy oferowane produkty są wystarczające, aby zachęcić wykonawców Ubera do współpracy?
Dostępna jest karta debetowa i konto debetowe Ubera – na razie tylko dla kierowców w USA – dzięki którym kierowcy będą mieli dostęp w czasie rzeczywistym do zarobków po każdym odbytym przejazdzie, a także zwrot pieniędzy za zakupione paliwo.
Karta kredytowa
Karta kredytowa Ubera również doczeka się modernizacji. We współpracy z Barclays członkowie otrzymają większy zwrot gotówki niż dotychczas: 5% w formie Uber Cash za wszystkie zakupy na platformie Uber, 3% za restauracje, bary, hotele i bilety lotnicze oraz 1% za wszystkie pozostałe zakupy. Istnieje również nieoczekiwany zysk w wysokości 100 dolarów, gdy zgromadzą 500 dolarów na wydatkach na karcie.
Główną zaletą usług finansowych Ubera wydaje się być zintegrowany portal, na którym użytkownicy mogą zarządzać swoimi dochodami i wydatkami w jednym miejscu. Korzyści są bonusem.
Jednak w miarę upowszechniania się szybszych płatności zaawansowane zarządzanie płatnościami stało się normą, a wiele innych banków o ugruntowanej pozycji i podmiotów zakłócających rynek oferuje podobne nagrody i zwrot gotówki za swoje produkty. Nic nie odróżnia Ubera od konkurencji – z wyjątkiem fatalnych finansów.
Ta wyprawa do świata płatności będzie w dalszym ciągu zaburzać i tak już rozdrobniony krajobraz. Biorąc pod uwagę okoliczności, może to nie być najlepsza trasa dla Ubera.