Prognozy gospodarcze Fed są na całej mapie, co świadczy o tym, jak niepewne są te czasy

Aktualności finansowe

Trader na Giełdzie Papierów Wartościowych w Nowym Jorku (NYSE) na Wall Street w Nowym Jorku.

JOHANNES EISELE | AFP za pośrednictwem Getty Images

Perspektywy gospodarcze Rezerwy Federalnej są nie tyle pesymistyczne, co niepewne, a oczekiwania rozciągają się od powolnego ożywienia po gwałtowne odbicie.

Jeśli brzmi to podobnie do sytuacji na rynku ostatnio, prawdopodobnie nie jest to przypadek.

Po dwudniowym posiedzeniu na początku tego tygodnia Fed opublikował Podsumowanie prognoz gospodarczych dotyczących PKB, bezrobocia, inflacji i stóp procentowych. Szacunki w dużej mierze odzwierciedlały obecne bezprecedensowe pogorszenie koniunktury, po którym nastąpiły oczekiwania dotyczące różnych poziomów wzrostu w przyszłości. 

W szczególności w przypadku PKB, który mierzy wyprodukowane towary i usługi i jest najszerszą miarą wzrostu gospodarczego, mediana danych liczbowych w każdym z trzech lat, dla których przedstawiono szacunki, maskuje duże rozbieżności w poglądach 17 członków Federalnego Komitetu Otwartego Rynku tworzącego politykę.

Mediana oczekiwań na 2020 r. zakładała spadek PKB o 6.5%. Był to jednak zaledwie środek prognoz, które wahały się od -10% do -4.2%. 

Różnica stanie się jeszcze bardziej wyraźna w 2021 r., gdzie mediana wynosi wzrost o 5%, ale zakres waha się od -1% – w zasadzie kontynuacja recesji, która rozpoczęła się w lutym 2020 r. – do wzrostu o 7%, co stanowiłoby najszybszy roczny wzrost od 1984 r.

Prognozy dotyczące bezrobocia i inflacji wykazały znaczną rozbieżność opinii.

Wydaje się, że tak szerokie spready w stosunku do przyszłości są zapisane na rynkach finansowych, a zwłaszcza na akcjach, które w czwartek zanotowały najgorszy jednodniowy spadek od końca marca i teraz po oszałamiającym, trwającym 2 miesiąca wzroście, nagle wyglądają niepewnie. Gwałtowny wzrost nastąpił w połączeniu z szeregiem oszałamiających danych gospodarczych, które pokazały, ile szkód wyrządziła pandemia.

„Byli całkiem szczerzy i bezpośredni, mówiąc o wysokim poziomie niepewności, jaki widzą co do rozwoju gospodarki, co jest miłe” – powiedziała o decydentów Fed Kathy Jones, dyrektor ds. instrumentów stałodochodowych w Charles Schwab.

„Wszyscy wiemy, że drugi kwartał jest najniższy i sytuacja się poprawi, a rynek próbuje to zdyskontować” – dodała. „Ale myślę, że rynki dały się ponieść emocjom”.

Powell zauważa „wysoki poziom niepewności”

Rzeczywiście prezes Fed Jerome Powell podkreślał, że nawet przy całym finansowaniu ratunkowym zapewnianym przez bank centralny i Kongres siła ożywienia gospodarczego w dużej mierze zależy od ścieżki rozwoju wirusa koronaawirusa. 

Pod koniec tegotygodniowego spotkania Powell zauważył nawet, że do odczytów SEP należy podchodzić ostrożnie. Ponieważ tak wiele było niewiadomych, Fed odmówił przedstawienia kwartalnego podsumowania na swoim głównym marcowym posiedzeniu politycznym, ale zdecydował się to zrobić w tym tygodniu pomimo licznych pytań o przyszłość.

„Biorąc pod uwagę niezwykle wysoki poziom niepewności co do perspektyw, wielu uczestników zauważyło, że dostrzega szereg racjonalnie prawdopodobnych ścieżek rozwoju gospodarki i nie można z całą pewnością wskazać jednej ścieżki jako najbardziej prawdopodobnej” – stwierdził Powell w środę, zauważając że SEP to „pełny zakres prawdopodobnych wyników, a nie jedna konkretna prognoza”.

W czasie, gdy nasilają się obawy przed drugą falą infekcji Covid-19, pobieżne perspektywy Fed przyczyniły się do gwałtownego czwartkowego spadku na rynku, który tylko częściowo został zrównoważony przez piątkowy wzrost, który w miarę upływu dnia nadal słabł. Prezydent Donald Trump w czwartek stwierdził, że Fed „tak często się myli”, mimo że jego prognoza na 2021 r. przewiduje najszybsze tempo wzrostu od czasów prezydentury Ronalda Reagana.

Fed nie zaoferował żadnych dodatkowych narzędzi politycznych, które pomogłyby poprowadzić gospodarkę przez tę, która zapowiada się mroczną drogą, a jedynie zapewnił, że krótkoterminowe referencyjne stopy procentowe pozostaną zakotwiczone w pobliżu zera przez co najmniej 2022 rok.

SEP „pokazał niezwykle szeroki zakres potencjalnych wyników dla amerykańskiej gospodarki w ciągu najbliższych 2 lat” – napisał Nick Colas, współzałożyciel DataTrek Research. „Mimo to Fed nie ogłosił niczego nowego [w środę] poza pewnym zapewnieniem, że nie zastosuje ujemnych stóp procentowych”.

Rynki na razie nie wyceniają już szansy na to, że Fed faktycznie w najbliższym czasie zdecyduje się na ujemne stopy procentowe, pomimo utrzymujących się spekulacji, że może pójść za przykładem Europy i Japonii, jeśli sytuacja będzie się nadal pogarszać.

Jednak rozbieżność oczekiwań gospodarczych między urzędnikami przypomina, jak zmienna może być przyszłość, nawet jeśli inwestorzy nadal wyceniają według najlepszego scenariusza.

„Ostatecznie rynki akcji postawiły na byki, szczególnie co do przyszłych zysków przedsiębiorstw, a ogólniej o stan amerykańskiej gospodarki” – stwierdził Colas. „Nawet Rezerwa Federalna o bezwstydnie niepewnych perspektywach nie zmieni się aż tak bardzo”.