Obawy przed pomyłką Fed rosną, gdy zbliża się oczekiwana podwyżka stóp procentowych w tym tygodniu

Aktualności finansowe

Jerome Powell, przewodniczący Rezerwy Federalnej USA, weźmie udział w konferencji National Association of Business Economics poświęconej polityce gospodarczej w Waszyngtonie, DC, Stany Zjednoczone, 21 marca 2022 r.

Yasin Ozturk | Agencja Anadolu | Getty Images

Rezerwa Federalna ma za zadanie spowolnić amerykańską gospodarkę na tyle, by kontrolować inflację, ale nie na tyle, by popadła ona w recesję.

Rynki finansowe oczekują, że w środę bank centralny ogłosi półprocentową podwyżkę referencyjnej stopy procentowej Fed. Stopa funduszy federalnych kontroluje kwotę, jaką banki pobierają od siebie nawzajem za pożyczki krótkoterminowe, ale służy również jako drogowskaz dla wielu form zadłużenia konsumenckiego.

Pojawiają się wątpliwości, czy to się uda, nawet wśród byłych urzędników Fed. Na Wall Street w poniedziałek po południu kolejny dzień handlu piłą tarczową, kiedy indeksy Dow Jones Industrial Average i S&P 500 odbiły się po spadku o ponad 1% na początku sesji.

„Recesja na tym etapie jest prawie nieunikniona”, powiedział były wiceprezes Fed Roger Ferguson w rozmowie z CNBC „Squawk Box”. „To wywar czarownicy, a prawdopodobieństwo recesji, jak sądzę, jest niestety bardzo, bardzo wysokie, ponieważ ich narzędzie jest prymitywne i wszystko, co mogą kontrolować, to zagregowany popyt”.

Rzeczywiście, to podażowa strona równania napędza większość problemu z inflacją, ponieważ popyt na towary w dramatyczny sposób przewyższył podaż w gospodarce ery Covida.

Po spędzeniu dużej części 2021 r., Upierając się, że problem jest „przejściowy” i prawdopodobnie rozproszy się, gdy warunki powrócą do normy, urzędnicy Fed w tym roku musieli przyznać, że problem jest głębszy i trwalszy niż przyznali.

Ferguson powiedział, że spodziewa się, że recesja nastąpi w 2023 roku i ma nadzieję, że „będzie łagodna”.

Wędrówki i „recesja, która się z tym wiąże”

To ustawia Federalny Komitet Otwartego Rynku w tym tygodniu jako kluczowy: decydenci nie tylko są prawie pewni, że zatwierdzą podwyżkę stóp procentowych o 50 punktów bazowych, ale także prawdopodobnie ogłoszą zmniejszenie liczby obligacji zgromadzonych podczas ożywienia.

Przewodniczący Jerome Powell będzie musiał to wszystko wyjaśnić opinii publicznej, wyznaczając granicę między Fedem zdeterminowanym, by stłumić inflację, a jednocześnie nie zabijać gospodarki, która ostatnio wydawała się podatna na wstrząsy.

„Oznacza to, że będziesz musiał przejść wystarczająco dużo, aby zachować wiarygodność i zacząć zmniejszać bilans, a on będzie musiał znieść recesję, która się z tym wiąże”, powiedziała Danielle DiMartino Booth, dyrektor generalna Quill Intelligence i był głównym doradcą byłego prezesa Fed w Dallas, Richarda Fishera, podczas jego służby. „To będzie niezwykle trudna wiadomość do przekazania”.

Recesja na Wall Street nieco się ostatnio nasiliła, choć większość ekonomistów nadal uważa, że ​​Fed może zaostrzyć inflację i uniknąć katastrofalnego lądowania. Wyceny rynkowe wskazują, że po wzroście w tym tygodniu o 50 punktów bazowych nastąpi podwyżka o 75 punktów bazowych w czerwcu, zanim Fed wróci do wolniejszego tempa, które ostatecznie doprowadzi do wzrostu stopy funduszy do 3% do końca roku .

Ale nic z tego nie jest pewne i będzie zależeć w dużej mierze od gospodarki, która skurczyła się w tempie 1.4% w ujęciu rocznym w pierwszym kwartale 2022 roku. Goldman Sachs powiedział, że widzi, że odczyt spadnie do 1.5%, choć spodziewa się wzrostu w drugim kwartale 3%.

Obawy przed złym wyczuciem czasu

W gospodarce istnieje „rosnące ryzyko”, które może pokrzyżować plany Fedu, powiedział Tom Porcelli, główny ekonomista USA w RBC Capital Markets.

„Na początek, chociaż wszyscy wydają się być bardzo skupieni na danych/zarobkach tu i teraz, które wydają się sugerować, że w tej chwili wszystko jest w porządku, problem polega na tym, że powstają pęknięcia” – powiedział Porcelli w notatce. „Co więcej, wszystko to dzieje się, ponieważ presja inflacyjna prawdopodobnie zwolni – i prawdopodobnie zwolni bardziej, niż wydaje się to doceniane w tej chwili”.

Poniedziałek przyniósł nowe oznaki, że przynajmniej wzrost może spowolnić: Indeks przetwórstwa ISM za kwiecień spadł do 55.4, wskazując, że sektor wciąż się rozwija, ale w wolniejszym tempie. Co być może ważniejsze, wskaźnik zatrudnienia za miesiąc wyniósł zaledwie 50.9 — odczyt 50 wskazuje na wzrost, więc kwiecień wskazywał na prawie wstrzymanie zatrudnienia.

A co z inflacją?

Odczyty dwunastomiesięczne nadal odnotowują najwyższy poziom od około 40 lat. Jednak preferowana przez Fed miara przyniosła w marcu miesięczny wzrost o zaledwie 0.3%. Średnia obcięta Dallas Fed, która wyrzuca odczyty na obu końcach zakresu, spadła z 6.3% w styczniu do 3.1% w marcu.

Tego rodzaju liczby budzą najgorsze obawy na Wall Street, a mianowicie, że Fed pozostający w tyle za krzywą inflacyjną, kiedy się zaczynał, może być równie oporny, jeśli chodzi o zaostrzenie.

„Powtarzają: „Słuchaj, będziemy wrażliwi na dane. Jeśli dane ulegną zmianie, zmienimy nasze oczekiwania” – powiedział James Paulsen, główny strateg inwestycyjny w The Leuthold Group. „Z pewnością mamy do czynienia z wolniejszym realnym wzrostem. Na pewno nie spada z klifu, ale to łagodzi. Myślę, że w przyszłości będą na to bardziej wrażliwi”.