Oczy Wall Street są złote, gdy inflacja porusza się, a przyszłość zbliża się do wielomiesięcznych szczytów

Aktualności finansowe

Wydaje się, że jeden z najstarszych zabezpieczeń przed inflacją na rynku jest na wczesnym etapie powrotu: złoto.

Gdy dekada niezwykłej polityki rozwija się w Rezerwie Federalnej, żółty metal może wydawać się atrakcyjną opcją dla inwestorów, którzy chcą uchronić się przed niszczącymi skutkami inflacji.

„Uważamy, że to dobry czas na posiadanie metali szlachetnych” – powiedział Chris Gaffney, prezes EverBank World Markets. „Widzimy rosnącą klasę średnią i większy dochód do dyspozycji w Indiach i Chinach, co powinno prowadzić do większego popytu fizycznego”.

„Jednocześnie zmienność na rynkach akcji naprawdę skłania ludzi do szukania alternatywnych aktywów, które mogą utrzymać swoją wartość w czasach zawirowań na rynku” – dodał.

Złoto zwykle najlepiej radzi sobie w okresach rosnącej inflacji, ponieważ inwestorzy postrzegają metale szlachetne jako środek przechowywania wartości. Przy dobrych perspektywach gospodarczych, zmienności rynku i rodzących się oznakach inflacji, Fed prawdopodobnie wielokrotnie podbije stopy procentowe w 2018 roku.

Złoto spot utrzymywało się na poziomie 1,352.36 USD za uncję w czwartek po południu, dzień po tym, jak wzrosło o 1.6 procent w największym jednodniowym wzroście od maja 2017 r., podczas gdy kontrakty futures na złoto w USA kosztowały 1,355 USD za uncję, w granicach 30 USD od prawie czteroletniego maksimum.

Fundusz giełdowy iShares Gold Trust podskoczył o 1.5 procent po tym, jak środowy raport Departamentu Pracy wykazał, że ceny konsumpcyjne rosną w szybszym tempie.

Indeks cen konsumpcyjnych – który śledzi ceny różnych powszechnych dóbr konsumpcyjnych – wzrósł w zeszłym miesiącu o 0.5 procent w porównaniu z prognozami wzrostu o 0.3 procent, poinformował w środę Departament Pracy. Wyłączając niestabilne ceny żywności i energii, indeks wzrósł o 0.349 procent, co jest największym miesięcznym wzrostem od 2005 roku.

Ale „kluczowe” dane płacowe mają również inwestorów na krawędzi, dodał Gaffney z EverBank, który zwrócił uwagę na niedawny raport Departamentu Pracy, który wykazał zaskakujący wzrost płac. Ten raport o zatrudnieniu wywołał powszechną wyprzedaż akcji, wysyłając średnią przemysłową Dow Jones na terytorium korekty, gdy rentowność 10-letnich bonów skarbowych osiągnęła czteroletnie maksima.

To z kolei napędzało złoto.

Źródło: CFRA

„Ostatecznie Fed ma powody, by mierzyć się podwyżkami stóp procentowych, co będzie działać na korzyść złota” — napisał Lindsey Bell, strateg CFRA. „Postrzegamy złoto jako sprytny i defensywny sposób na dywersyfikację portfela w późniejszych rundach hossy i przed tym, co historycznie było niestabilnym rokiem, ponieważ zbliżają się wybory w połowie kadencji”.

Z pewnością niektórzy zarządzający portfelami nie są jeszcze tak zainteresowani metalami szlachetnymi. Od szczytu w 2011 r. – pomimo agresywnego luzowania ilościowego przez banki centralne – złoto straciło na wartości, ponieważ ceny nie chciały ustąpić. Kontrakty terminowe na złoto pozostają o ponad 26 procent poniżej tych szczytowych poziomów.

Powszechna krytyka pod adresem pluskiew złota polega na tym, że złoto, w przeciwieństwie do innych bezpiecznych aktywów, takich jak Skarby Państwa, nie zapewnia regularnego strumienia płatności kuponowych ani dywidend. Złoto, jeśli chodzi o handel, jest ściśle grą na aprecjacji kapitału.

„Problem ze złotem polega na tym, że naprawdę wymienia się realnymi stopami procentowymi. Kiedy realne stopy procentowe są niskie lub ujemne, ludzie lubią złoto. Kiedy aktywa finansowe mają wysoki realny zysk, złoto jest w niekorzystnej sytuacji” – powiedział Jack Ablin, dyrektor ds. inwestycji w Cresset Wealth Advisors. „Jeśli martwisz się zmiennością, a stopy procentowe są zbyt niskie, myślę, że złoto może być dobrym dywersyfikatorem w krótkim terminie”.

„Złoto dobrze sprawdza się w przypadku nieoczekiwanej inflacji” – dodał. „I jest to najbardziej oczekiwana inflacja, jaką kiedykolwiek widziałem”.

Link do źródła informacji: www.cnbc.com