Czy Fed Put zapobiegnie korekcie?

Podstawowa analiza rynku Forex

Giełda naprawdę straciła dynamikę w ciągu ostatnich kilku tygodni i po raz kolejny widzimy, jak indeksy wracają do ostatnich minimów.

Rosnący niepokój związany z powodzeniem procesu ponownego otwarcia niewątpliwie w dużej mierze to podsyca, a wiele regionów jest zmuszonych do wycofania się ze zniesienia ograniczeń lub przynajmniej wstrzymania procesu. Nie jest to wcale katastrofalne i nie jest w żaden sposób nieoczekiwane, biorąc pod uwagę ilość rozmów drugiej fali, które miały miejsce w ciągu ostatnich kilku miesięcy.

Ale choć wiedzieliśmy, że nadchodzi druga fala, nie wiedzieliśmy, jak bardzo będzie ona zła, jak sobie z nią poradzimy i jaki będzie jej sukces. Być może dlatego zaczynamy widzieć pewne zdenerwowanie, ale zlokalizowane podejście, jeśli zakończy się sukcesem, może uspokoić inwestorów.

- Reklama -

Jak wspomniałem wcześniej, będzie to również interesujący test gotowości inwestorów do kupowania złych wiadomości w oczekiwaniu na dalsze bodźce. Widzieliśmy już, jak handel w stylu „zła wiadomość to dobra wiadomość” pojawia się już wcześniej i nie ma powodu, dla którego nie mielibyśmy tego zrobić ponownie. Fed i inni wykazali się ponadprzeciętną zdolnością do szybkiego naprawienia wszelkich pojawiających się wycieków, a instalacja wodno-kanalizacyjna wygląda na dobrze zadbaną.

To skrócony tydzień handlowy, ponieważ w piątek Stany Zjednoczone obchodzą Dzień Niepodległości, więc wiele danych, które zazwyczaj pojawiałyby się później, zostaje przesuniętych, w związku z czym raport o zatrudnieniu w USA nietypowo publikuje się w czwartek. Dzisiaj mieliśmy dane ADP, które nigdy nie były najbardziej wiarygodne w porównaniu z NFP, ale kiedy ostatni miesiąc jest korygowany o prawie sześć milionów, zastanawiacie się, po co?

Wiem, że te liczby są oburzające, a zbieranie danych musi być koszmarem, ale kiedy widzisz takie publikacje, trudno się dziwić, że rynki nie zwracają na nie zbytniej uwagi.

Czy EIA może być katalizatorem, który przebije 40 dolarów?

Ceny ropy naftowej dzisiaj nieznacznie rosną, ale ogólnie rzecz biorąc, nadal oscylują wokół poziomu 40 dolarów. Nawet duży spadek zapasów, zgłoszony we wtorek przez API, nie zapewnił znacznego wzrostu, pomimo oczekiwanego niewielkiego wzrostu. Zobaczymy, czy dzisiejszy raport OOŚ zostanie potraktowany w ten sam sposób, jeśli to samo potwierdzi. Być może wskazuje to tylko na to, jak daleko zaszły ceny, może mamy do czynienia z wyczerpaniem się trendu, chociaż w tej chwili nie ma pośpiechu z ratowaniem. Może się to jednak zmienić, jeśli zobaczymy wybicie WTI o 37 dolarów.

Złoto ma ogromny deficyt pędu

Złoto w dalszym ciągu stopniowo rośnie, zbliżając się do 1,790 dolarów, po czym ponownie rozpoczęła się realizacja zysków. Przy tak wysokim poziomie znajdującym się tuż powyżej, spodziewam się częstszych takich zachowań, a wzrosty zostaną szybko wycofane. Nie oznacza to, że w pewnym momencie nie zobaczymy przełamania 1,800 dolarów. Byłbym zaskoczony, gdyby tak się nie stało, ale istnieje ogromny deficyt dynamiki, co sprawia, że ​​w tej chwili bardzo w to wątpię.